Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Intensywny tydzień dla euro dolara i funta. Co tak bardzo zaskoczyło rynki?

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Miniony tydzień przyniósł odbicie notowań dolara po wcześniejszych spadkach względem większości walut, wyjątkiem okazały się tylko rand, rubel i lira. Trudno jednak wskazać na proste uzasadnienie dla tej sytuacji.


Wydarzeniem tygodnia było posiedzenie FED

w środę, ale Rezerwa zachowała się dość… przewidywalnie. Otrzymaliśmy decyzję o trzeciej w tym roku podwyżce stóp, projekcje makro pozostały w zasadzie niezmienione, podobnie jak oczekiwania członków FED dotyczące przyszłych posunięć FED (podwyżka w grudniu i trzy ruchy w 2019 r.). Z komunikatu znikło sformułowanie o „akomodacyjnym” charakterze polityki monetarnej, ale podczas konferencji prasowej Jerome Powell „rzeczowo” wyjaśnił, że nie jest to sygnał zbliżania się FED do neutralnego nastawienia. Rynek jednak pozostał przy swoich oczekiwaniach, które zakładają, że w przyszłym roku zobaczymy co najwyżej 2 podwyżki stóp.

Zgarnij książkę Zawód Inwestor giełdowy. Nowe ujęcie w promocyjnej cenie

Sprawdź promocje!


Skąd, zatem umocnienie dolara?

Reklama

Czwartkowe informacje z Włoch skokowo podniosły ryzyko wokół walut europejskich, a w przypadku walut surowcowych mieliśmy odreagowanie ich wcześniejszej siły. Mocny dolar może, zatem okazać się krótkoterminową tendencją, nawet przy założeniu, że przyszłotygodniowe dane z USA (odczyty ISM, oraz wyliczenia dla rynku pracy) okazałyby się dobre.

Pokaż kurs dolar do złotego!


Euro zaliczyło korektę, chociaż tydzień zapowiadał się dobrze.

W poniedziałek przemawiając przed Parlamentem Europejskim, szef ECB przyznał, że oczekuje „relatywnie energicznego” wzrostu inflacji, co zaczęło podbijać oczekiwania dotyczące skali podwyżek stóp w przyszłym roku (nie tylko jeden ruch, ale może i dwa). Później optymizm Draghiego zaczął gasić główny ekonomista ECB, Peter Praet, ale prawdziwym ciosem dla euro okazały się informacje z Włoch. Temat, który wydawał się być już dawno zdyskontowany, uderzył z siłą po tym, jak z dnia na dzień okazało się, że włoskie partie tworzące rząd, dopisały większe wydatki do przyszłorocznego budżetu. Przyjęty w czwartek wieczorem projekt zakłada deficyt na poziomie 2,4 proc. PKB, wobec 1,6-1,9 proc. jaki przewijał się we wcześniejszych dyskusjach. Jest to też zaprzeczenie wcześniejszych deklaracji o tym, że nowe władze będą respektować wcześniejsze ustalenia zakładające zmniejszanie się nierównowagi.

Pokaż kurs euro do złotego!


Przy gigantycznym zadłużeniu Włoch,

taki obrót spraw może prowokować agencje ratingowe do rewizji swoich zapatrywań. Niemniej casus Włoch nie powinien mieć większego znaczenia dla rynkowych spekulacji dotyczących przyszłych działań ECB, biorąc pod uwagę ostatnie odczyty inflacji.W przyszłym tygodniu ważne będą odczyty indeksów PMI dla przemysłu i usług.


To był mieszany tydzień dla funta – z lekką przewagą wzrostów

Reklama

Dane makro jednak nie dały powodów do optymizmu (zrewidowany PKB za II kwartał wypadł gorzej, niż sądzono, wzrósł też deficyt na rachunku C/A za sprawą ograniczania inwestycji), co wpisało się w obawy dotyczące przyszłego rozwoju wypadków w temacie Brexitu. Opozycyjna Partia Pracy zdaje się, że rozpoczęła kampanię wyborczą, licząc na to, że zbliżający się kongres Partii Konserwatywnej pogłębi podziały i pokaże wyraźną słabość premier Theresy May. Poparcie dla jej planu z Chequers może jeszcze bardziej zmaleć, skoro do jego odrzucenia wzywają torysi skupieni we frakcji zwolenników Brexitu, a swój sprzeciw wyraziła też Partia Pracy. W najbliższych dniach kurs funta może, zatem ponownie znaleźć się pod większą presją.

Nota prawna

Czytaj także: Korona norweska zyskuje, a kurs franka szwajcarskiego spada. Dlaczego?

W obszarze walut safe-haven uwagę zwraca mieszane zachowanie się jena, oraz gremialny odwrót inwestorów od franka. Japońska waluta zyskała głównie z europejskimi słabeuszami, ale ogólnie była słaba po tym jak poprawiły się nastroje wokół rynków wschodzących, a główne rynki akcji poszły w górę. Fran.. Czytaj
Korona norweska zyskuje, a kurs franka szwajcarskiego spada. Dlaczego?

 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Marek Rogalski

Marek Rogalski

Główny analityk walutowy w Domu Maklerskim BOŚ. Ekspert w dziedzinie tematyki związanej z rynkiem FX – swoje długoletnie doświadczenie zdobywał pracując w czołowych domach maklerskich w Polsce (z DM BOŚ związany od 2009 r.), prywatnie inwestor giełdowy od 1994 r. Zdobywca szeregu nagród na najlepiej typującego analityka (Puls Biznesu), ceniony komentator bieżących wydarzeń w ogólnopolskich mediach. 

Autora możesz obserwować na LINKEDIN TWITTER


Reklama
Reklama