Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Wzrosty jak po wybuchu wojny - ceny tego surowca nagle wystrzeliły! Co się stało?

|
selectedselectedselected
Wzrosty jak po wybuchu wojny - ceny tego surowca nagle wystrzeliły! Co się stało? | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Gaz ziemny w ciągu jednej sesji nie drożał tak mocno od czasów ataku Rosji na Ukrainę, gdy ceny surowców energetycznych oszalały. Co takiego się wydarzyło, że na środowej sesji europejskie kontrakty na gaz ziemny z wrześniową dostawą wystrzeliły o ponad 30%?

 

Największe wzrosty od wybuchu wojny

Na środowej sesji europejskie notowania gazu ziemnego z holenderskiego hubu Dutch TTF zanotowały gwałtowny wzrost. Wrześniowy kontrakt Dutch TTF wzrósł o ponad 30%, notując ruch cenowy z niecałych 30 euro za megawatogodzinę do poziomu przekraczającego 40 euro/MWh, czyli najwyższych cen od połowy czerwca.

Rosną również notowania amerykańskiego gazu skroplonego LNG - na środowej sesji po raz pierwszy od początku marca tego roku przebiły one poziom 3 dolarów za MMBTU, a od początku tygodnia skala wzrostów LNG wyniosła ponad 15% (z poziomu poniżej 2,60 USD).

Nerwowość rynku gazu ziemnego jest związana z obawami o ciągłość dostaw, które wynikają przede wszystkim z ryzyka strajków pracowników części producentów z Australii.

Reklama

Chodzi przede wszystkim o firmy Woodside Energy Group i australijski oddział Chevrona, gdzie zagłosowano za przeprowadzeniem strajku. Skoordynowane protesty dwóch istotnych producentów skroplonego gazu ziemnego w Australii mogą doprowadzić do gwałtownego ograniczenia podaży. Australia jest zaś głównym dostawcą gazu ziemnego do krajów Dalekiego Wschodu, z Koreą, Chinami i Japonią na czele. Wg Bloomberga, to właśnie Japonia może mieć największy problem z powodu strajków australijskich producentów.

Zobacz też: Sprawdzamy ceny gazu, paliw, węgla i pelletu

 

Ograniczona podaż doprowadzi do tego, że kraje azjatyckie będą musiały przekierować import surowca, potencjalnie wpływając na spadek podaży w Europie, co samo w sobie doprowadzi do dalszych wzrostów cen.

Czynnikiem ryzyka dla europejskich kontraktów na gaz ziemny są też planowane prace konserwacyjne norweskich gazociągów.

Na razie europejskie magazyny gazu zimnego są wypełnione w ponad 88%, a więc w najwyższym stopniu od początku roku. Nawet w przypadku wyjątkowo mroźnej zimy Europie nie grozi więc scenariusz, w którym gazu zabraknie.

Warto przypomnieć, że to nie pierwsza korekta wzrostowa w trendzie spadkowym na notowaniach gazu ziemnego - Dutch TTF w pierwszej połowie czerwca wzrósł z tegorocznych minimów na poziomie poniżej 23 euro za MWh do ponad 41,3 euro w połowie miesiąca. Środowy wzrost jest jednak najbardziej dynamiczny od marca 2022 roku, czyli od momentu zbrojnego ataku Rosji na Ukrainę. Wówczas jednak ceny gazu były wielokrotnie wyższe - notowania Dutch TTF na przełomie lutego i marca dochodziły do 200 euro za megawatogodzinę, natomiast historyczne maksima cen europejskiego gazu ziemnego zostały wyznaczone niemal dokładnie rok temu, 22 sierpnia 2022 roku, gdy kurs przebił poziom 340 euro/MWh. To zaś oznacza, że gaz ziemny zanotował w ciągu roku niemal dziesięciokrotny spadek.

Zobacz też: Wystrzał cen gazu w Europie, wrześniowe kontrakty TTF zyskały prawie 30%

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę

Reklama
Reklama