Na wczesnym etapie sesji amerykańskiej para EUR/USD handluje się w okolicach 1,0985, właśnie testując silne opory na poziomie 2/8 Murray i zbliżając się do psychologicznego poziomu 1,10.
Inwestorzy stoją w obliczu niepewności związanej z danymi, które zostaną opublikowane w Stanach Zjednoczonych dotyczących inflacji. Wyższy wskaźnik CPI powyżej 3,2% może sprzyjać dolarowi, dlatego euro może spaść w kierunku 21-SMA znajdującego się na poziomie 1,0950, a nawet może osiągnąć 200-EMA (1,0919) i przełamać utworzony kanał wzrostowy od początku stycznia.
Z drugiej strony, jeśli euro zdoła się skonsolidować powyżej psychologicznego poziomu 1,10 i powyżej 2/8 Murray, spodziewane jest kontynuowanie wzrostu, a para może osiągnąć szczyt kanału wzrostowego w okolicach 1,1065, a nawet może sięgnąć 3/8 Murray w okolicach 1,1108.
Wskaźnik "eagle" daje sygnał wzrostowy od 8 stycznia, ale euro napotyka silne opory na poziomie 1,10. Dlatego też, każde spadki, o ile EUR/USD handluje powyżej 1,0900, będą postrzegane jako okazja do zakupu.
Zobacz także: Spadek dolara (USD) może zostać wznowiony. Wszystko w rękach inflacji z USA