Ostatnie 30 dni | Ostatnie 90 dni | Ostatnie 180 dni | Ostatnie 365 dni | |
---|---|---|---|---|
Najwyższy kurs | 0.316414 | 0.335136 | 0.345299 | 0.345299 |
Najniższy kurs | 0.305087 | 0.305087 | 0.305087 | 0.305087 |
Kurs średni | 0.309498 | 0.316612 | 0.32658 | 0.330025 |
Jednym ze skutków pandemii okazała się zmiana nawyków żywieniowych Polaków. Jak wynika z danych aplikacji Listonic, w ciągu ostatnich czterech miesięcy aż o 80% częściej niż w analogicznym okresie 2019 roku, do list zakupowych dodawaliśmy artykuły wysokoprzetworzone, z długim terminem przydatności oraz „instant”. Obok chleba tostowego, lodów oraz chipsów, w naszych koszykach 50% częściej lądował również alkohol, głównie piwo i wino.
Jak pokazują dane Listonic od lipca do października 2020 roku konsumenci planowali kupić o 45% produktów spożywczych więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. 50% częściej do list zakupowych dodawaliśmy jajka, pomidory i ziemniaki, a 40 % częściej cebulę, mleko, masło i chleb. W 2019 roku wartość przeciętnego koszyka z tymi produktami wynosiła około 37 zł, natomiast z powodu inflacji i wzmożonego popytu, za te same artykuły konsument zapłaci dziś blisko 42 zł, czyli prawie 14% więcej.
Sytuacja epidemiczna w kraju sprawiła, że w okresie lipiec-październik br. Polacy znacznie chętniej niż w analogicznym czasie minionego roku sięgali po niezdrowe przekąski oraz wysokokaloryczne produkty. O prawie 90% wzrosła częstotliwość dodawania do list zakupowych lodów i chipsów, przy czym największe zainteresowanie tego typu artykułami odnotowano w miesiącach wakacyjnych. Z danych Listonic wynika również, że o 50% częściej planowaliśmy także zakup alkoholu, głównie piwa i wina.
Od lipca br. jesteśmy świadkami prawdziwego boomu zakupowego na produkty wysokokaloryczne oraz tzw. „comfort food”, czyli artykuły, które wpływają na poprawę naszego samopoczucia. Nic w tym dziwnego – obecna sytuacja jest wyjątkowo trudna – musieliśmy ograniczyć wyjścia i spotkania, więcej czasu przymusowo spędzamy w domach, co przyczynia się do wzrostu poziomu stresu, który…zajadamy – tłumaczy Emil Krzemiński, B2B Sales & Marketing Team Manager w Listonic.
Z danych Listonic wynika, że na listach zakupowych regularnie widnieją wysokoprzetworzone produkty oraz takie, z których możemy szybko przygotować posiłki. Artykuły te w analogicznym okresie ubiegłego roku nie cieszyły się tak dużą popularnością.
Ponad 60% wzrost zainteresowania zakupem zanotowały parówki oraz kabanosy. O 50% częściej Polacy wkładają też do koszyków pomidory w puszce, ketchup, kefir czy majonez. Konsumenci ze wzmożoną częstotliwością planowali także zakup śmietany 30% – przyrost o prawie 70% w porównaniu do zeszłorocznego okresu. Dużo większym zainteresowaniem cieszą się również: ser feta (+65%), drożdże (+52%) oraz jogurty naturalne (+49%).
Większość z nas, wybierając się na zakupy, niezmiennie od kilku lat do koszyka wkłada te same produkty – najczęściej nabiał, mięso oraz warzywa. W tym roku trend się zmienił, na listy coraz częściej trafiają artykuły wysokokaloryczne oraz tzw. dania „instant”, czyli takie, które możemy wyjąć z opakowania i od razu zjeść lub łatwo przygotować. Jednak nie wszystkie nawyki żywieniowe Polaków zmieniły się na gorsze – oprócz przetworzonej żywności, częściej planowaliśmy też kupno warzyw i owoców. W ostatnich czterech miesiącach ponad 70% częściej niż rok temu na listy zakupowe wpisywaliśmy też rukolę, 60% - pieczarki, a 50% ziemniaki, paprykę i cukinię – dodaje Emil Krzemiński, B2B Sales & Marketing Team Manager w Listonic.
