W tym tygodniu poznamy decyzje kilku najważniejszych banków centralnych w sprawie stóp procentowych, ale ponieważ eksperci nie spodziewają się w tym kontekście żadnych zmian, to istotniejsze mogą być konferencje prasowe po posiedzeniach regulatorów. Dla rynków nie bez znaczenia będą doniesienia z frontu wojny handlowej, ponieważ już na 15 grudnia zapowiedziany jest kolejny pakiet amerykańskich taryf celnych uderzających w Chiny. Jednak wszystkie wydarzenia i informacje mogą zejść na bok w czwartek, kiedy to Brytyjczycy ponownie zameldują się przy urnach wyborczych. Wynik tych wyborów może mieć wpływ nie tylko na sytuację Wyspiarzy i przyszłość brexitu, ale też na ogólny sentyment rynkowy.
Kurs euro do złotego EUR/PLN
Wykres kursu euro do złotego, interwał 1-godzinowy
Wydaje się, że przynajmniej z technicznego punktu widzenia najbliższe dni mogą być decydujące dla kursu euro do złotego EUR/PLN. Po stabilnym wzroście wartości wspólnej waluty, która od początku listopada radziła sobie z mniejszymi bądź większymi próbami zanegowania tego ruchu, udało się pokonać poziom 4,32 zł, aby nagle doszło do diametralnej zmiany sytuacji. W ciągu 4 dni zobaczyliśmy wyraźny spadek do poziomu niewiele ponad 4,28 zł. Trend spadkowy trwał, a PLN przebił nawet 4,27 zł, by w tym miejscu spotkać silny opór, który stał się sygnałem do ponownych wzrostów. Po pokonaniu 4,28 zł możemy zaobserwować walkę popytu i podaży, ale dopiero wybicie 4,29 zł będzie wyraźnym impulsem do trwałego powrotu na ścieżkę wzrostów na tej parze.
W tym tygodniu nie otrzymamy szczególnie istotnych danych makroekonomicznych ze strefy euro, dlatego uwaga obserwatorów zapewne skupi się na czwartkowym posiedzeniu zarządu EBC. Ponieważ rynek nie spodziewa się zmian w wysokości stóp procentowych, to od samej decyzji ważniejsza może być konferencja prasowa po tym spotkaniu. Będzie to pierwsze tego typu wystąpienie nowej prezes Christine Lagarde i istnieje szansa, że dowiemy się nieco więcej o jej podejściu do kształtowania polityki monetarnej. W piątek spotkają się również liderzy państw strefy euro, więc warto będzie przyjrzeć się także komunikatowi po tych obradach. Sile złotego może pomóc wynik brytyjskich wyborów. Jeśli torysom uda się zdobyć samodzielną większość w parlamencie, będzie to oznaczało bliski koniec brexitowej sagi, a taka sytuacja może być sygnałem do powrotu większego ryzyka na rynkach, który powinien wspomagać waluty rynków wschodzących, w tym PLN.
Kurs franka do złotego CHF/PLN
Wykres kursu franka szwajcarskiego do złotego, interwał 1-godzinowy
Od końcówki listopada na parze z frankiem szwajcarskim możemy zauważyć trend spadkowy, który pozwolił dotrzeć kursowi z poziomu powyżej 3,93 zł do pułapu poniżej 3,90 zł. Wsparcia dla złotego należy w tej chwili szukać w okolicach 3,8940 zł, ale wiele wskazuje na to, że jesteśmy raczej bliżsi trwalszego zanegowania tego ruchu bądź (przynajmniej chwilowej) konsolidacji i utworzenia się ok. 2 groszowego trendu bocznego. W tym tygodniu czeka nas decyzja Szwajcarskiego Banku Narodowego w sprawie stóp procentowych. Jednak rynki także tutaj nie spodziewają się żadnych zmian, dlatego jak to ma często miejsce w przypadku CHF, na jego pozycję największy wpływ może mieć ogólny sentyment rynkowy. Jeżeli Partia Konserwatywna wygra wyraźnie wybory w Wielkiej Brytanii, a dodatkowo nie nadejdą żadne niepokojące sygnały z frontu wojny handlowej (nowy pakiet taryf celnych skierowanych w Chiny może wejść w życie 15 grudnia), to możliwe jest przełączenie inwestorów na “risk on” i wyraźniejszy ruch w stronę bardziej ryzykownych aktywów, a co za tym idzie osłabienie franka i umocnienie złotego. Jednak każda niepokojąca informacja z politycznej lub gospodarczej areny może być impulsem w odwrotnym kierunku, a wtedy ograniczenia trzeba szukać najpierw w okolicach poziomu 3,932 zł, a następnie dopiero lekko poniżej 3,95 zł.
