Notowania kruszcu wróciły do przedziału 1910-1950 USD/troz po krótkotrwałym pobycie powyżej 1960 USD/troz dwa tygodnie temu. W międzyczasie, 29 marca, ceny metalu obsunęły się poniżej 1890 USD/troz w reakcji na potencjalną deeskalację konfliktu w Ukrainie (pallad tracił wówczas 9% intraday). W pierwszym kwartale roku złoto zyskało prawie 6%, od rosyjskiej inwazji na Ukrainę umocniło się o niemal 1%.
Wzrost realnych stóp procentowych wywiera presję na ceny kruszcu
Rośnie presja ze strony rynku obligacji w USA: rentowności 10-latek są najwyższe od 3 lat (przekroczyły 2,65%), uspokoiły się oczekiwania inflacyjne, kurczą się negatywne realne stopy procentowe. Solidny raport z amerykańskiego rynku pracy zwiększył prawdopodobieństwo podwyżek o 50 pb na najbliższym posiedzeniu Fed (3-4 maja). Ewentualne umocnienie dolara oraz dalszy wzrost rentowności amerykańskich obligacji zmniejszy atrakcyjność aktywów niegenerujących odsetek takich jak złoto, czynnik geopolityczny może nie uchronić cen kruszcu przed spadkami. Inwestorzy SPDR Gold Trust, największego globalnie ETF inwestującego w metal, już się stali ostrożniejsi – od 25 marca, gdy fundusz posiadał 1093 tony złota (najwięcej od roku), zredukowali swoje pozycje o 6 ton.