MN: Jesteś jedną z niewielu osób ze świata forex, która zdecydowała się „położyć kawę na ławę” i odsłonić kulisy pracy brokera forex / CFD. Skąd taki ruch?
David Varga, CEO Purple Trading: W Czechach mówimy "zajrzeć pod maskę" – sądzę, że to właściwy kierunek. Poznanie zasad pracy brokerów może być dla traderów bardzo pomocne. Specyfiką tej branży jest fakt, że brokerzy wykorzystują różne konfiguracje w ramach swojej infrastruktury. Dlatego trudno ocenić pracę danej instytucji, dopóki nie zajrzy się wystarczająco dogłębnie w strukturę działania.
Rozumiem, natomiast zakładam, że możemy określić ramy w których porusza się broker OTC?
Należy zacząć od rozróżnienia podstawowych modeli. W dużym skrócie:
Broker STP pełni rolę pośrednika na rynku. Serwer brokera STP otrzymuje zlecenie od klienta i przekazuje je do tzw. dostawcy płynności. [z ang. Liquidity Provider, w skrócie LP].. Zlecenie jest następnie wykonywane przez dostawcę płynności, którego zadaniem jest rola tzw. drugiej strony lub jej znalezienie, a następnie przekazanie potwierdzenia do brokera i tym samym do klienta - jest to bardzo szybki i automatyczny proces. Wynagrodzeniem brokera jest prowizja od zlecenia lub dodatkowa marża dodana do surowych spreadów.
Jeśli broker oferuje klientom platformę MT4 musi korzystać z technologii zwanej “mostem”. Czy mógłbyś powiedzieć więcej na ten temat?
Na samym początku platforma MT4 miała ograniczenia w łączeniu się z podmiotem zewnętrznym – więc trudno było połączyć się z większymi instytucjami dostarczającymi płynność. Dlatego musieli oni stworzyć wspomniane „mosty”, które umożliwiają komunikację między serwerami brokera a dostawcy płynności. Rozwiązania oferowane przez dostawców technologii obejmują obecnie również inne zaawansowane funkcje dla brokerów, a oprócz wykorzystania protokołu komunikacyjnego, umożliwiają one również brokerom korzystanie z większej liczby dostawców płynności, pracując w ramach agregacji. Tak działa właśnie Purple Trading, dzięki czemu możemy współpracować z najlepszymi dostawcami płynności dla różnych instrumentów.
Jak w takim razie pracują market makerzy?
Market Maker ma swoim założeniu dostarczać płynność wszystkim klientom, stając się równocześnie drugą stroną transakcji. Zlecenia klientów, które trafiają na serwer MM są realizowane w ramach „książki” brokera co zgodnie z prawem nazywane jest "dealingiem na własny rachunek". W odróżnieniu od brokerów STP, zarabiają na skumulowanych stratach klientów – z racji na fakt, że większość inwestorów traci.
Wyróżniamy również trzeci model, tzw. model "hybrydowy", w którym broker korzysta z obu rodzajów egzekucji. W przypadku zyskownych traderów, brokerzy MM starają się wyselekcjonować ich transakcje i zabezpieczyć je przekazując do dostawcy płynności.
W materiałach marketingowych, brokerzy często chwalą się ilością dostawców płynności, zaznaczając, że znajdują się wśród nich banki najwyższej klasy. Czy to naprawdę możliwe, że mały lub średni broker pozagiełdowy (OTC), który oferuje mikroloty, korzysta z płynności 13 największych światowych banków?
Tak, może to wyglądać dziwnie, ale wyjaśnia to usługa LP typu Prime of Prime. Jest to rodzaj dostawcy płynności, który „zbiera” ceny z rynku międzybankowego i jest połączony z bankami inwestycyjnymi, funduszami i innymi instytucjami. Dzięki temu, w automatyczny sposób wybiera on najlepszą możliwą cenę i warunki dla transakcji klienta, zapewniając znacznie większą głębokość rynku niż w przypadku, gdy broker jest połączony z jednym dostawcą płynności. Ta opcja jest droższa dla brokera, ale gdybyśmy mieli zorganizować płynność we własnym zakresie, nie bylibyśmy w stanie połączyć płynności od tych dużych graczy.
Z jakich dostawców płynności korzysta Purple Trading?
Przerabialiśmy każdy model i finalnie wybór padł na wspomniany Prime of Prime (firma IS Prime) i MTF (firma LMAX). Pomimo, że istniały pewne zalety innych rozwiązań, takie jak na przykład znacznie niższe koszty, to niestety zawsze oznaczało to pewne problemy utrudniające działalność.
Model przetwarzania zleceń w Purple Trading.
Z przedstawionego obrazu, można wysnuć wniosek, że wykonywanie transakcji “u siebie” [Market Making] jest nie tylko bardziej opłacalne, ale również mniej problematyczne. Jaka jest rzeczywistość?
