Oprócz sporej nerwowości na giełdach akcji, do zawirowań dochodzi również na rynku ropy naftowej WTI. Po bardzo udanych 2 miesiącach, mamy dzisiaj do czynienia z dynamiczną przeceną.
Sytuacja na rynku ropy naftowej WTI
Spadki na giełdach sprawiają, że inwestorzy obawiają się o możliwą drugą falę paniki, a może i drugi atak pandemii koronawirusa. Pamiętamy do jak dramatycznych spadków doszło w tym roku na czarnym złocie, gdzie cena ropy naftowej spadła około 40 dolarów poniżej zera. Obawy dodatkowo podsyciła niedawna decyzja o przedłużeniu o miesiąc zmniejszonego wydobycia surowca. Jak pamiętamy, redukacja ta została ustalona na poziomie niemalże 10 milinów baryłek dziennie, a dokładnie 9,7 mln. Taki komunikat mógł zostać zinterpretowany jako brak odbudowy popytu na zadowalającym poziomie. Jeżeli do tego dodalibyśmy wznowienie kłopotów w światowej gospodarce, to mamy gotową receptę na załamanie ceny ropy naftowej. Dodatkowo, otrzymaliśmy wczoraj informację, że w Stanach Zjednoczonych przybyło w ciągu tygodnia kolejne 5,720 mln baryłek nowych zapasów.
Cena ropy naftowej WTI
Większość rynków ryzykownych reaguje dzisiaj bardzo nerwowo. W efekcie takiej sytuacji, obserwujemy bardzo mocny spadek ceny ropy naftowej WTI, który obecnie wynosi około -7%, a obecna wycena ponownie znalazła się poniżej poziomu 37 dolarów za baryłkę.
Wykres: Cena ropy naftowej WTI (1 dzień)
Bardzo ważną strefą z punktu widzenia rynkowych byków będzie zakres rozpoczynający się na poziomie 34 dolarów i kończący nieco poniżej 32 dolarów. Ta zapora popytowa nie powinna zostać trwale pokonana, aby kupujący nadal mieli na rynku przewagę z punktu widzenia analizy technicznej.
Wykres: Cena ropy naftowej WTI (1 miesiąc)
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję