Według organizacji pozarządowej Oxfam, specjalizującej się w walce ze zubożeniem, ilość posiadanych dóbr skupionych w niewielkim gronie procenta elity stanowi 48% całości światowego bogactwa. Jeśli dotychczasowe tendencje się utrzymają to już w 2016 roku 1 procent populacji będzie posiadał więcej niż reszta świata.
Raport Oxfam jest oparty o dane ze szwajcarskiego opracowania Credit Suisse Global Wealth Datebook. Jest ono aktualizowane corocznie od 2000 roku. W jego przygotowaniu bierze się pod uwagę zarówno zasoby finansowe jak i nieruchomości posiadane przez najbogatszych. Skala globalnej nierówności jest porażająca i mimo podejmowania tego tematu przez światowych przywódców, gwałtownie rośnie przepaść między najbogatszymi a resztą świata. Dane wskazują, że bogaci stają się bogatsi, a biedni są biedniejsi. Według badań 80 najbogatszych ludzi na Ziemi posiada tyle, co 50% najbiedniejszych, na co przypada około 3,5 miliarda osób.
Poniższy wykres pokazuje jak zmieniały się procentowe udziały w światowym bogactwie przez ludzi znajdujących się w jednym procencie najbogatszych i reszty świata stanowiącej 99% ogółu ludności. Można zauważyć jak z biegiem lat udział najzamożniejszych wzrasta. Dla porównania majątki najzamożniejszych w 2009 roku wynosiły 44%, a w 2014 już 48% całości i tendencja ta ciągle się pogłębia. Według prognoz w 2016 roku 50% majątku światowego będzie w rękach jednego procenta ogółu ludności.
Źródło: Oxfam
Kim jest jeden procent światowej elity?
Wszystko zależy od tego czym mierzone jest bogactwo. Jeśliby za miernik wziąć dochód, to aby znaleźć się na liście ludzi, którzy stanowią jeden procent globalnej elity, wystarczy posiadać roczny dochód w wysokości 32 400 USD, co jest równowartością 29 100 EUR i 123 450 PLN.
Inaczej sprawa się ma, jeśli ranking tworzony jest na podstawie majątku (wartość posiadanych nieruchomości i inwestycje). Wtedy, aby znaleźć się w procencie najbogatszych ludzi na świecie trzeba posiadać majątek netto równy 770 000 USD (692 000 EUR i 2 935 670 PLN).
Wnioskując, wcale nie trzeba należeć do grupy najbogatszych ludzi świata, takich jak Warren Buffet czy Michael Bloomberg, żeby móc zaliczać się do „elity jednego procenta” ludzi będących w posiadaniu większości światowego dochodu. Przyczyną tego jest wszechobecność skrajnego ubóstwa i duże różnice w średnich dochodach. Przykładowo, statystyczny dorosły w Indiach posiada majątek wysokości 4 645 USD, a niewiele większy przypada na mieszkańca Afryki, bo zaledwie 5 080 USD. Porównując, statystyczny Europejczyk może pochwalić się średnio majątkiem wysokości 145 977 USD, a mieszkaniec Ameryki Północnej 340 340 USD.
Tak więc, kiedy mówimy o „procencie ludzi władających większością światowego majątku” od razu przychodzi nam na myśl elitarny klub najbogatszych ludzi świata. Jednak jak się okazuje do tego jednego procenta wchodzą całe rzesze Amerykanów i Europejczyków żyjących na średnim poziomie. Pomaga nam to uświadomić sobie jak bardzo zamożne są kraje rozwinięte w porównaniu z innymi państwami, które zamieszkuje zdecydowana większość ludności naszej planety.
