Na interwale dziennym kursu euro do funta (EUR/GBP) pojawiło się zjawisko overbalance. Oznacza to, że została zachwiana dotychczasowa „równowaga” w fazie deprecjacji wspólnej waluty europejskiej. Objawia się to poprzez utworzenie przez popytowa stronę rynku wzrostowej fali , która jest dłuższa od dotychczasowej korekty.
Bezpośrednie porównanie korekty
z przełomu miesiąca sierpinia i września z bieżąca aprecjacją kursu euro wskazuje , że ta druga jest około 20 pipsów dłuższa. Być może niektórzy uznają, że to tylko 20 pipsów. Jednak spadki od szczytu 0.9320 zawierają kilka ruchów korekcyjnych (wzrostowych) i większość z nich nie przekraczała jednej figury. Ostatnie dziesięć świec dziennych tworzy fale wzrostowa o długości 150 pipsów. Myślę, że oczywistym jest, że ruchy wzrostowe są skutkiem aktywności popytu. Jeżeli ta aktywność wzrasta, to powinien to być sygnał ostrzegawczy dla posiadaczy krótkich pozycji. Nie bez znaczenia jest także czas. Korekty to zwykle krótki odpoczynek (2-5 dni)po którym tworzy się kolejny impuls, a aktualna faza wzrostów jest już dwa razy dłuższa.
Wskaźnik MACD
z głębokich wartości ujemnych powoli wraca w kierunku kluczowego poziomu rozdzielającego trend spadkowy od wzrostowego. Dolna linia Bollingera już uległa wypłaszczeniu i wkrótce przekonamy się jaka będzie reakcja na górne ograniczenie tego wskaźnika. Nie jest częstym zjawiskiem, kiedy cena ucieka poza zakres dwóch skrajnych linii Bollingera. . Można zatem stworzyć scenariusz, że najbliższy opór 0.8965 zatrzyma napór podaży zmuszając do testu wsparcia 0.8888. Jeżeli jednak opór zostanie pokonany to otworzy się przestrzeń do trwalszej fazy wzrostów kursu euro.
Opór wyższego rzędu wyznacza niebieska linia 0.9100.
