Lutowe kontrakty futures na ropę Brent pozostały na poziomie 76,03 USD za baryłkę, podczas gdy styczniowe kontrakty futures na amerykańską ropę West Texas Intermediate wzrosły o 3 centy, do 71,35 USD za baryłkę.
W poniedziałek kontrakty odnotowały niewielki wzrost: Brent wzrósł o 19 centów, do 76,03 USD za baryłkę, a WTI — o 9 centów, do 71,32 USD.
OPEC+ zobowiązał się do ograniczenia produkcji o 2,2 mln baryłek dziennie w I kwartale 2024 roku, jednak inwestorzy nadal wątpią, czy spowoduje to zmniejszenie ogólnej podaży ze względu na oczekiwany wzrost produkcji w krajach spoza OPEC.
Analitycy ANZ Research zauważyli ciągły wzrost produkcji ropy z łupków w USA i nieoczekiwanie wysoki poziom wydobycia producentów spoza OPEC.
Ceny ropy Brent spadły na początku grudnia z ponad 80 USD za baryłkę, a WTI — z ponad 77 USD za baryłkę.
Zarówno Brent, jak i WTI znajdują się w fazie contango, co oznacza, że kontrakty futures z dostawą na późniejsze terminy są wyceniane wyżej niż kontrakty z dostawą na pierwsze miesiące 2024 roku. Sugeruje to, że inwestorzy oczekują mniejszego popytu lub wystarczającej podaży ropy naftowej w tych okresach.
"Rynek ropy uważnie śledzi nowe raporty OPEC i Międzynarodowej Agencji Energetycznej, a także negocjacje na COP28" – czytamy w oświadczeniu.
Na szczycie COP28 omawiano środki mające na celu redukcję emisji gazów cieplarnianych, ale nie wspomniano o stopniowej redukcji paliw kopalnych, co spotkało się z krytyką ze strony USA, UE i krajów wrażliwych na zmianę klimatu.
Ponad 100 krajów dążyło do porozumienia, które oznaczałoby koniec ery ropy, ale napotkało opór ze strony członków OPEC.
W obliczu szczytu COP28 rynek zwraca także uwagę na najważniejsze w tym tygodniu decyzje czołowych banków centralnych w sprawie stóp procentowych oraz dane o inflacji w USA.
Indeks cen towarów i usług konsumenckich (CPI) w USA zostanie opublikowany we wtorek, a dwudniowe posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) na temat polityki pieniężnej zakończy się w środę.
Przewiduje się, że w środę decyzję dotyczącą stóp procentowych podejmie także Europejski Bank Centralny, a w czwartek — Bank Anglii.
W styczniu popyt na saudyjską ropę naftową ze strony chińskich rafinerii, największego importera ropy na świecie, osiągnął najniższy poziom od pięciu miesięcy, ponieważ nieoczekiwanie wysokie ceny skłoniły nabywców do poszukiwania tańszych źródeł zaopatrzenia.
Arabia Saudyjska i Rosja konkurują o pozycję największego dostawcy ropy do Chin.
Zobacz także: Cena tego kruszcu bije rekordy! Zaliczyła wzrost o 1900% od czasu klęski kursu dolara
