- Na bazowych rynkach długu miała wczoraj miejsce niewielka korekta po kilku dniach wzrostów rentowności. Dochodowości Treasuries spadły 5-7pb, obligacji niemieckich mniej więcej połowę tego. W ślad za tym zyskały również SPW, choć w minimalnie mniejszej skali (3-5pb).
Osłabienie PLN prawdopodobnie krótkotrwałe
- W zasadzie do końca tygodnia nie ma już kluczowych danych z głównych gospodarek. Nadal tez sytuacja techniczna wskazuje, że przynajmniej krótkoterminowo para €/US$ powinna wyhamować ruch w dół. Dlatego uważamy, że na kilka dni zmienność pary powinna nieco spaść, choć nadal dominuje ryzyko jej zejścia do około 1,07. Udało się też przełamać dość istotne wsparcie w okolicach 1,08, co przynajmniej teoretycznie otwiera drogę do zejścia kursu nawet do 1,05 w horyzoncie kilku tygodni.
- W końcówce tego roku nadal spodziewamy się wzrostu €/US$. W roku kiedy Fed zaczyna luzowanie dolar zwykle jest słaby. Skala cięć w USA powinna być też większa niż w Europie, chociaż ta różnica będzie może być mniejsza niż oczekiwaliśmy jeszcze w styczniu. Przeciw oczekiwaniom na istotnie słabszego dolara jest też wzrost poparcia dla D. Trumpa w sondażach, a jego wybór byłby postrzegany jako czynnik wspierający dolara. Sugeruje to powrót pary nie dalej jak do około 1,12 pod koniec roku.
- Nadal uważamy, że w drugiej połowie tygodnia para €/PLN powróci do spadku. Reakcja złotego na dość duże umocnienie dolara na przełomie tygodnia była ograniczona, co sugeruje, że inwestorzy nadal liczą na dalsze umocnienie PLN. Liczymy też, że dolar, przynajmniej krótkoterminowo, wyhamuje umocnienie. Pewnym wsparciem dla PLN powinien być również komunikat po dzisiejszej decyzji RPP i jutrzejsza konferencja prof. Glapińskiego, które naszym zdaniem nieco schłodzą oczekiwania na wznowienie cyklu obniżek stóp RPP od marca. Dlatego w horyzoncie około dwóch tygodni nadal liczymy na zejście €/PLN do 4,30 lub lekko niżej w zależności od €/US$.
- Wciąż też widzimy mocne fundamenty stojące za złotym (nadwyżka C/A, napływy funduszy z UE, czy bezpośrednich inwestycji zagranicznych). Dlatego w średniej perspektywie wciąż jest potencjał do umocnienia PLN w kierunku 4,20-4,25/€.
Zobacz także: Presja na złotego (PLN) powoli odpuszcza. Kurs euro (EUR) wreszcie zaczął się bronić
Presja na wzrost rentowności prawdopodobnie wyhamowała
- W naszej ocenie w dalszej części tygodnia bazowe rynki długu przejdą w trend boczny. W najbliższych brak nowych kluczowych danych z głównych gospodarek (a pozostałe są dość słabe, np. produkcja przemysłowa z Niemiec), co powinno sprzyjać ograniczeniu zmienności. Naszym zdaniem problemy banków regionalnych w USA są też głębsze i dość prawdopodobne, że będą jeszcze ciążyć na rynkowym sentymencie. Nadal także uważamy, że w horyzoncie dwóch-trzech tygodni dominują ryzyka ponownego spadku rentowności, gdyż główne gospodarki pozostają w trendzie dezinflacji. Dlatego główne banki centralne, w tym Fed, przygotowują się do luzowania swoich polityk. Dokładają się do tego obawy o sytuację amerykańskich banków regionalnych.
- W dalszej części tygodnia spodziewamy się lekkiego spłaszczenia krzywej SPW. Sytuacja na rynkach bazowych i ogólnie dość wysoki poziom rentowności na długim końcu mogą sprzyjać dalszym napływom na SPW. Krótki koniec może natomiast znaleźć się pod presją z uwagi na retorykę RPP. Naszym zdaniem dziś i jutro przekaz z Rady potwierdzi, że do obniżki w marcu nie dojdzie (wbrew wycenom rynkowym). Nie spodziewamy się fundamentalnych zmian w oczekiwaniach w najbliższych dniach, gdyż inwestorzy mają w pamięci ostatnią serię słabych danych z kraju.
- Do posiedzenia w marcu pozostało już tylko kilka tygodni i nie zapowiada się aby Rada zmieniła zdanie. Dlatego bliżej posiedzenia oczekiwania na ścieżkę stóp NBP będą przesuwać się już bardziej dynamicznie, prawdopodobnie skutkując osłabieniem SPW, połączonym ze spłaszczeniem krzywej.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję