Dolar może zakończyć tydzień wzrostem wspierany przez awersję inwestorów do ryzyka w obliczu rosnącej liczby zakażeń COVID-19, mogącej zagrozić ożywieniu światowej gospodarki. Indeks dolara może zakończyć tydzień wzrostem o 0,5%, co byłoby jego największą zwyżką wobec koszyka walut od około miesiąca. W piątek indeks pozostawał jednak bez większych zmian w okolicach 92,530.
W ciągu ostatniego miesiąca dolar zyskiwał
dzięki solidnym danym z USA i zmianie oczekiwań co do stóp procentowych - Rezerwa Federalna zasygnalizowała w czerwcu, że podwyżki stóp procentowych możliwe są wcześniej niż oczekiwano. Waluta zyskiwała, mimo że prezes Fed Jerome Powell powtórzył w czwartek, że wyższa inflacja prawdopodobnie będzie przejściowa a amerykański bank centralny nadal będzie wspierał gospodarkę.
Dealerzy czekają na dane dotyczące sprzedaży detalicznej w USA
w czerwcu, które mają zostać opublikowane w piątek. "Będzie to kluczowy czynnik determinujący wzrost gospodarczy w przyszłości. Wraz z zanikaniem impulsu fiskalnego wynikającego z nadzwyczajnych wydatków rządowych ciężar wspierania gospodarki spada na konsumentów, którzy równie dobrze mogą być nadal bezrobotni" - powiedział szef działu badań inwestycyjnych w BDSwiss Marshall Gittler. W nocy jedną z najlepiej radzących sobie walut był dolar nowozelandzki, który umacniał się po danych wskazujących na o wiele wyższą niż oczekiwano inflację. Odczyt wzmocnił oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych już w sierpniu. Wobec dolara amerykańskiego waluta umacniała sie nawet o 1%.
Inne waluty były stosunkowo stabilne,
a dolar umacniał się o 0,2% wobec jena. Euro było bez zmian w okolicach 1,18165 dolara. Kryptowaluty lekko umacniały się, ale wciąż były w okolicach dolnej granicy ostatniego przedziału odchyleń. Bitcoin był wycenieny na 31.486 dolarów..
