Zabrakło niespełna dwa grosze, aby para walutowa USDPLN dotknęła równej wartości 4.00. Na szczęście w opisie sprzed kilku dni https://www.mforex.pl/mnews/#/market/single-news/64628?query=usdpln wspomniałem o strefie, której początek można wyznaczyć już od ceny 3.96. W ten sposób powstał opór na interwale tygodniowym.
Także i tym razem posiadacze krótkich pozycji skorzystali z okazji i odbili się od tej wartości,
jak piłka rzucona w kierunku sufitu. Na interwale dziennym jako wsparcie należało wskazać cenę 3.85, jednak dzień wczorajszy potwierdził, że popyt nie był zainteresowany tym miejscem. Korzystając z zasady zmiany ról, ten żółty obszar zamienia się w opór. Oddala to w czasie dalsze umocnienie USD. MACD wkrótce może przełamać linię „zero”, co byłoby dodatkowym argumentem za umocnieniem polskiego złotego. Oscylator RSI jest w połowie drogi do strefy wyprzedania, co kierunkowo pasuje do aktualnych czarnych świec.
Jeżeli fala spadkowa rozbuduje się do skali wykresu tygodniowego,
to warto przywołać zielone wsparcie 3.72 i 3.66. Ich znaczenie jest podobne, jak to miało miejsce w przypadku niebieskiego oporu. Jednak zanim to nastąpi, to cena 3.85 może zostać poddana próbie. Wspomniałem, że teraz należy traktować ją jako opór, wiec potencjalne wzrosty będą korektą. Układ sił uległby zmianie, gdyby białe świece przedarły się powyżej żółtego obszaru.
