Na skróty:
- BIK pokazał pierwsze w tym roku dane z rynku kredytów hipotecznych
- Wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe wzrosła w styczniu niemal dwukrotnie w skali roku
- W porównaniu do rekordowego grudnia ubiegłego roku spadek wyniósł jednak ponad 50 proc.
- Jest to związane przede wszystkim z zakończeniem programu rządowych dopłat
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej FXMAG
Z najnowszych danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe w styczniu zanotowała wzrost o 92 proc. w porównaniu do stycznia ubiegłego roku. Liczba osób wnioskujących o kredyt hipoteczny wyniosła w styczniu 2024 roku 22,58 tys., wobec 13,25 tys. rok wcześniej, co oznacza wzrost o 70,3 proc.
Mimo, że wzrost w skali roku jest niemal dwukrotny, to wartość zapytań w porównaniu do grudnia ubiegłego roku zanotowała już znaczący spadek. W ujęciu miesięcznym liczba osób wnioskujących o kredyt hipoteczny w styczniu spadła aż o ponad 51 proc., do poziomów najniższych od czerwca ubiegłego roku - czyli ostatniego miesiąca przed wprowadzeniem programu Bezpieczny Kredyt 2%.
Dla porównania: liczba wnioskujących o przyznanie kredytu mieszkaniowego wyniosła w grudniu 46 340 i była najwyższa od marca 2022 roku. Nowy historyczny rekord wyznaczyła również średnia wartość wnioskowanego kredytu - w grudniu wyniosła ona 435 270 PLN i była wyższa o 25 proc. w skali roku.
🆕O 92% r/r wzrosła wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe w styczniu 2024 r. Wzrosła r/r liczba wnioskujących, ale w relacji do grudnia 2023r. - spadła o 51,3%. Główny analityk BIK: @W_Rogowski wyjaśnia dlaczego: 🖇️https://t.co/NxmINL3rnU
— BIK S.A. (@grupabik) February 2, 2024
W styczniu 2024 roku średnia wartość wnioskowanego kredytu hipotecznego była o niecałe 2 proc. niższa niż w rekordowym grudniu - wyniosła 426,88 tys. PLN, co jednocześnie było wartością wyższą o ponad 23 proc. w skali roku. Jak twierdzi analityk BIK Waldemar Rogowski spadek średniej kwoty wnioskowanego kredytu jest „efektem wniosków bez udziału programu wsparcia kredytobiorców. Beneficjenci Bezpiecznego kredytu 2 proc. wnioskowali i zaciągali kredyty na wyższą średnią kwotę w porównaniu z kredytobiorcami rynkowymi”.
Czytaj również: Kredyty hipoteczne poszły na historyczny rekord! Ceny mieszkań NIE będą spadać?
Styczniowy spadek o ponad 50 proc. liczby osób wnioskujących o kredyt hipoteczny w porównaniu do poprzedniego miesiąca jest oczywiście efektem wygaszenia rządowego programu dopłat Bezpieczny Kredyt 2% wraz z końcem ubiegłego roku. Dane BIK jasno pokazują jak mocnym impulsem popytowym dla rynku hipotek był wspomniany program. Ponad 70 proc. wzrost liczby osób wnioskujących o kredyt w skali roku jest przede wszystkim efektem niskiej bazy z początku ubiegłego roku. Jak komentuje dane Waldemar Rogowski: „ponad 70-proc. wzrost liczby wnioskujących w porównaniu do stycznia ub.r. jest w dużej mierze efektem ówczesnego "zamrożenia" popytu na kredyty mieszkaniowe w wyniku wysokiego poziomu stóp procentowych, mamy więc efekt niskiej zeszłorocznej bazy. Drugi to spadek o ponad 50 proc. liczby wnioskujących w styczniu 2024 w porównaniu z grudniem 2023 r. Jest to bezpośrednio następstwem zamknięcia przyjmowania wniosków kredytowych składanych w ramach programu Bezpieczny Kredyt, który odpowiadał za około połowę akcji kredytowej w II połowie 2023 r.”
Czytaj również: Podatek Belki - absolutny rekord wpływów do budżetu! Na jego likwidację nie ma co liczyć
Program Bezpieczny Kredyt 2% cieszył się ogromnym zainteresowaniem, które zresztą sprawiło, że w pierwszych 6 miesiącach jego obowiązywania wyczerpano całą pulę środków, jakie Bank Gospodarstwa Krajowego mógł przeznaczyć na dopłaty. Wg danych BIK z programu Bezpieczny Kredyt 2% skorzystało 92,6 tys. osób, które zaciągnęły zobowiązania na łączną kwotę 27,2 mld zł. Łącznie udzielono 66,8 tys. preferencyjnych kredytów.