Dolar w dalszym ciągu osłabia się w stosunku do większości par walutowych. Widać to również na parze dolar amerykański polski złoty USDPLN. Sytuacja ma się podobnie w przypadku euro polski złoty EURPLN, gdzie od kilkunastu dni mamy tendencję spadkową.
Kurs dolara do złotego - analiza techniczna na interwale dziennym
Patrząc z szerszej perspektywy niż interwał H1 czy H4 widzimy, że największa korekta w trendzie wzrostowym w dalszym ciągu nie została naruszona (poziom 3,63), czyli w dalszym ciągu osoby handlujące w oparciu o metodę overbalance będą myśleć o wzrostach kursu dolara do złotego. Sytuacja może się diametralnie zmienić po przebiciu wspomnianego poziomu. Wówczas spekulanci otwierający pozycję na rynku Forex w oparciu o kurs dolara do złotego przy powrocie od dołu do wspomnianego poziomu będą myśleć o otwieraniu krótkich pozycji.
Wykres kursu dolara do złotego USDPLN na interwale D1
Kurs euro do złotego - analiza techniczna na interwale dziennym
Jeszcze gorzej jeżeli chodzi o wzrosty wygląda sytuacja techniczna kursu euro do złotego (Aktualny kurs euro do złotego znajdziesz tutaj). Tutaj największa korekta w trendzie wzrostowym (metoda overbalance) została już niestety przebita. Kurs znajduje się poniżej dolnego ograniczenia overbalance aktualnie na poziomie 4,3. Niepewność co do dalszych wzrostów jest więc większa niż w przypadku kursu dolara do złotego USDPLN. Jeżeli uda się wybronić poziom 4,29 szansa na odbicie pozostaje dalej, jednak jeżeli cena nie wróci powyżej 4,31 na stałe widmo dalszych spadków pozostaje.
Wykres kursu euro do złotego EURPLN na interwale D1
Kurs euro i dolara - Donald Trump trzęsie kursami
Szanse na wzrosty kursów na omawianych parach dalej jednak zależą w pewnej mierze od ruchów USA na arenie międzynarodowej, związanych m.in. z wojną handlową z Chinami, a teraz z Europą. Ostatnie wypowiedzi Donalda Trumpa, który stwierdza, że dolar jest za drogi mogą również negatywnie wpłynąć na dalsze wzrosty kursu dolara do złotego, co również może przełożyć się na spadki kursu euro złoty EURPLN. Widać, że prezydent Stanów Zjednoczonych "ma wielką moc" kierowania kursem dolara swoimi własnymi wypowiedziami i pewnie jeszcze minie trochę czasu za nim rynki przyzwyczają się do niewyparzonego języka Donalda Trumpa i przestaną reagować gwałtownie na jego wypowiedzi.