Polska inflacja konsumencka za maj została potwierdzona na poziomie 13% r/r, zgodnie z szacunkami. Jest to najniższy poziom od kwietnia ubiegłego roku. W ujęciu miesięcznym inflacja pozostała bez zmian. Opublikowane zostało również saldo rachunku obrotów bieżących za kwiecień, które zakończyło nadwyżką w wysokości 359 mln euro. Wynik ten jest znacznie poniżej oczekiwań rynkowych (1,5 mld euro), ale należy zauważyć, że w tym samym okresie ubiegłego roku rachunek bieżący był deficytowy. Niższa nadwyżka wynikała głównie ze stosunkowo niskiego eksportu, przede wszystkim ze względu na słabsze wyniki polskiego przemysłu i bardziej umiarkowany wzrost głównych partnerów handlowych Polski (głównie Niemiec).
Zgodnie z oczekiwaniami Fed pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie po raz pierwszy od stycznia ubiegłego roku. Ogólnie jednak spotkanie można ocenić jako lekko jastrzębie, a Fed zasygnalizował wzrost o 50 punktów bazowych w swojej nowej prognozie na ten rok. Zgodnie z szacunkami Europejski Bank Centralny podniósł swoją główną stopę procentową o 25 punktów bazowych, do 4%. Według szefa EBC, Ch. Lagarde, podwyżka będzie kontynuowana w lipcu i wykluczyła przerwę w zacieśnianiu polityki pieniężnej.
Euro zdołało umocnić się wobec dolara, w czym pomogły zapewnienia o dalszych podwyżkach stóp procentowych. Kurs ruszył z poziomu 1,075 USD/EUR i wyniósł 1,090 USD/EUR. W sumie złoty wobec euro osłabił się nieznacznie do 4,46 zł/EUR. Natomiast na parze walutowej z dolarem radził sobie dobrze, stopniowo schodząc poniżej poziomu 4,10 PLN/USD (najwyżej od lutego ub.r.).
Zobacz także: PILNE! Inflacja w Europie – są finalne dane za maj. Jak reaguje kurs euro?
Magdalena Peterko, analityczka instytucji płatniczej AKCENTA