Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Bliski Wschód i wybory w USA - Wielka polityka na rynku ropy

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Czas kalendarzowego lata na rynku ropy upłynął dość sennie. Po referendum w Wielkiej Brytanii inwestorzy oddali się błogiemu lenistwu, co z kolei spowodowało, że na światowych rynkach finansowych zawiało nudą. Tendencji poddała się także cena ropy, która bez większego zdecydowania powróciła do poziomu z pierwszych dni lipca. Zwykło się mówić – cisza przed burzą. i faktycznie, w obliczu zbliżającej się jesieni, możemy być pewni, że czeka nas prawdziwy sztorm.

 

Przegląd rynku ropy zacznijmy od spojrzenia na wykres, aby uświadomić sobie w jakim punkcie technicznym rynku obecnie jesteśmy. 

Rynek po chwilowym wybiciu wrócił do strefy 51-38 USD. Mimo że w dalszym ciągu główny trend nakreśla ogromna fala spadkowa, miejsca w których w ostatnich miesiącach atakuje popyt (poziom 26 i 38 USD) wyglądają naprawdę solidnie. Jeśli rynek zachowa impet i po pokonaniu bariery 51 USD utworzy się podobna formacja jak na obu poziomach niżej, to droga do 62 USD i wyżej ku 76 USD będzie otwarta. Natomiast wychodząc z założenia, że analiza techniczna jest nic nie warta, jeśli nie ma potwierdzenia w fundamentach rynkowych, przejdźmy do analizy najbardziej istotnych wydarzeń zbliżających się miesięcy.

 

Polityka FED

Reklama

Jeśli poznałeś mój warsztat analityczny, dobrze wiesz, że kluczowym czynnikiem na rynku ropy jest polityka monetarna FED. To od niej zależy czy (będący w stanie wczesnej agonii) sektor łupkowy w USA utrzyma się przy życiu, czy inwestorzy z dostępem do taniego kapitału będą z uśmiechem na ustach lokować środki na rynku ropy, wierząc w dalszy rozwój gospodarki, oraz czy dolar, który jest jeszcze walutą rozliczeniową w haldu ropą, będzie tanieć, tym samym pchając ceny ropy na północ. 

Niestety, przewidywanie najbliższych ruchów FED jest w tym momencie zadaniem niezwykle trudnym. Ostatnie tygodnie to seria całkowicie przeciwnych sobie komunikatów. Już nikogo nie dziwi sytuacja, kiedy William Dudley publicznie dopuszcza możliwość podwyżki stóp już we wrześniu, a kilka dni później opublikowany protokół rezerwy zupełnie tego nie potwierdza. 

Ten brak zdecydowania możemy odczytywać jako niepewność FED, który nie wie jakie mogą być efekty podwyżki stóp procentowych. Rezerwa Federalna jest zapewne świadoma, że gospodarka USA nie jest jeszcze gotowa na kolejną podwyżkę, ale jednocześnie nie chce wywołać paniki wśród inwestorów, którzy odsunięcie podwyżki mogliby odczytać jako odpowiedź na zły stan gospodarki.

FXMAG forex bliski wschód i wybory w usa - wielka polityka na rynku ropy 1FXMAG forex bliski wschód i wybory w usa - wielka polityka na rynku ropy 1

FXMAG forex bliski wschód i wybory w usa - wielka polityka na rynku ropy 2FXMAG forex bliski wschód i wybory w usa - wielka polityka na rynku ropy 2

Dla branży naftowej w USA polityka FED jest szczególnie ważna. Ewentualne p odwyżki s tóp p rocentowych uderzą mocno w rynek obligacji korporacyjnych na rynku energii. Toksyczne zadłużenie pozwala kontynuować produkcję, pomimo nieopłacalnego wydobycia. Jak pokazują historyczne odczyty, podwyżka stóp może spowodować jeszcze większe spadki na rynku ropy, co będzie ciosem krytycznym dla branży łupkowej.

Reklama

Powołując się na ostatnie przewidywania Agencji Energii, wydobycie we wrześniu spadnie do 4,47 mln baryłek dziennie, co będzie dziesiątym z kolei miesięcznym spadkiem produkcji. Tak źle nie było od kwietnia 2014 roku.

 

Wybory w USA

Tym co najbardziej interesuje opinię publiczną w USA są wybory prezydenckie. Odsuńmy na bok kwestie światopoglądowe i przeanalizujmy, jak kandydaci na stanowisko szefa Białego Domu postrzegają rynek ropy naftowej.

Nietrudno się domyślić, że podejście Donalda Trumpa jest odmienne od jego kontrkandydatki. Przedstawiciel partii republikańskiej uważa, że USA powinno zrobić wszystko, aby stać się całkowicie niezależnym energetycznie, kontynuując wydobywanie ropy metodą łupkową, nie wykluczając przy tym pozyskiwania energii ze źródeł odnawialnych. Za sprawą Trumpa wrócił drażliwy temat rurociągu Keystone XL. Hilary Clinton twierdzi natomiast, że USA powinno kierować się głównie ku zielonej energii, dopuszczając możliwość wydobywania metodą łupkową, ale tylko w wyznaczonych miejscach, po spełnieniu odpowiednich kryteriów. Clinton wierzy, że produkcję ropy można obniżać, a do roku 2025, energia ze źródeł odnawialnych może przekroczyć 25%. Przedstawicielka partii demokratów chce kontynuować politykę Barracka Obamy i w ramach porozumienia z Paryża z 2015 roku, przeciwdziałać zmianom klimatycznym, ograniczając konsumpcję paliw kopalnych, tworząc z USA supermocartwo oparte o źródła odnawialne. W sukurs idzie Donald Trump twierdząc, że zmiany klimatyczne nie mają związku z działanością człowieka. Podczas przemówienia w północnej Dakocie kandydat republikanów skrytykował obecną władzę za przyjęte rezolucje klimatyczne. Stwierdził, że państwo musi zejść przemysłowi z drogi, ponieważ uderza to przede wszystkim w Amerykanów, tracących miejsca pracy. Trump podał do wiadomości, że w przypadku zwycięstwa w wyborach, odwoła wszystkie ustalenia władzy uderzające w rynek pracy w energii, uratuje górnictwo węglowe oraz przywróci plan budowy rurociągu Keystone XL, który odrzucił prezydent Obama. Przypomnę, że to projekt, którego celem miało być transportowanie ropy z piasków roponośnych w Kanadzie i ropy łupkowej z Północnej Dakoty.

 

Reklama

Bliskowschodnie piekło

Przenieśmy się kilka tysięcy kilometrów dalej, na tereny Syrii i Iraku, gdzie nadal toczy się wojna. Mimo że Syria wydobywa śladowe ilości ropy, a tereny Iraku z których jest wydobywana ropa są bezpieczne,
rozwój sytuacji w Lewancie jest niezwykle istotny dla rynku czarnego złota.

Tamtejszy konflikt stał się wielkim stołem, przy którym rozgrywane są interesy światowych mocarstw. Coraz głośniej swoje przywódctwo na Bliskim Wschodzie sygnalizuje Turcja, która zdaje się wyłamywać z protektoratu USA. Swoje trzy grosze dorzuca również Iran i Rosja, które zaogniając konflikt, starają się zaznaczyć, że nowy układ Bliskiego Wschodu będzie również pod ich dyktando. Pomijając kwestie geopolityczne, dalszy rowój sytuacji może przyczynić się w najbliższym czasie do osłabienia/upadku systemu petrodolara. Stany Zjednoczone do tej pory pełniły rolę termostatu Bliskiego Wschodu, regulujac wszystkie napięcia w zamian za realizację ich interesów. Rola USA w obecnym konflikcie traci na znaczeniu. Bez wyraźnej zmiany, kraje takie jak Arabia Saudyjska i Kuwejt, wkrótce mogą przestać pełnić rolę tuszu w amerykańskiej drukarce pieniędzy.

 

Zapomniany gracz

Na koniec celowo zostawiłem kwestię opec. Kość niezgody, jaką był ostatnio Iran, zdążył wrócić do poziomu wydobycia niemal sprzed nałożenia sankcji. Zrozumiałe jest więc, że premier Iranu (Hajdar al-Abadi) wspomniał, że podczas najbliższego spotkania opec w Algierze (26-28 w rześnia) poprze w niosek o zamrożenie produkcji. Eksperci wątpią w taki scenariusz, przynajmniej do momentu kiedy Iran nie osiągnie wydobycia na poziomie 4 mln baryłek dziennie.

Reklama

O swoje losy podczas wrześniowego spotkania znowu będzie walczyć Wenezuela. Kraj nadal znajduje się w głębokiej zapaści. Mimo ogromnych zasobów nie jest w stanie bilansować budżetu.

Czerwcowy szczyt opec umocnił mnie w przekonaniu, że kartel istnieje tylko teoretycznie, a poszczególne kraje realizują swoje interesy na własną rękę. Kolejna próba rozszerzenia zasięgu o Meksyk, Rosję i Azerbejdżan spełzły na niczym. Słuszne okazały się przewidywania, że są to jedynie szumne zapowiedzi, które miały sprowokować inwestorów i zachęcić ich do podbijania ceny – plan się udał idealnie, bo cena przed spotkaniem opec wyraźnie zwyżkowała.

Jeśli nie zdarzy się cud, tak samo będzie i tym razem. Sztuczne podżeganie do wzrostów, a następnie... sami już Państwo wiecie.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Łukasz Skiba

Łukasz Skiba

Ekspert w dziedzinie rynku surowcowego. Od 4 lat aktywny inwestor rynku Forex.


Tematy

Reklama
Reklama