Pierwszy w tym roku odczyt indeksu PMI, obrazującego nastroje zarówno w przemyśle, jak i w sektorze usług Stanów Zjednoczonych przyniósł pozytywne zaskoczenie. Odczyty nie tylko wpisały się w prognozy analityków, wskazujące na poprawę koniunktury wobec grudnia zeszłego roku, ale też przebiły ich oczekiwania. Reakcja rynku na dane nie była zbyt mocna - tuż po publikacji dolar nieznacznie się umocnił, a indeksy odnotowały spadek, który jednak dość szybko zaczął być „wyciągany”.
Na skróty:
- indeks PMI dla przemysłu w styczniu wyniósł 46,8 pkt., wobec 46,2 pkt. w grudniu zeszłego roku
- indeks PMI dla sektora usług w USA wyniósł natomiast 46,6 pkt., wobec 44,7 pkt. w grudniu zeszłego roku
- oba wstępne odczyty indeksu PMI dla gospodarki Stanów Zjednoczonych w styczniu okazały się lepsze od oczekiwań analityków
PMI dla przemysłu i usług USA w styczniu
Wstępne odczyty styczniowego indeksu PMI z amerykańskiego przemysłu i usług wskazują na zauważalną poprawę nastrojów - ona wskaźniki okazały się lepsze od oczekiwań analityków. Kluczowy z perspektywy gospodarki USA indeks PMI dla przemysłu w styczniu wyniósł 46,8 pkt. (0,8 pkt. powyżej oczekiwań), wobec 46,2 pkt. z grudniowego odczytu. Jeszcze lepiej wypadł indeks PMI dla usług - styczniowy wstępny odczyt to 46,6 pkt. (1,6 pkt. powyżej oczekiwań), wobec 44,7 pkt. w grudniu zeszłego roku.
Prognozy analityków zakładały nieznaczną poprawę nastrojów w amerykańskim przemyśle - oczekiwany odczyt przemysłowego PMI w styczniu to 46,0 pkt., wobec 46,2 pkt. odnotowanych w grudniu zeszłego roku. Przemysłowy PMI znajduje się poniżej granicy 50 pkt., oznaczającej pozytywną koniunkturę, od listopada zeszłego roku. Jeśli chodzi zaś o indeks PMI dla usług, to prognoza analityków zakładała jeszcze mocniejszą poprawę nastrojów w styczniu - wzrost z 44,7 pkt., odnotowanych w grudniu zeszłego roku, do 45,5 pkt.
Mimo danych lepszych od oczekiwań wciąż jednak amerykańska gospodarka, zarówno w zakresie produkcji przemysłowej, jak i aktywności w sektorze usług, znajduje się poniżej granicy oddzielającej dekoniunkturę od wzrostu, jaką jest odczyt indeksu PMI na poziomie 50 pkt.
Dla przypomnienia: odczyty przemysłowego PMI poniżej 50 pkt. dla Stanów Zjednoczonych utrzymują się od października zeszłego roku, natomiast dekoniunktura w sektorze usług, wg odczytów indeksu PMI panuje w Stanach Zjednoczonych od lipca ubiegłego roku.
???????? According to the latest ‘flash’ #PMI data from S&P Global, the downturn across the #US private sector eased from December but remained strong overall as PMI rose to a three-month high of 46.6 (Dec: 45.0). Read more: https://t.co/Hh3evBMxGa pic.twitter.com/1SMuDyqGNc
— S&P Global PMI™ (@SPGlobalPMI) January 24, 2023
Co z tą recesją w Stanach Zjednoczonych?
Dzisiejsze wstępne odczyty indeksu PMI dla przemysłu i usług to tylko wstęp do istotnych danych makroekonomicznych z USA, jakie poznamy w tym tygodniu. Już w najbliższy czwartek poznamy wstępne dane na temat tempa wzrostu gospodarczego w ostatnim kwartale zeszłego roku, które zostaną opublikowane o 14:30. Prognozy analityków zakładają nieznaczny spadek PKB w ujęciu annualizowanym w czwartym kwartale 2022 roku, do 2,8%. W trzecim kwartale było to 3,2% (annualizowany). Równie istotne będą dane na temat wskaźnika PCE Core (zmiana wydatków konsumentów w ujęciu kwartalnym) - prognoza zakłada kwartalny wzrost na poziomie 4,7% (podobnie jak w trzecim kwartale).
W piątek natomiast uwaga rynku skupiona będzie na grudniowych danych wskaźnika wydatków konsumenckich PCE oraz PCE Core. Prognozy dotyczące bazowego wskaźnika PCE (wydatki bez uwzględnienia kosztów żywności, paliwa i energii) zakładają odczyt na poziomie 4,7% w ujęciu rocznym oraz 0,2% w porównaniu do listopada zeszłego roku. Prognozowany odczyt wskaźnika wydatków Amerykanów w grudniu to -0,1% m/m, wobec wzrostu o 0,1% m/m w listopadzie zeszłego roku. Pełen pakiet danych zostanie opublikowany o godz. 14:30.
Indeks PMI - definicja. Jak go interpretować?
PMI to akronim od Purchasing Managers Index, co na język polski tłumaczone jest jako Indeks Managerów ds. Zakupów.
Jest to wskaźnik aktywności zakupowej wśród managerów zaopatrzenia z konkretnych gałęzi gospodarki. W domyśle bowiem to jak planują wydatki przedsiębiorstwa z różnych branż ma być swego rodzaju papierkiem lakmusowym kondycji gospodarki. Jeśli bowiem aktywność zakupowa systematycznie spada, jest to sygnał, że firmy obniżają koszty operacyjne i przygotowują się między innymi na to, że popyt na ich produkty czy usługi może być niższy w nadchodzących miesiącach czy kwartałach. Jeśli aktywność zakupowa jest w trendzie wzrostowym, można interpretować to jako wyraz dobrych nastrojów w przedsiębiorstwach, dobrej koniunktury, prognozowania wzrostu popytu, chęci do podejmowania nowych inwestycji i ekspansji, co finalnie przełoży się między innymi na wzrost PKB. Dwa najpopularniejsze typy PMI to przemysłowy i usługowy.
Dla każdego z tych indeksów brane są pod uwagę takie czynniki jak:
- nowe zamówienia
- poziom zapasów
- aktualna produkcja
- dostawy towarów (ich szybkość/opóźnienia)
- zmiana zatrudnienia
Dane do obliczania indeksów PMI są zbierane na podstawie comiesięcznych ankiet przeprowadzanych wśród managerów wyższego szczebla, zajmujących się zakupami i zaopatrzeniem.
Jak interpretować odczyty PMI? Ogólna zasada jest prosta - wynik zawsze podawany jest w punktach, które mieszczą się w zakresie od 0 do 100. Odczyt na poziomie 50 punktów to umowna granica pomiędzy rosnącą, a słabnącą koniunkturą - powyżej 50 pkt. oznacza ogólną poprawę i ekspansję, a poniżej 50 pkt. osłabienie aktywności i regres.
Dane dla USA podawane są dwukrotnie - jako odczyty szacunkowe dla danego miesiąca w połowie trzeciego tygodnia handlowego oraz jako dane ostateczne w pierwszych dniach kolejnego miesiąca. Ostateczne dane na temat styczniowych PMI dla USA poznamy w środę 1 lutego (tradycyjnie) o godz. 15:45 polskiego czasu
