Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Jens Weidmann - człowiek Angeli Merkel

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Jak mawiają Niemcy "ordnung muss sein". Obecna sytuacja w strefie euro, w której znajduje się przecież kraj Angeli Merkel, stanowi jednak zaprzeczenie tego hasła. Pani kanclerz może co najwyżej pilnować porządku na własnym podwórku dzięki instytucji Banku Federalnego Niemiec. Ponoć jego prezes Jens Weidmann trzyma w domu oprawiony w ramkę banknot niemieckiej marki - wyraz tęsknoty za porządną, narodową walutą. Weidmann wydaje się z resztą człowiekiem na tyle znaczącym w świecie finansów, że postanowiliśmy przybliżyć jego życiorys na łamach portalu.

 

Włosy zaczesane na bok, a na nosie okulary w czarnych oprawkach - to naturalnie powierzchowny wizerunek Weidmanna, który skrywa oczywiście bogate w doświadczenia, intelektualne zaplecze. Parę dni temu, obecny szef Budndesbanku, został wybrany Prezesem Zarządu Banku Rozrachunków Międzynarodowych (BIS), w którego radzie wcześniej zasiadał. To kolejny sukces w prawie dwudziestoletniej karierze Weidmanna. Nową funkcję obejmie pierwszego listopada, kiedy z urzędu ustąpi - Christian Noyer (obecny prezes BIS i banku centralnego Francji).

 

Jens wyrasta więc na jedną z bardziej wpływowych postaci w naszym regionie. Tradycyjnie, przenieśmy się jednak w przeszłość i prześledźmy jego kroki od najmłodszych lat. Na świat przyszedł 20 kwietnia 1968 roku w Solingen, mieście leżącym we wschodniej części Niemiec. Dorastał na południu w Backnang, gdzie uczęszczał do gimnazjum. Po odebraniu podstawowej edukacji wybrał studia ekonomiczne. Studiował m.in. na Uniwersytecie Paryskim czy niemieckim uniwersytecie w Bonn, z którym na 3 lata związał później swoją naukową karierę. Zabawnym może wydawać się fakt, że Weidmann pracował tam jako asystent profesora Axela Webera, którego zastąpił później na miejscu szefa Bundesbanku. Pod koniec swojej pracy na uczelni w 1997, Jens uzyskał doktorat z ekonomii.

Reklama

 

W tym samym roku został zatrudniony w waszyngtońskim oddziale IMF (podobnie zaczynał przecież jego starszy kolega, szef Banku Japonii - Haruhiko Kuroda). Po dwóch latach przyjechał z powrotem do kraju by objąć funkcję sekretarza Niemieckiej Rady Ekspertów Ekonomicznych. W 2003 roku dołączył do załogi kierowanego przez siebie dzisiaj Banku Niemiec. Po trzech latach pracy Weidmann został wezwany do Berlina. Jak się okazało rządząca już wtedy Kanclerz Merkel, postanowiła zatrudnić go w Urzędzie Kanclerza Federalnego, na stanowisku szefa departamentu Ekonomii i Polityki Fiskalnej (tym samym Jens stał się najmłodszym szefem Departamentu w całych Niemczech). W ramach swoich obowiązków Weidmann zarządzał m.in. przygotowaniami do szczytów G8 i G20.

 

Od tej pory Jens pozostawał ściśle związany z urzędem Kanclerza, dlatego kiedy zaproponowano jego kandydaturę na szefa Bundesbanku pojawiły się głosy, że osąd finansowy młodego ekonomisty mógłby zostać zachwiany przez wpływy Angeli Merkel. Kandydaturę pochwalił jednak, cieszący się poważaniem, ustępujący ze stanowiska szef Banku Niemiec Axel Weber i tak w maju 2011 roku Jens Weidmann, mając zaledwie 42 lata, stał się głową niemieckiej finansjery – prezesem Banku Federalnego Niemiec. Fachowcy wskazują jednak na fakt, że ciężko wskazać jaką strategię finansową tak naprawdę wyznaje. Nawiązując do wspomnianej we wstępie tęsknoty Weidmanna za niemiecką Marką, warto przypomnieć także tekst publicysty New York Timesa, Paula Krugmana, w którym autor oskarżał wręcz Jensa o wynikającą z jego działań próbę zniszczenia waluty Euro.

 

Weidmann sprawuje także inne ważne funkcje w pozostałych europejskich instytucjach: należy do Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego, jest również Gubernatorem Międzynarodowego Funduszu walutowego.

Reklama

 

Jens wielokrotnie musiał mierzyć się z krytyką, czy to ze względu na lojalność wobec kanclerz Merkel czy niejasne podejście do polityki pieniężnej. Przez duże przywiązanie do prywatności ciężko napisać coś więcej o jego życiu osobistym. Wiemy jedynie tyle, że razem ze swoją żoną doczekali się dwójki dzieci.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Jakub Wilk

Jakub Wilk

Redaktor portalu FXMAG. Zwolennik łączenia analizy technicznej i fundamentalnej, ze szczególnym uwzględnieniem polityki banków centralnych. Pasjonat rynku metali szlachetnych.


Reklama
Reklama