§ US: Dziś o godz. 14:30 opublikowany zostanie raport z amerykańskiego rynku pracy we wrześniu. Według konsensusu prognoz liczba etatów w USA wzrosła o 500 tys., ponad dwukrotnie mocniej niż miesiąc wcześniej. Wzrost ten powinien sprzyjać spadkowi stopy bezrobocia, która według oczekiwań rynkowych ma obniżyć się do 5,1% z 5,2% w sierpniu. Pomimo silnego popytu na pracę przyrost zatrudnienia pozostaje ograniczony, ze względu na braki chętnych kandydatów o odpowiednich kwalifikacjach. Niezaspokojony popyt na pracę skutkuje wzrostem płac, zwłaszcza w branżach najbardziej dotkniętych pandemią i odpływem pracowników.
Według oczekiwań rynkowych płaca godzinowa wzrosła we wrześniu o 0,4% m/m po wzroście o 0,6% m/m w sierpniu. Realizacja tych prognoz nasiliłaby oczekiwania na ogłoszenie początku redukcji programu skupu aktywów przez Fed w listopadzie. Dane z rynku pracy nie wpłynął jednak na perspektywy stóp procentowych, choć uporczywa inflacja będzie zwiększała prawdopodobieństwo pierwszej podwyżki już w 2022 r.
Wydarzenia i komentarze
§ PL: Konferencja prezesa Narodowego Banku Polskiego A. Glapińskiego po zaskakującej podwyżce stóp procentowych w środę uprawdopodabnia scenariusz stabilizacji parametrów polityki pieniężnej do końca tego roku. W ocenie prezesa podwyżka stóp o 40 bps była bardzo duża po to, by miała wpływ na gospodarkę i oczekiwania inflacyjne. Sam ruch RPP oceniamy pozytywnie, ponieważ już od dłuższego czasu zwracamy uwagę, iż dostosowanie polityki pieniężnej jest niezbędna dla efektywnego wpływania na oczekiwania inflacyjne i ograniczenia ryzyka efektów drugiej rundy. Krytycznie oceniamy jednak komunikację banku centralnego, która utrudnia poznanie funkcji reakcji banku centralnego. W opinii prezesa termin kolejnej podwyżki uzależniony będzie od kształtowania się przyszłej koniunktury gospodarczej i średniookresowych perspektyw inflacji.
Te drugie pozostają wciąż niekorzystne i w najbliższych miesiącach inflacja przekroczy 6% r/r
Dlatego też uważamy, że będzie to przerwa w cyklu, a nie tylko jednorazowe dostosowanie stóp procentowych. Prezes Glapiński zwrócił uwagę, iż Rada celowo nie napisała w komunikacie, czy podwyżka była jednorazowa, czy stanowi początek cyklu, dając sobie więcej elastyczności w przyszłości. Przerwie w normalizacji sprzyjać będzie nasilenie pandemii w najbliższych miesiącach i wzrost niepewności co do perspektyw wzrostu gospodarczego. W przyszłym roku natomiast proces normalizacji polityki pieniężnej będzie kontynuowany. Termin poszczególnych podwyżek obarczony jest podwyższoną niepewnością, jednak do końca przyszłego roku stopa referencyjna może wrócić do poziomu sprzed wybuchu pandemii.
Rynki na dziś
Złoty pozostaje pod presją czynników lokalnych, przy czym o ile podwyżka stóp procentowych (środa) miała niewątpliwie pozytywne przełożenie, o tyle wczorajsze wydarzenia tj. łagodna narracja prezesa Narodowego Banku Polskiego oraz decyzja Trybunału Konstytucyjnego o uznaniu nadrzędności prawa polskiego nad europejskim generują presję na osłabienie polskiej waluty. Komentarze A.Glapińskiego były odmienne od agresywnych rynkowych oczekiwań zakładających sprawną kontynuację podwyżek kosztu pieniądza. Z kolei decyzja TK wzmocni spór o praworządność z Unią Europejską, a to może przyczynić się do dodatkowych opóźnień w akceptacji przez Brukselę Krajowego Planu Odbudowy. W rezultacie kurs EUR/PLN może dziś powrócić w okolice 4,60.
Nastroje globalne mogą co prawda studzić presję na osłabienie walut emerging markets
Amerykańscy politycy porozumieli się bowiem w sprawie podniesienia limitu zadłużenia (do grudnia tego roku) i przystąpili do prac nad długoterminowym rozwiązaniem tej kwestii. Lepsze nastroje widoczne były ponadto na chińskim rynku akcji, który po tygodniu (z uwagi na święta) powrócił do handlu. Wydarzeniem dnia będzie niewątpliwie publikacja raportu z amerykańskiego rynku pracy. Odczyt przybliży potencjalną decyzję Fed co do rozpoczęcia ograniczania skupu aktywów jeszcze w tym roku.
Rynek krajowy
Złoty zareagował osłabieniem na najważniejsze wydarzenie wczorajszego dnia tj. konferencję prezesa Narodowego Banku Polskiego. Przybliżyła ona potencjalne najbardziej prawdopodobne przyszłe decyzje Rady Polityki Pieniężnej dotyczące stóp procentowych. Po słowach A.Glapińskiego, iż po dokonanej w środę podwyżce kosztu pieniądza RPP będzie chciała „dłuższy czas” obserwować jej efekty złoty zaczął tanieć. Kurs EUR/PLN, który momentami fluktuował wokół poziomu 4,5360 wkrótce sięgnął bariery 4,5670.
Nadal jednak wycena złotego pozostawała wyraźnie niżej aniżeli przed środową decyzją RPP
Niekorzystnie na wartość polskiej waluty oddziaływała ponadto decyzja Trybunału Konstytucyjnego o nadrzędności prawa polskiego nad europejskim, która zaognia spór z Unią Europejską między innymi w sprawie akceptacji Krajowego Planu Odbudowy. Na krajowym rynku długu czwartek był dniem podwyższonej zmienności obligacji skarbowych. Finalnie rentowność 2-latki zakończyła dzień na poziomie 1,38%, a więc o 7 bps wyższym aniżeli w środę (choć momentami sięgała już 1,42%) i aż o 38 bps wyższym niż na starcie trwającego tygodnia. Mimo tonujących wypowiedzi prezesa NBP rynek kontraktów IRS i FRA dynamicznie zwyżkował dyskontując kolejne podwyżki stóp procentowych w horyzoncie około dwóch lat.
Rynki zagraniczne
Nie udała się – widoczna na starcie wczorajszej sesji – próba wyniesienia eurodolara na wyższe poziomy. Nie powiodło się także sprowadzenie kursu EUR/USD na niższe poziomy aniżeli 1,1550. W rezultacie wczorajsza sesja przy niewielkiej zmienności przyniosła relatywną stabilizację notowań eurodolara wokół najniższego poziomu od około 15-miesięcy. Spokój zachowywały w czwartek także bazowe rynki długu, które nieco więcej zmienności mogą doświadczyć dziś z racji publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy.
