Dzisiejsze dane o krajowej inflacji mają potencjał zwiększenia zmienności na SPW. Oceniamy, że w przypadku zaskoczenia ze strony CPI będzie to raczej niższy niż wyższy odczyt, co implikuje szansą na umocnienie rodzimych obligacji. Z drugiej strony rynek globalny jest nastawiony w przeciwnym kierunku i ostatecznie stamtąd oczekujemy kluczowych impulsów w kolejnych dniach. Wypadkowo spodziewamy się remisowej sesji i utrzymania się tenora 10Y SPW blisko poziomu 5,45%.
Brak argumentów za aprecjacją EURUSD
Czwartkowe odczyty z USA były katalizatorem do umocnienia dolara względem euro. Nachylenie spadku EURUSD nie było szczególnie strome, ale po dwóch godzinach od publikacji makro zza Oceanu para była o ok. 0,5% poniżej poziomu otwarcia. Wsparcie dla dolara pochodziło również ze strony ropy naftowej, której cena osiągnęła najwyższy poziom o czterech miesięcy. W rezultacie EURUSD zakończył wczorajszą sesję spadkiem o 0,6% do 1,0880.
Azjatyckie notowania i pierwsze kwotowania na Starym Kontynencie nie przynoszą większych zmian. Oceniamy jednak, że para będzie miała trudności z powrotem do przedziału zmienności obserwowanego w pierwszej części tygodnia (1,0910-1,0960) szczególnie przy potencjalnej dyskusji o mniejszej od wcześniejszych oczekiwań skali cięć stóp przed FOMC.
Zobacz także: Dolar (USD) poczuł przypływ energii po odczycie inflacji PPI. Złoty (PLN) ma mocne wsparcie
Potencjał do powrotu EURPLN powyżej 4,30
Choć wczorajsze wahania euro zawierały się w oczekiwanym przez nas przedziale zmienności (4,28-4,30 zł), to wczorajsza sesja nie była szczególnie pozytywna dla krajowej waluty mimo jedynie marginalnego wzrostu EURPLN (o 0,25% do 4,2920). Widać było wrażliwość złotego na spadki EURUSD oraz presję ze strony ropy naftowej. Jednocześnie złoty zachowywał się wyraźnie gorzej od czeskiej korony oraz forinta, do których stracił ok. 0,4%.
Pierwsze piątkowe kwotowania rodzimej waluty nie przynoszą kontynuacji deprecjacji, ale w przypadku niższego od oczekiwań odczytu CPI z kraju oraz utrzymaniu się delikatnie podwyższonej awersji do ryzyka na rynkach bazowych nie wykluczamy wzrostu EURPLN do 4,30-4,32.