Kurs dolara do złotego USD/PLN
Wykres kursu dolara amerykańskiego do złotego, interwał 1-godzinowy
Na parze z dolarem możemy zaobserwować analogiczną sytuację do innych głównych par walutowych z polskim złotym, czyli stabilny wzrost od początku listopada i silne zanegowanie ruchu na przełomie miesięcy. Jednak w tym przypadku zdecydowaliśmy się na wyróżnienie trendu bocznego, który zarysował się w ostatnich dniach. W tym wypadku wsparcia należy szukać w okolicach poziomu 3,845 zł, a ograniczenia przy 3,873 zł. W tej chwili więcej wskazuje na to, że jesteśmy bliżsi wybicia górnego ograniczenia. Jednak niewielka zmienność, którą widzimy od momentu poniedziałkowego otwarcia, może potwierdzać tezę, że na razie inwestorzy wstrzymują się z wyraźniejszym określeniem po stronie podaży bądź popytu. Ten tydzień stoi pod znakiem decyzji o stopach procentowych i nie inaczej jest w przypadku amerykańskiego regulatora, którego posiedzenie będzie miało miejsce w środę. Po cięciach z ostatnich miesięcy i zejściu o 0,75 p.proc., jak na razie rynek nie spodziewa się żadnych zmian w tym zakresie, dlatego tym uważniej analitycy będą się przysłuchiwali konferencji prasowej po spotkaniu FOMC. Z danych makroekonomicznych warto będzie zwrócić uwagę na odczyty z rynku pracy. Jednak zapewne nic nie będzie tak istotne, jak doniesienia z frontu wojny handlowej. Prezydent Donald Trump w zeszłym tygodniu postanowił wciągnąć do tego konfliktu kolejne kraje (Francja, Argentyna, Brazylia), ale oczywiście najistotniejszy pozostaje teatr działań na osi USA-Chiny. Z tego odcinka frontu w ostatnich dniach nie otrzymaliśmy zbyt wielu informacji, ale wielkimi krokami zbliża się 15 grudnia - na ten dzień zapowiedziano wprowadzenie kolejnej transzy taryf celnych. Po podpisaniu przez Trumpa ustawy wspierającej prodemokratyczne ruchy w Hongkongu, nikt już nie wierzy w szybkie podpisanie jakiegokolwiek porozumienia. Może to oznaczać, że nowe cła wejdą w życie, a co za tym idzie, czeka nas dalsza eskalacja konfliktu. Taki rozwój wypadków nie służy pozytywnemu sentymentowi na rynku i wtedy trudno będzie o realne wsparcie dla złotego.
Kurs funta do złotego GBP/PLN
Wykres kursu funta brytyjskiego do złotego, interwał 1-godzinowy
Kurs funta do złotego GBP/PLN to jedyna para walutowa, na której widzimy tak wyraźny trend wzrostowy (zapoczątkowany 2 grudnia). Funt w ciągu kilku dni pokonał imponująca drogę, umacniając się o 10 groszy i osiągając w pewnym momencie wartości powyżej 5,09 zł, które ostatni raz mogliśmy obserwować w kwietniu 2017 r. Trudno w tej chwili wyrokować, czy ten ruch zostanie zatrzymany, czy możliwy jest dalszy wzrost i pokonywanie kolejnych dawno niewidzianych poziomów. W tym wypadku trudno posiłkować się jedynie technicznym spojrzeniem. Chociaż we wtorek otrzymamy jeden z najważniejszych odczytów makroekonomicznych, czyli informację o brytyjskim PKB, to wszystko tak naprawdę schodzi na dalszy plan i liczy się tylko jedno wydarzenie. Jest ono tak istotne, że może mieć wpływ nie tylko na GBP, ale równie mocno może się odbić na ogólnym sentymencie rynkowym. Mowa tu oczywiście o wyborach do Izby Gmin, które odbęda się w czwartek. Już w tej chwili na korzyść funta działają ostatnie sondaże przedwyborcze. Po okresie słabnącego poparcia dla Partii Konserwatywnej, w ostatnich dniach badania opinii publicznej pokazują, że rośnie jej przewaga nad Partią Pracy. Możliwe, że Brytyjczycy są już zmęczeni brexitową telenowelą i skłaniają się do oddania swoich głosów na torysów, aby premier Boris Johnson doprowadził do opuszczenia Wspólnoty wraz z końcem stycznia. Jeżeli konserwatyści rzeczywiście zdobędą samodzielną większość w parlamencie, to nic nie powinno im stanąć na przeszkodzie w realizacji tego planu. W takim wypadku możemy się spodziewać jeszcze silniejszego funta, ponieważ z równania zniknie sporo niepewności. Trzeba jednak pamiętać, że Wyspiarze potrafili już niejednokrotnie zaskoczyć przy urnach. Jeśli w kolejnym rozdaniu parlamentarnym czeka nas znowu pat i brak jasnej przewagi rządzących, to całkiem prawdopodobny jest odwrotny ruch na parze GBP/PLN od tego z ostatnich dni i znowu możemy zobaczyć kurs poniżej 5 zł. Nie można jednak zapominać, że taki scenariusz to także większa szansa na włączenie “risk off” przez inwestorów, a wtedy złotemu będzie trudniej szukać wsparcia na rynku.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję