Wtorkowe kalendarium makro na rynkach głównych było rozbudowane, odczyty indeksów PMI dla przemysłu z Europy były wyższe od rynkowych oczekiwań wskazując, iż negatywne tendencje w tym sektorze nieco się zmniejszają. Pozytywny dla euro wydźwięk ww. danych równoważył odczyt inflacji konsumenckiej z Niemiec, która według wstępnych danych wyraźnie zniżkowała do 2,2% r/r (CPI) oraz do 2,3% r/r (HICP). To podtrzymało rynkowe oczekiwania na tegoroczne cięcia stóp EBC na poziomie ok. 90 pb. Popołudniowe odczyty makro z USA były natomiast mieszane, nie wspierały jak w poniedziałek mocniejszego dolara, co pozwoliło na odreagowanie kursu EUR/USD. Złoty we wtorek podlegał trendom z rynków bazowych FX, a krajowa waluta nie reagowała negatywnie na pogorszenie nastrojów na rynkach equity.
Naszym zdaniem w środę złoty pozostanie głównie pod wpływem nastrojów z rynków bazowych, a o tych decydować będą marcowe, wstępne dane o inflacji konsumenckiej ze strefy euro oraz raport ADP i dane o koniunkturze w sektorze usługowym w Stanach Zjednoczonych (indeks PMI i ISM). Wtorkowe przesunięcia kursów głównych par z PLN oraz indeksu dolara (DXY) nie spowodowały istotnych zmian w obrazie ich trendów i dopóki kurs tego ostatniego będzie utrzymywać się powyżej średnioterminowej linii trendu spadkowego (okolice 103,5 pkt.) ryzyka negatywnego wpływu silnego dolara na waluty EM pozostaną podwyższone. Kurs EUR/PLN pozostaje natomiast w łagodnym trendzie spadkowym z linią trendu przebiegającą w pobliżu 4,3150, której to sygnałów pokonania na ten moment nie widać.
Poświąteczne otwarcie rynków stopy procentowej w Europie przyniosło generalnie wzrosty rentowności obligacji skarbowych, które w odniesieniu do zamknięć z 28 marca poszły w górę w zakresie 2-4 pb. dla polskich SPW oraz zmieniły się w zakresie -1/+12 pb. dla papierów niemieckich. Obligacje amerykańskie na środkowym i długim końcu krzywej kontynuowały poniedziałkowe wzrosty rentowności (o 2-4 pb.), a jej krótki koniec zniżkował o ok. 2 pb.
We wtorek europejskie rynki FI pozostawały pod negatywnym wpływem silnych wzrostów rentowności UST z poniedziałku, choć w przeciwieństwie do obligacji amerykańskich ich rentowności nawet nie zbliżyły się do tegorocznych maksimów. Wsparciem dla europejskich papierów były wstępne odczyty marcowej inflacji z Niemiec, które potwierdziły silną dezinflację, podobnie jak to miało miejsce w przypadku analogicznych danych z Francji, Włoch i Hiszpanii. Tym samym wzrosły szanse na pozytywne zaskoczenie z dzisiejszych danych o inflacji konsumenckiej ze strefy euro, co podtrzymywało rynkowe wyceny tegorocznych obniżek stóp przez EBC o ok. 90 pb. Co ciekawe obligacje amerykańskie przez większą cześć europejskiej części sesji kontynuowały wzrosty rentowności i w głównych tenorach ustanawiały tegoroczne maksima. Ten negatywny nastrój przygasł po publikacji mieszanych danych makro z USA, jednak rentowności 10-letnich UST utrzymały się w pobliżu tegorocznych maksimów na 4,35%.
Początek II kwartału przynosi pogorszenie globalnych nastrojów na rynkach FI, jednak obraz trendów obligacji skarbowych z Europy oraz USA ale i oczekiwania inwestorów względem przyszłych działań Fed i EBC zaczynają się różnić. Kluczem dla globalnej poprawy nastrojów jest w naszej opinii zachowanie papierów amerykańskich, gdzie poprawa obrazu trendu nastąpiłaby dopiero po wyraźnym zejściu rentowności obligacji 10-letnich poniżej 4,30%.
Wykres dnia: Pomimo mieszanej wymowy wtorkowych danych makro z USA rentowności UST zamknęły się w okolicach tegorocznych maksimów.
Źródło: Refinitiv