To trudne pytanie, na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Model Market Maker wiąże się z innego rodzaju problemami i zagrożeniami. Jest wiele przykładów instytucji, które źle zarządzali ryzykiem i z tego powodu upadło. Działanie w takim modelu wymaga też innego rodzaju licencji, znacznie więcej raportowania, monitorowania co przekłada się na konieczność zatrudnienia większej kadry. Jest też kwestia jak poradzić sobie z zyskownymi klientami, aby maksymalizować swoje zyski. Oznacza to, że musi traktować niektórych klientów inaczej, mieć do tego procedury i tak dalej. Broker STP ma taki sam stosunek do wszystkich klientów i przetwarza ich zlecenia w dokładnie ten sam sposób.
Należy podkreślić, że mimo negatywnej prasy, uważam, że istnieją uczciwi brokerzy MM. Niestety jest to trudne do zweryfikowania.
Czy jesteś w stanie wskazać sposób, aby sprawdzić w jakim modelu działa broker?
Przede wszystkim, brokerzy działający w modelu STP informują o tym fakcie publicznie, uwiarygadniając to listą dostawców płynności lub publikując statystyki egzekucji na swojej stronie internetowej. Purple Trading aktualizuje te dane regularnie zakładce „statystyka handlu”. Niestety, w przypadku Market Makerów, model egzekucji zleceń pozostaje tematem tabu.
Drugim sposobem jest weryfikacja licencji wybranego brokera. W tym celu, należy wejść na stronę internetową regulatora. Jeśli podmiot nie posiada licencji "dealingu na własny rachunek" [dealing on own account] oznacza to, że nie może być sam market makerem. Jeśli ją ma, to istnieje duża szansa, że taki broker jest po prostu animatorem rynku, albo używa modelu hybrydowego. W naszym wpisie znajdziesz jedynie licencję na “przyjmowanie i przekazywanie zleceń” + “egzekucję” + “zarządzanie portfelem”. Brak “dealingu na własny rachunek”.
Od niedawna, po wejściu w życie regulacji MiFID II, regulowane firmy inwestycyjne w Unii Europejskiej muszą publicznie ujawniać 5 największych miejsc realizacji zleceń, z których korzystały w ciągu każdego roku, włączając siebie samych (jeśli animują rynek). Raport taki nosi nazwę RTS28 i każdy broker musi go opublikować na swojej stronie internetowej. Uważam, że niewiele osób o tym wie, a jest to bardzo dobre źródło informacji. W przypadku Purple Trading, widnieje w nim informacja, że w 2019 roku wykorzystaliśmy 4 różnych LP do realizacji transakcji naszych klientów.
Zastanawiam się więc, dlaczego ktokolwiek miałby korzystać z usług market makera, skoro może wybrać STP?
Nie ma na rynku czegoś takiego jak "najlepszy broker dla wszystkich".
Moim zdaniem, wybór uczciwego market makera jest dobrą drogą dla pewnej grupy inwestorów. Ten model ma pełną paletę zalet: niskie koszty transakcyjne, stały spread, brak swapów, natychmiastowa realizacja transakcji, które mogą być kluczowe dla wybranych strategii. Niestety, tacy traderzy muszą liczyć się również z tym, że w przypadku, gdy będą regularnie zarabiać, market maker może odmówić im korzystania usług, albo przełączyć ich na STP z możliwymi innymi warunkami handlu.
Jeśli jednak trader szuka długoterminowego stabilnego partnera w handlu, którego intencje są spójne z jego, wybór modelu STP wydaje się być najbardziej optymalny. Jako broker STP, nie jestem w stanie konkurować z animatorami rynku pod względem kosztów, nie możemy też uniknąć swapów, czy zaoferować całej gamy bonusów. Dlatego też naszą jedyną drogą jest zapewnienie naszym klientom najwyższej jakości serwisu dorzucenie czegoś dodatkowego i traktowanie ich jak tylko najlepiej potrafimy.
Ostatecznie odpowiedź na pytanie: co wybrać STP lub MM jest wynikiem naszego stosunku do tradingu. Należy spojrzeć w lustro i zapytać, czy handel jest tylko zabawą? Czy docelowo ma to być istotny element naszych stałych przychodów? Jakiego serwisu oczekujemy?
Na koniec zapytam przewrotnie, dlaczego broker market maker miałby zrezygnować z wszystkich wspomnianych korzyści i przyjąć model STP?
Długofalowo model STP jest znacznie bardziej korzystny. Purple Trading chce budować biznes w oparciu o trwałe relacje zarówno z naszymi partnerami jak i klientami – są to również wartości, które przyświecają mi w życiu osobistym .Chcemy aby nasi klienci odnosili więcej sukcesów oferując im program lojalnościowy, udostępniamy przydatne narzędzia i funkcje, a przede wszystkim oferujemy doskonałe warunki handlu, które są konieczne w zyskownym tradingu, szczególnie w przypadku profesjonalistów. Umożliwiamy również zarabiającym traderom zostanie „Dostawcą Strategii”, a następnie, możemy dzięki swoim narzędziom udostępnić strategię setkom lub tysiącom kolejnych inwestorów. W ten sposób mogą oni traktować trading jako główne źródło dochodu nawet bez ogromnego depozytu.
Jeśli miałbym podsumować ostatnia odpowiedź - taka wizja nie stoi w zgodzie z modelem MM w żadnym aspekcie.
Dziękuję za wywiad!
