Poranny, środowy handel na rynku FX przynosi podtrzymanie słabego dolara, co podbija wyceny walut CEE/EM. Złoty kwotowany jest następująco: 4,3719 PLN za euro (EUR), 3,6623 PLN względem dolara (USD), 4,0534 PLN wobec franka szwajcarskiego (CHF) oraz 4,8510 PLN w relacji do funta szterlinga (GBP). Rentowności polskiego długu wynoszą 1,375% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie godziny obrotu na rynku walutowym przyniosły dalszy skokowy spadek wartości dolara. Główna para walutowa podbija do 1,1967 USD, co jest najwyższym poziomem od września 2018r. Co ciekawe pogłębienie słabości dolara ma miejsce przy mocnym pozycjonowaniu się „na krótko” inwestorów (wedle danych CFTC). USD znajduje się pod presją z uwagi na opóźnienia dot. rządowego programu wsparcia, spadające rentowności długu czy wreszcie fakt, iż globalnie jesteśmy w ramach układu risk-on, gdzie kapitał poszukuje rentowności na innych walutach/aktywach. Słaby dolar podbija popyt na walut EM, w tym złotego. Wczoraj kurs USD/PLN spadł poniżej 3,7 PLN, gdzie aktualne minima na parze wynoszą 3,6570 PLN. Najpewniej mocny złoty może docelowo doprowadzić do kolejnej fali komentarzy ze strony RPP (dot. ograniczenia potencjału ożywienia przez FX).
W trakcie dzisiejszej sesji otrzymamy dane z krajowego rynku pracy dot. wynagrodzeń oraz zatrudnienia za lipiec. Ponadto GUS poda informacje dot. koniunktury konsumenckiej za sierpień. Globalnie wydarzeniem, makro sesji będzie wieczorna publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC.
Z rynkowego punktu widzenia dolar ograniczył nieco dynamikę spadku w ostatnich godzinach. Kolejną strefą wsparcia na USD/PLN jest 3,61-3,64 PLN.