Z danych aplikacji Listonic wynika, że w porównaniu do ubiegłego roku zmieniła się zarówno wielkość koszyka zakupowego Polaków, jak i jego zawartość dużo częściej sięgamy po produkty wysokokaloryczne i wysokoprzetworzone. Na listy trafiają również licznie artykuły z kategorii „instant”, jednak – co pocieszające – w towarzystwie warzyw i owoców.
***
O Listonic:
Listonic to aplikacja mobilna do tworzenia list zakupów, najlepsza w swojej kategorii według użytkowników Google Play
w Polsce, USA, UK, Francji, Włoszech, a także w 30 innych krajach na świecie. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich biznesów związanych IT związanych z aplikacjami mobilnymi, założony w 2008 roku przez trzech studentów Politechniki Łódzkiej. Zdobywca wielu nagród i wyróżnień, m.in.: jedna z flagowych aplikacji użytkowych na Androida według Google, Aplikacja Roku 2013 według Magazynu T3, najlepsza polska aplikacja mobilna w 2013 roku TNW Polish Startups Awards, najlepsza aplikacja w kategorii m-commerce w konkursie Mobile Trends Awards, jedna z Najbardziej Kreatywnych firm w Biznesie według Brief, 2. miejsce w konkursie Master Card na najlepszą aplikację zakupową w Polsce.
Pary walutowe z peso i randem uchodzą za pary egzotyczne i nie są częstym instrumentem w tradingu. Po części wynika to z dość wysokich opłat transakcyjnych. Jak się jednak okazuje warto tez szukać okazji inwestycyjnych na takich walorach.
Luty i marzec 2020 przyniosły bardzo duże umocnienie dolara amerykańskiego wobec peso meksykańskiego (USDMXN) o ponad 35%. Następnie od marca trwała korekta spadkowa, która zakończyła się formacja objęcia hossy (outside bar) w dn. 18.09. Dynamiczna kilkudniowa fala wzrostowa wybiła z impetem linię trendu spadkowego i obecnie wydaje się kończyć ruch powrotny. Warto zauważyć, że na wykresie dziennym mamy znów dwuświecową formację outside bar, która świadczy o przewadze popytu. Ponadto, są to okolice dołka z czerwca, czyli przed zrobieniem ostatecznego minimum z września. Takie poziomy mają znaczenie. Na wykresie możemy tez zaznaczyć spadkowy kanał cenowy powstały z połączenia dwóch dołków i dwóch szczytów. Obecne poziomy (po delikatnym cofnięciu) wydają się dobrym miejscem na rozpoczęcie przynajmniej kilkudniowych wzrostów. Najbliższe poziomy opory to 21.85-21.90, a następnie górne ograniczenie kanału cenowego i poziom oporu w okolicach 22.50.
Wykres 1. Kurs dolara do peso (USDMXN), interwał dzienny
Nieco podobnie wygląda wykres dolara wobec randa południowoafrykańskiego (USDZAR). Po silnych wzrostach z początku roku, obecnie mamy coś w rodzaju ruchu bocznego. Cena wybija zarówno szczyty jak i dołki. Możemy jednak wyznaczyć poziom wsparcia w okolicach 16.35-16.40, na który cena reaguje kolejny raz. Na parze mieliśmy również wybicie linii trendu spadkowego i ruch powrotny. Wczorajsza świeca pinbar to potwierdzenie odrzucenia poziomu, dzisiejsza świeca popytowa potwierdza chęć wzrostów. Wydaje się, że poziom oporu 17.10-17.20 jest w zasięgu byków o ile umocnienie dolara potrwa dłużej.
Wykres 2. Kurs dolara do randa (USDZAR), interwał dzienny
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
![]() | 1 | 0.840995 | 1.094154 | 0.965722 | 1.496731 | 4.292785 | 1.626137 | 25.275713 |
![]() | 1.189067 | 1 | 1.301022 | 1.148309 | 1.779714 | 5.104411 | 1.933587 | 30.054525 |
![]() | 0.913948 | 0.768626 | 1 | 0.88262 | 1.367935 | 3.923384 | 1.486205 | 23.100698 |
![]() | 1.035495 | 0.870846 | 1.13299 | 1 | 1.549857 | 4.445156 | 1.683856 | 26.172863 |