Na początku tygodnia kurs dolar waha się w przedziale, a jego indeks DXY znajduje się nieco powyżej 103,00. Dzisiejsza decyzja Ludowego Banku Chin o utrzymaniu parametrów polityki pieniężnej na niezmienionym poziomie nie miała praktycznie żadnego wpływu na dynamikę głównych par dolarowych. Najprawdopodobniej trend ten utrzyma się do końca dzisiejszej sesji ze względu na słabe tło informacyjne i pusty kalendarz ekonomiczny.
Zmienność może gwałtownie wzrosnąć we wtorek podczas sesji azjatyckiej, gdy odbędzie się posiedzenie Banku Japonii w sprawie polityki pieniężnej.
W momencie publikacji tego artykułu para USD/JPY porusza się w pobliżu 148,00. Jeśli decyzja Banku Japonii nie przyniesie jutro żadnych niespodzianek, jen najprawdopodobniej pozostanie na razie pod presją, w tym w stosunku do dolara. Innymi słowy, USD/JPY utrzyma dodatnią dynamikę, jeśli parametry dotychczasowej polityki pieniężnej japońskiego regulatora pozostaną bez zmian, a przedstawiciele banku powtórzą wcześniejsze stwierdzenia, że Bank Japonii będzie kontynuował akomodacyjną politykę pieniężną.
Potwierdzają to w szczególności dane z Japonii opublikowane w czwartek (o 23:30), które odzwierciedlają spowolnienie tempa wzrostu inflacji w grudniu. Dane te pokazały, że roczny wskaźnik cen towarów i usług konsumenckich CPI spadł w grudniu z +2,8% do +2,6%, podczas gdy wskaźnik nieuwzględniający cen żywności i energii spadł z +3,8% do +3,7%.
Ponadto indeks aktywności w sektorze usług, publikowany przez Ministerstwo Gospodarki, Handlu i Przemysłu i odzwierciedlający stan krajowego sektora usług w Japonii, spadł w listopadzie o -0,7% po -0,2%, -1,2% poprzednio.
Dane sugerują, że aktywność biznesowa w kraju spada, a inflacja spowalnia. W tym kontekście liderzy Banku Japonii najprawdopodobniej utrzymają obecną, ultraluźną politykę pieniężną. Według informacji medialnych Bank Japonii rozważa także obniżenie swojej prognozy inflacji na rok finansowy 2024 do średniego przedziału około 2% w swoim nadchodzącym raporcie kwartalnym, który zostanie opublikowany 23 stycznia o godzinie 03:00 (GMT), na kilka godzin przed publikacją decyzji Banku Japonii dotyczącej stóp procentowych.
W swoim raporcie przedstawiciele banku ocenią perspektywy aktywności gospodarczej, dynamikę cen oraz kurs polityki pieniężnej.
Jednocześnie ekonomiści nie rezygnują z prognoz, że Bank Japonii może rozpocząć pewne działania wiosną. W takim scenariuszu zainteresowanie zakupem jena może gwałtownie wzrosnąć.
Obecnie eksperci uważają, że ze względu na znaczną różnicę w stopach procentowych w Japonii i innych największych gospodarkach świata, wzrośnie zainteresowanie strategią "carry-trade". W ramach tej strategii inwestorzy kupują droższą walutę kosztem tańszej. Dotyczy to również pary USD/JPY.
Jeśli chodzi o dolara, poznamy wstępne dane o PKB USA za IV kwartał, które zostaną opublikowane w czwartek o 13:30 GMT. Przewiduje się, że wzrośnie on o +2,0% w porównaniu do +4,9% wzrostu w trzecim kwartale, a średni roczny wzrost w 2023 roku w tym przypadku wyniesie 2,8% - 3,0%. Silne dane dotyczące PKB mogą zwiększyć prawdopodobieństwo nie tylko utrzymania stóp procentowych w USA na wysokim poziomie przez dłuższy czas, ale także kolejnej podwyżki.
Gubernator Fed w Atlancie, Raphael Bostic, powiedział w czwartek, że "scenariusz podstawowy przewiduje obniżkę stóp procentowych gdzieś w trzecim kwartale, ale trzeba zachować ostrożność, aby nie obniżyć stóp wcześniej lub nie ryzykować ponownym wzrostem cen". Podobne uwagi na temat przedwczesnych oczekiwań rynku w zakresie szybkiego rozpoczęcia luzowania polityki pieniężnej przez Fed wygłaszali wcześniej inni przedstawiciele Fed.
Z technicznego punktu widzenia para USD/JPY, która od początku miesiąca wzrosła już o +5,0%, znajduje się w strefie średnioterminowej hossy (powyżej kluczowego poziomu wsparcia 144,00) i długoterminowej hossy (powyżej kluczowego poziomu wsparcia 128,70).
W związku z tym nadal preferowane są długie pozycje zarówno z punktu widzenia analizy technicznej, jak i fundamentalnej.
Zobacz także: KUPUJ, taniej nie będzie! Ten rynek dostał łomot, ale analitycy widzą w nim wielką okazję
