Daytrading to prawdopodobnie jeden z najpopularniejszych stylów inwestycyjnych na rynku kontraktów CFD oraz Forex. Wielu początkujących inwestorów zaczyna od niego swoją przygodę z rynkiem finansowym, a mówiąc dokładniej z rynkiem lewarowanym. Daytrading kusi wielu Traderów. W ich wyobraźni rodzi się bowiem wizja niezależności finansowej, braku przełożonych, stałych godzin pracy w biurze oraz możliwość handlu bez większych ograniczeń.
Aby wykonywać ten rodzaj tradingu, wystarczy laptop oraz stały dostęp do Internetu – co w obecnych czasach jest normą i niemal zerową barierą wejścia. Wielu początkujących traderów niestety zakłada, że z miejsca, bez większego przygotowania usiądą przed ekranem swojego komputera i zaczną regularnie zyskiwać. Niestety nie sztuką jest zarobić w jednej transakcji. Sztuką jest natomiast zarabiać i tracić, a mimo to powiększać wartość swojego portfela. Kluczowa jest regularność, dyscyplina, chłodne spojrzenie i porzucenie większej ekscytacji.
Nie oznacza to jednak, że nie możemy cieszyć się z dobrych transakcji. Owszem, róbmy to, ale pamiętajmy, że dobra passa na rynku nie trwa wiecznie i bądźmy zawsze przygotowani na gorszy okres. Wielu inwestorów zachowuje się czasem tak, jakby złapali Pana Boga za nogi. Wierzą w swoją nieomylność. Kiedy jednak strata pojawia się któryś raz z rzędu, zdarzają się zachowania nieracjonalne. Zaczynamy akceptować większe ryzyko i próbujemy drogi na skróty. Pamiętajmy, że daytrading to emocje. Wydarzenia następują bardzo dynamicznie. Masa codziennych danych makroekonomicznych, wiele wystąpień i przemówień bankierów centralnych – wszystko to powoduje wysoką zmienność na rynku. Do tego dochodzą tweety kluczowych polityków, które w całości mogą popsuć naszą pozycję lub spowodować, że zarobimy na jednej transakcji o wiele więcej niż planowaliśmy. W tym wypadku to czysta loteria.
Dlaczego daytrading, czyli inwestowanie w obrębie jednej sesji, jest tak popularne? To oczywiste. Styl ten daje nam szybką odpowiedź czy zarobiliśmy, czy straciliśmy. Na rezultat nie musimy długo czekać. Prawdopodobnie po jednej lub po kilku godzinach będziemy znali odpowiedź. Człowiek z reguły jest niecierpliwy, chce znać efekty swojego tradingu tu i teraz. Ten brak cierpliwości powoduje, że wpadamy w pułapkę „overtradingu”. Skutkuje to ciągłym przesiadywaniem przed wykresami w poszukiwaniu okazji do zawarcia transakcji. Niektórzy, zwłaszcza Ci co dopiero zaczynają, są tak zauroczeni ciągłym charakterem rynku walutowego, że z obawy przed przegapieniem jakiejś okazji spędzają po kilkanaście godzin dziennie przed komputerem. Niestety takie zachowanie na dłuższą metę jest męczące i mówiąc krótko: szkodzi.
Najlepsi traderzy to tacy, którzy wiedzą, że muszą być bardzo dobrze zorganizowani, by egzekwować swoje założenia inwestycyjne dzień po dniu. O ile początkujący orientują się na szybki i łatwy zarobek, o tyle zawodowcy optymalnie dysponują swoimi siłami, stawiając na regularność i rzetelne wykonywanie swojego planu.
Czym jeszcze wyróżnia się profesjonalny daytrader? Wybór odpowiednich godzin handlu, szacowanie dziennego, tygodniowego oraz miesięcznego poziomu ryzyka czy handel na rynkach trendowych to tylko niektóre elementy, które powinien uwzględniać dobry inwestor, również ten jednosesyjny.
Na najbliższym szkoleniu, które organizują eksperci TMS Brokers, wiele z tych elementów będzie omawianych. Oprócz technik inwestycyjnych przedstawiona zostanie również tematyka organizacji handlu oraz zarządzania ryzykiem. Zapisz się za darmo, przyjdź na szkolenie i popraw swój trading.
