Brak publikacji najważniejszych danych makroekonomicznych. Dziś dzień wolny m.in. w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.
Wydarzenia i komentarze
US: W piątek poznaliśmy zestaw danych za kwiecień ze Stanów Zjednoczonych, który niemal w całości przewyższył oczekiwania. Wzrost wydatków gospodarstw domowych przyspieszył do 0,8% m/m z 0,1% m/m w marcu a wzrost dochodów do 0,4% m/m z 0,3% m/m. W kwietniu wzrósł ponadto wskaźnik inflacji PCE (tj. najważniejszy dla Fed miernik zmian cen) do 4,4% r/r z 4,2% r/r, a indeks bazowy do 4,7% r/r z 4,6% r/r. Informacje te potwierdzają wysoką i uporczywą inflację przewyższającą cel Rezerwy Federalnej. Amerykańskie gospodarstwa domowe wykazują jednak nadal dużą odporność na szybki wzrost cen, której sprzyja ciasny rynek pracy – niskie bezrobocie i szybko rosnące wynagrodzenia. Dane o dochodach i wydatkach dobrze rokują dla konsumpcji w całym 2Q, aczkolwiek odczyt o nowych zamówieniach w przemyśle, które wzrosły o 1,1% m/m również wygląda nieźle z punktu widzenia perspektyw popytu inwestycyjnego firm. Odczyty te wpisują się w scenariusz jeszcze co najmniej jednej podwyżki stóp procentowych Fed w tym cyklu zacieśniania polityki pieniężnej. Rynki finansowe po piątkowych danych wyceniały prawdopodobieństwo kolejnej podwyżki o 0,25 pkt proc. na posiedzeniu w połowie czerwca na ok. 64%. Wydaje się na ten moment, że odczyty w tym tygodniu, zwłaszcza raport z rynku pracy za maj, który poznamy w piątek, nie powinny znacząco zmniejszać tego prawdopodobieństwa, gdyż zapewne potwierdzi się obraz bezrobocia zbliżonego do najniższego od dekad oraz solidnego wzrostu wynagrodzeń.
Rynki na dziś
Poniedziałkowa sesja powinna przynieść niewielkie wahania na krajowym rynku finansowym. Brak publikacji najważniejszych danych makroekonomicznych, a także dzień wolny w USA i Wlk. Brytanii powinny sprzyjać stabilizacji notowań. Osiągnięte w weekend porozumienie w kwestii zwiększenia limitu zadłużenia w Stanach Zjednoczonych potencjalnie może wzmocnić złotego i eurodolara, choć ze względu na nieobecność inwestorów z rynku amerykańskiego i brytyjskiego ewentualny wpływ ujawnić się może we wtorek. Bardziej zmienne mogą być natomiast notowania w kolejnych dniach, które będą obfitowały w publikację danych makroekonomicznych z kraju i z zagranicy. Uwagę krajowych inwestorów będą przyciągały wstępne dane o inflacji oraz indeksie PMI w Polsce. Na rynkach globalnych uwaga inwestorów skupiona będzie na publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy (w piątek poznamy odczyt zatrudnienia w sektora poza rolnictwem, a we wcześniejszych dniach raport ADP, Challenger oraz JOLTs). Informacje te będą interpretowane w kontekście kolejnych decyzji banków centralnych. W USA rynek przypisuje coraz większe prawdopodobieństwo kolejnej podwyżki stóp proc. w czerwcu (co może wspierać dolara), natomiast w Polsce wyceniane będą szanse na ich obniżki jeszcze w tym roku.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję