Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Komentarz walutowy: Kolejne banki podnoszą stopy! Najnowsze notowania walut - zobacz, po ile dziś jedno euro (EUR-PLN), dolar (USD-PLN), funt (GBP-PLN), frank (CHF-PLN) na FX

|
selectedselectedselected
Komentarz walutowy: Kolejne banki podnoszą stopy! Najnowsze notowania walut - zobacz, po ile dziś jedno euro (EUR-PLN), dolar (USD-PLN), funt (GBP-PLN), frank (CHF-PLN) na FX
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Globalne rynki koncentrują się na Fed, jednak to nie tylko amerykański bank centralny podnosi stopy procentowe. Dziś podniósł je RBNZ a podniesie jeszcze Bank Kanady. Skala ruchów jasno wskazuje, że banki te gonią uciekającą inflację.

 

RBNZ, czyli bank centralny Nowej Zelandii, podniósł stopy o 50 punktów bazowych, dwukrotnie więcej niż oczekiwał rynek

Stopa wynosić będzie teraz 1,5%, choć Bank wskazał na kolejne podwyżki. To jednak nadal niewiele przy inflacji wynoszącej 5,9% - a ponieważ w Nowej Zelandii dane publikowane są kwartalnie, te dane reprezentują ostatni kwartał minionego roku, obecnie inflacja jest wyższa. Ruch podobnej skali wykona dziś Bank Kanady. Tam jednak stopy mają wzrosnąć do 1% z zaledwie 0,5%. Do niedawna takie ruchy były dla rynku nie do wyobrażenia. Banki zapierały się, że wzrost inflacji jest „przejściowy” i wiele wskazywało na niechęć do jakiegokolwiek podnoszenia stóp. Teraz rynek widzi ich zaskoczenie i zaczyna reagować nerwowo. Staje się jasne, że wszystkie ważniejsze banki pozwoliły, aby inflacja im „uciekła” i teraz reagują chaotycznie, bez jasnego planu.

 

Reklama

 

Wczorajsze dane o inflacji z USA były mieszane

Inflacja wzrosła do 8,5%, więcej niż formalnie oczekiwał rynek (chociaż tzw. whisper number oscylował nawet powyżej 9%) – najwięcej od 1981 roku. Z drugiej strony inflacja bazowa wzrosła mniej, do 6,5%, nieznacznie poniżej oczekiwań. Czy to zwiastun bardziej pozytywnych tendencji? I tak i nie. Ze względu na efekty bazy dane za kolejne dwa miesiące powinny przynieść zauważalny spadek inflacji (po prostu w 2021 zaczęła ona mocno rosnąć od kwietnia). Będzie to zatem lepiej wyglądać, ale ta baza może obniżyć inflację w okolice 6,5%, a to przecież nadal o wiele za dużo. Mniejszy wzrost bazowej cieszy, ale kolejny impuls podażowy (czyli wzrost cen surowców w marcu) dopiero będzie „rozlewać się” po gospodarce. Wydaje się zatem, że to jeszcze nie moment, w którym rynek zacznie grać na systematyczny spadek inflacji.

 

Dziś poza decyzją RBNZ poznaliśmy już dane o inflacji w Wielkiej Brytanii i ta też była powyżej oczekiwań (7% CPI, 11,9% PPI)

Poza wspomnianym już Bankiem Kanady (decyzja o 16:00), czeka nas jeszcze publikacja danych o cenach producenta w USA (14:30). Na rynku złotego na razie dość stabilnie.

 

O 8:45 euro kosztuje 4,6429 złotego, dolar 4,2864 złotego, frank 4,5941 złotego, zaś funt 5, 5741 złotego.

Reklama

 

Nota prawna

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Przemysław Kwiecień

Przemysław Kwiecień

Główny Ekonomista X-Trade Brokers. Doktor nauk ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, absolwent UW i London Metropolitan University (tytuł MSc). Najlepszy analityk makroekonomiczny 2014 roku według NBP, Rzeczpospolitej i Parkietu. Wielokrotnie w czołówce rankingów prognoz walutowych agencji Bloomberg.

Autora możesz obserwować na LINKEDIN | TWITTER


Reklama
Reklama