PL: Dziś o godz. 10:00 Główny Urząd Statystyczny opublikuje szybki szacunek inflacji CPI za marzec. Według nas wskaźnik CPI obniżył się w marcu do 2,2% r/r z 2,8% r/r w lutym, tj. do poziomu najniższego od niemal pięciu lat. Spada bowiem inflacja cen żywności, a w przypadku cen nośników energii i paliw utrzymuje się deflacja. Obniża się też inflacja bazowa, jednak pozostaje ona znacznie powyżej ogólnego wskaźnika CPI. Wysoką uporczywość widać szczególnie w cenach usług. Powrót inflacji do celu NBP jest przejściowy i inflacja CPI wzrośnie już w kwietniu, ze względu na przywrócenie 5% stawki VAT na podstawową żywność. Wyraźniejszy wzrost inflacji nastąpi natomiast w II poł. roku, ze względu na wycofanie się z zamrożenia cen energii. Trwały powrót inflacji, szczególnie inflacji bazowej, do celu NBP pozostaje odległą perspektywą.
US: O godz. 13:30 poznamy raport o dochodach i wydatkach Amerykanów, który obejmował będzie prawdopodobnie najważniejsze dane tego tygodnia z rynków bazowych: tj. inflację PCE w lutym. Jest to preferowana przez Fed miara dynamiki cen konsumenta. Według konsensusu prognoz inflacja PCE wyniesie 2,4% r/r, podobnie jak w styczniu. Wskaźnik bazowy ma natomiast ustabilizować się na 2,8% r/r. Dane przewyższają cel inflacyjny Fed i powinny być zgodne z brakiem zmian stóp procentowych Fed na następnym posiedzeniu w maju.
Rynki na dziś
Koniec miesiąca na rynkach finansowych zapowiada się spokojnie. Dolar próbuje umocnienia jednak czyni to w sposób spokojny. Nie spodziewamy się dziś ponadto większych zmian wartości polskiej waluty, która – w relacji do euro – konsekwentnie oscyluje wokół poziomu 4,31. Ciekawostką z rynku długu będzie informacja Ministerstwa Finansów dotycząca planu podaży obligacji na drugi kwartał. Liczymy na zmniejszenie podaży w stosunku do pierwszych miesięcy tego roku, co powinno nieco wspierać trend spadku dochodowości skarbowych papierów wartościowych.
Zobacz także: Czy warto teraz kupić euro (EUR) 29.03.2024? Kurs euro (prognozy)
Rynek krajowy
Za nami kolejna już sesja w trakcie której kurs EUR/PLN porusza się anemicznym rytmem wokół poziomu 4,31. Wciąż dominuje oczekiwanie na nowe impulsy, których jak wskazywaliśmy jż w poniedziałek, w tym tygodniu się nie spodziewamy. Tym bardziej, iż na wielu rozwiniętych rynkach wczorajsza sesja była ostatnią tego tygodnia. W efekcie marazm utrzymuje się na wycenie złotego. Wczoraj przejściowo kurs USD/PLN wzrósł co prawda powyżej poziomu 4,00 jednak był to ruch jedynie krótkotrwały. Ponownie nieco więcej emocji towarzyszyło wycenie polskich obligacji skarbowych. Dochodowość 10- latki krajowej zniżkowała o 7 pkt. baz. (w całym tygodniu już o 15 pkt. baz.) obniżając się do poziomu 5,43%. Wsparciem w trendzie zniżki – choć już mniejszym niż w poprzednich dniach – były zmiany rynków bazowych. W naszej ocenie ruch spadku dochodowości polskich skarbowych papierów wartościowych jest spójny z prawdopodobnie mniejszą podażą obligacji w drugim kwartale (dziś resort finansów przedstawi informacje na ten temat) oraz wciąż wysoką nadpłynnością sektora bankowego.
Rynki zagraniczne
Próby około półcentowego umocnienia dolara wobec euro – a więc do istotnej technicznie bariery 1,0780 – spełzły na niczym. W drugiej połowie dnia kurs EUR/USD odrobił początkowe spadki i powrócił w okolice otwarcia. Euro traciło natomiast na wartości przez całość dnia względem szwajcarskiego ranka. Kurs EUR/CHF obniżył się do 0,9750 jednak zauważyć należy, iż notawania zawróciły z najwyższego poziomu od lipca ubiegłego roku. Na rynku obligacji bazowych czwartek upłynął spokojnie. Spore zmiany dochodowości widoczne w dniach poprzednich wyraźnie zmalały. W efekcie wczorajszą sesję niemiecka 10-latka zakończyła na poziomie 2,40% a analogiczny papier Stanów Zjednoczonych na 4,21%.
Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)! Obserwuj FXMAG>>
