Wtorkowa sesja walutowa podobnie jak poniedziałkowa przebiegała bardzo spokojnie. Kurs EUR/PLN zniżkował 0,15%, a USD/PLN 0,17% kończąc dzień odpowiednio w okolicach poziomu 4,85 i 5,00. Zauważalne jest wytracenie impetu aprecjacji dolara w ostatnich dwóch tygodniach, a kurs utrzymuje się przez większość czasu poniżej 5,00. Notowania EUR/USD zamknęły się w okolicach ceny otwarcia powyżej poziomu 0,97.
Notowania USD/PLN, YTD, źródło: baha.com
Podczas czwartkowej sesji giełdowej o 14:30 został opublikowany odczyt wzrostu cen producentów (PPI) w USA. Wynik na poziomie 0,4% przewyższył konsensus o 0,2%. W jutrzejszym kalendarzu makroekonomicznym można zauważyć, że istotnym wydarzeniem będzie informacja o wzroście cen konsumentów (CPI) za oceanem. Wymienione dane gospodarcze będą miały znaczący wpływ na potencjalną listopadową podwyżkę stóp procentowych przez FED. Dzisiejsze wyniki sugerują podwyżkę o 75 pb., co może przełożyć się na dalszą aprecjację dolara.
Notowania USD/JPY, YTD, źródło: baha.com
Na innych znaczących rynkach walutowych widać między innymi pogłębiającą się słabość japońskiego jena. Kurs USD/JPY przebił dzisiaj poziom 146,00 tym samym wyznaczając nowe 24-letnie maksima. Pierwsza od wielu lat interwencja BoJ, która miała miejsce 22 września nie spowodowała odwrócenia spadkowego trendu jena. Kurs GBP na przełomie września i października porusza się w kanale pomiędzy 1,03 i 1,15. Dzisiejsze spekulacje o możliwym przedłużenie skupu długoterminowych papierów skarbowych, które miało zakończyć się w piątek, będzie krótkoterminowo kluczowe dla funta szterlinga.
Notowania EUR/PLN, YTD, źródło: baha.com
W najbliższym czasie trudno będzie liczyć na silne umocnienie złotego. Na kurs naszej rodzimej waluty wciąż będzie miał wpływ przebieg wojny w Ukrainie, co w przypadku zaostrzenia lub eskalacji konfliktu wpłynie na umocnienie się dolara, który historycznie cieszy się największym zaufaniem inwestorów w czasie światowych kryzysów. Pogłębiający się kryzys energetyczny na starym kontynencie i rosnące obawy o recesję lub mocne spowolnienie mogą być również podstawą do osłabienia walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. W RPP możemy aktualnie zauważyć różnicę zdań pomiędzy członkami, których część opowiada się za przedłużeniem podwyżek stóp procentowych. Aktualne zachowanie prowadzi do rozchwiania kursu złotego i zwiększenia wrażliwości na zachowania rynków zewnętrznych.