EUR/USD
Oczekujemy, ze para €/US$ utrzyma się w trendzie bocznym również w tym tygodniu. Liczymy na solidne dane z USA (m.in. payrolls), ale nie na tyle aby miało dojść do istotnej korekty. Nastroje na rynkach (np. akcji, kryptowalut) pozostają też dobre co nie sprzyja na ogół umocnieniu dolara.
W 2poł24 spodziewamy się pewnego odbicia eurodolara, chociaż ruch ponad 1,10 może się nie udać. Wciąż głównym argumentem za osłabieniem dolara są oczekiwania, że łączna skala luzowania Fed będzie większa niż EBC. Dodatkowym ryzykiem pozostaje sytuacja w amerykańskim sektorze bankowym.
Jednak wolniejszy od oczekiwań spadek inflacji i relatywnie duża odporność amerykańskiej gospodarki na wysokie stopy sugerują, że Fed może rozpocząć obniżki stóp później i w mniejszej skali. Trwa debata nt poziomu docelowych stóp w USA i konsensus zakłada, że nie będą one tak niskie jak 2,5% które ma Fed w dotplot, co także ograniczy osłabienie dolara które normalnie ma miejsce po rozpoczęciu cyklu luzowanie w USA.
Zobacz także: Dolar (USD) na równi z jenem (JPY). Euro (EUR) rozłożyło go na łopatki
EUR/PLN
W ubiegłym tygodniu kurs €/PLN podjął próbę wyłamania poniżej 4,30, co udało się tylko tymczasowo. Ostatnie dwa dni para €/PLN utrzymuje się przy 4,32, a zmienność spadła.
W tym tygodniu spodziewamy się kolejnych prób zejścia €/PLN poniżej 4,30. Oczekuje my, że RPP potwierdzi małe szanse na obniżki stóp w tym roku. Pozycje na zakup waluty poniżej 4,30 zostały już również prawdopodobnie pokryte w dużej mierze w poprzednią środę. Technicznie poziomy docelowe to około 4,27 w horyzoncie 2-3 tygodni.
Nadal również spodziewamy się umocnienia PLN do około 4,20-4,25/€ w połowie roku. Złotego powinien wspierać napływ kapitału na polski rynek długu i akcji oraz liczne czynniki fundamentalne, jak nadwyżka w bilansie obrotów bieżących, co w połączeniu z napływem środków z UE oznacza naturalny popyt na złotego. Uważamy również, że w dalszej części roku rynek będzie musiał dalej ograniczyć oczekiwania na obniżki stóp w kraju. Ew. wygrana Trumpa w wyborach prezydencjach w USA to jednak naszym zdaniem duże ryzyko dla złotego w 2poł24.
Nasz model EUR/PLN (porównujący złotego do innych zmiennych rynkowych) pokazuje, że PLN jest bliski skrajnego przewartościowania. Wydaje się jednak, że wynika to z rozdźwięku między poglądami rynków FX i FI na stopy NBP. Zgadzamy się z poglądem FX, że luzowanie polityki pieniężnej NBP w ciągu najbliższych dwóch lat będzie zdecydowanie mniej agresywne niż to, co wyceniają swapy. Jesteśmy mniejszymi optymistami ws pozycji złotego w 3- 4Q24 roku. Rosnące szanse wygranej Trumpa to negatywny sygnał dla całego regionu w tym złotego.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję