Wczorajsze złe wyniki na europejskich giełdach spowodowane były głównie spadkami wartości akcji banków oraz instytucji finansowych, z uwagi na w dalszym ciągu duże niepokoje dotyczące potencjalnego przełożenia się Brexitu na gospodarkę.
Paneuropejski indeks STOXX 600 i podobny do niego FTSEurofirst odnotowały spadki odpowiednio o 1.7% oraz 1.6%, oba tracąc trzeci dzień z rzędu.
Indeks STOXX Europe 600 banks spadł o 2.6% do najniższego poziomu od listopada 2011 roku. Caixabank stracił 1.6%, po tym jak hiszpański pożyczkodawca stwierdził, że oczekuje strat w związku z klauzulami hipotecznymi.
Akcje Deutsche Banku oraz Credit Suisse także spadły na rekordowe minima, z powodu niepokoju inwestorów związanych z Brexitem. Valentijn van Nieuwenhuijzen, specjalista z NN Investment Partners, oczekuje że europejskie rynki akcji będą sobie radziły gorzej niż amerykańskie dopóki sytuacja w Europie się nie wyklaruje.
„Jest mało prawdopodobne, że europejskie akcje i indeksy będą radzić sobie lepiej niż te ze Stanów Zjednoczonych, dopóki w Europie utrzymywać się będzie niepewność polityczna, a potencjalne skutki Brexitu dla gospodarki dokładnie nie zmierzone. To może trochę potrwać” komentuje Nieuwenhuijzen.
„Obniżenie tempa wzrostu gospodarczego i dochodów uniemożliwi sektorom działającym cykliczne osiąganie nad wyraz dobrych wyników, szczególnie tym związanym z europejskimi inwestycjami korporacyjnymi. Wydatki konsumentów również zdają się być podatne na sytuację" dodaje.
Złe nastroje na wszystkich rynkach
Indeks sektora samochodowego spadł o 0.8% dotykając trzyletniego minimum, co także było związane z niepokojami związanymi z Brexitem. „Wyniki referendum zniwelowały optymizm inwestorów zwracając uwagę na możliwość spowolnienia produkcji w sektorze.” Mówi analityk JCI Capital Emanuele Rigamonti. Dodał także, że wzrost kosztów obsługi długów spowodowana szokiem, może wpłynąć na zyskowność sektora.
Akcje włoskiego Telecom spadły aż o 11%, stając się liderem spośród tracących spółek indeksu FTSEurofirst 300, po części dlatego, że konkurencyjny Iliad z Francji ogłosił wejście na tamtejszy rynek.
Akcje rynku nieruchomości ujawniły ciężar obaw inwestorów dotyczących Brexitu wraz z 2.2% spadkiem indeksu STOXX Europe 600 po tym jak spółka M&G zawiesiła obrót swoim wynoszącym 4.4 miliarda funtów port folio. Była to reakcja na podobny ruch ze strony Standard Life.
„Zawsze istniała szansa, że Standard Life spowoduje domino podobnych decyzji, tak jak miało to miejsce podczas kryzysu w 2008 roku i tak jak wtedy teraz też nietrudno sobie wyobrazić jaki będzie to miało wpływ na ceny nieruchomości komercyjnych” komentuje Andrew Edwards, CEO ETX Capital.
