Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Dolar w odwrocie - kurs EUR/USD zmieni kierunek trendu?

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Dolar amerykański w ostatnich tygodniach osłabia się w stosunku do innych walut. Wczorajsze wydarzenia również okazały się niekorzystne dla kursu amerykańskiej waluty. Przez to kurs euro do dolara amerykańskiego (EUR/USD) wzrósł w okolice poziomu, którego przebicie może oznaczać odwrócenie trendu na rynku.

 

Dla dolara amerykańskiego jednym z kluczowych czynników, które aktualnie wpływają na kurs, są oczekiwania rynków co do tempa podwyżek stóp procentowych. W czwartek mieliśmy kilka wydarzeń, które były bardzo istotne w tym kontekście, a w piątek czekają nas kolejne.

Głównym pytaniem jakie zadają sobie obecnie uczestnicy rynków jest to, czy Fed w tym roku dokona łącznie 3, czy 4 podwyżek stóp. Do tej pory mieliśmy do czynienia z dwoma takimi ruchami: w marcu i w czerwcu. Kolejna podwyżka niemal na pewno będzie miała miejsce w tym miesiącu i jest już w pełni zdyskontowana w kursie dolara. Oczekiwania co do czwartej podwyżki, która miałaby mieć miejsce w grudniu, są bardzo wysokie, ale wszystko i tak jest jeszcze dalekie od rozstrzygnięcia.

 

Reklama

Wczoraj na oczekiwania rynków wpłynęły m.in. dane o inflacji konsumentów w Stanach Zjednoczonych. Bank centralny – Fed – dokonując zmian w nastawieniu polityki pieniężnej (poprzez podwyżki stóp) kieruje się przede wszystkim właśnie poziomem inflacji, a także poziomem zatrudnienia w gospodarce. Opublikowane w ubiegły piątek dane z rynku pracy okazały się pozytywne, ale dane o inflacji za sierpień rozczarowały z perspektywy kontynuacji cyklu podwyżek stóp. W sierpniu ceny konsumentów wzrosły o 0,2% w stosunku do lipca, choć spodziewano się wzrostu o 0,3% m/m. Ceny z wyłączeniem energii i żywności wzrosły z kolei o 0,1% m/m, przy prognozie wzrostu o 0,2% m/m. W ujęciu rok do roku inflacja (mierzona indeksem CPI)spadła z 2,9% do 2,7% (prognoza: 2,8%), a inflacja bazowa z 2,4% do 2,2% (prognoza: 2,4%). Dane te osłabiły dolara amerykańskiego, ale nie ograniczyły tak bardzo oczekiwań co do kolejnych podwyżek stóp. Po pierwsze, zarówno inflacja w ujęciu ogólnym, jak i inflacja bazowa, utrzymują się powyżej docelowego poziomu (2,0%). Po drugie, Fed przykłada większą uwagę do bazowego indeksu PCE, oceniając poziom inflacji. W tym przypadku dane za sierpień zostaną opublikowane dopiero pod koniec września, a spadek wartości indeksu (jeśli byłby wyraźny) mógłby zasiać nieco zwątpienia na rynkach, co byłoby niekorzystne dla kursu dolara.

 

EUR/USD – czy dojdzie do odwrócenia trendu?

Dolar amerykański musi aktualnie odpierać ‘ataki’ ze strony euro. Na wykresie kursu euro do dolara widzimy, że po wczorajszych wzrostach testowany jest opór przy poziomie 1,172. Jego przebicie otworzyłoby przestrzeń do dalszych wzrostów. Wczorajszy ruch kursu EUR/USD w górę zawdzięczaliśmy przede wszystkim słabości dolara po opublikowaniu danych o inflacji. Mniejsze znaczenie miały w tym przypadku działania Europejskiego Banku Centralnego, który wczoraj ogłaszał swoje decyzje dotyczące polityki pieniężnej. Dopóki kurs euro do dolara utrzymuje się poniżej poziomu 1,172 zakładamy utrzymanie trwającej od 3 miesięcy konsolidacji, lub ewentualny powrót do wcześniejszego trendu spadkowego. Wyłamanie poziomu 1,172 stanowiłoby sygnał zwrotu na rynku. Będzie on bardzo silny, jeśli piątkowa świeca dzienna, a co za tym idzie, również świeca tygodniowa, zamknęła się ponad strefą oporu.

Duże znaczenie dla kursu EUR/USD mogą mieć dzisiejsze dane o sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych, które poznamy o godzinie 14:30. Kolejne rozczarowanie mogłoby wyprowadzić kurs ponad poziom 1,172. Jeśli jednak dane okażą się pozytywne, to odbicie w dół wsparłoby bazowy scenariusz konsolidacyjno-spadkowy.

 

Kurs euro do dolara na kluczowym poziomie technicznym

Kurs euro do dolara na kluczowym poziomie technicznymKurs euro do dolara na kluczowym poziomie technicznym

Reklama

 

Fed bacznie obserwuje dane z gospodarki

Wczoraj mogliśmy usłyszeć wypowiedzi jednego z decydentów Fed, który podkreślił, że zmiany w polityce pieniężnej są uzależnione od sytuacji w gospodarce. Raphael Bostic w swoich wypowiedziach skupił się przede wszystkim na rynku pracy, który jego zdaniem, nie znajduje się jeszcze w stanie pełnego zatrudnienia i może rosnąć bez generowania presji inflacyjnej. Presja inflacyjna, powodowana przez coraz ciaśniejszy rynek pracy, wynika z tego, że rynek ten staje się coraz bardziej rynkiem pracownika, a nie rynkiem pracodawcy. Ci drudzy są zmuszeni do podnoszenia wynagrodzeń, co w ostateczności przekłada się na zwiększenie konsumpcji i wzrost cen w przypadku, gdy wynagrodzenia rosną szybciej od gospodarki (w uproszczeniu).

Bostic wskazuje, że czwarta podwyżka stóp w tym roku nie jest przesądzona, a decydenci będą uważnie przyglądać się temu jak zmieniają się dane makroekonomiczne. Można więc uznać, że jakiś okres z rozczarowującymi danymi mógłby wpłynąć na bardziej gołębio nastawionych decydentów, przez co wzrosłaby niepewność co do tempa podwyżek stóp. Bostic przyznał, że podnoszenie stóp może trwać jeszcze przez kilka kwartałów, ale niekoniecznie w takim tempie, że stopy podnoszone są co kwartał. Jeśli w najbliższym czasie usłyszymy więcej podobnych głosów, to dolar może zacząć tracić w stosunku do innych walut.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Jakub Wilk

Jakub Wilk

Redaktor portalu FXMAG. Zwolennik łączenia analizy technicznej i fundamentalnej, ze szczególnym uwzględnieniem polityki banków centralnych. Pasjonat rynku metali szlachetnych.


Reklama
Reklama