Niestety od wprowadzenia wspomnianej daniny niemal bez przerwy mamy do czynienia z bardzo słabymi realnymi wynikami lokowania pieniędzy w bankach. Już bowiem przeciętne, roczne lokaty zakładane na przełomie lat 2015/2016 przynosiły realną stratę. Stan ten trwa do dziś. Nawet więcej – kończące się dziś roczne lokaty dają najwyższe realne straty od co najmniej kilkunastu lat (za ten okres mamy dokładne, rzetelne dane na temat depozytów gospodarstw domowych).
Z dzisiejszej perspektywy może już to powoli zaskakiwać, ale w sierpniu 2021 roku banki wciąż proponowały nam odsetki na przeciętnym poziomie 0,13%19. Dziś odbierając z banków pieniądze z takich depozytów otrzymuje się środki, za które można kupić znacznie mniej niż rok temu. Winne są tu nie tylko skromne oprocentowanie depozytów, ale też inflacja. Spójrzmy na szczegóły. Najnowszy odczyt inflacji (wstępny za sierpień) sugeruje, że ceny dóbr i usług kupowanych przez Polaków wzrosły w ciągu roku przeciętnie aż o 16,1%. To znaczy, że w okresie trwania lokat oprocentowanych na 0,13% (minus podatek) ceny w sklepach rosły ponad sto dwadzieścia razy szybciej niż banki dopisywały odsetki do oszczędności. Efekt tego jest taki, że jeśli w sierpniu 2021 roku powierzyliśmy bankowi 10 000 złotych na rok, to po wyjęciu tych pieniędzy mogliśmy za nie nabyć tylko tyle, co za około 8 620 złotych w dniu zakładania depozytu. Realna strata z rocznej inwestycji wyniesie w tym wypadku około 1 380 złotych. To najgorszy wynik od co najmniej 17 lat, czyli od kiedy dostępne są stosowne dane.
A gdyby i tego było mało, nic nie wskazuje, aby sytuacja miała się szybko odwrócić. Tak przynajmniej sugerują dostępne dziś prognozy. Wynika z nich, że realne straty będą problemem jeszcze w przypadku depozytów zakładanych w 2023 roku, które zapadać będą w roku kolejnym. Jedynym pocieszeniem jest to, że osoby, które zakładają lokaty dziś, mają szansę zanotować znacznie mniejszą realną stratę niż ci, którym lokaty kończyły się w trzecim kwartale 2022 roku. Najnowsze dane (za lipiec 2022 r.) sugerują bowiem, że przeciętne oprocentowanie rocznej lokaty wzrosło do około 5,1%. Najlepsze promocyjne depozyty bankowe przy spełnieniu dodatkowych wymagań pozwalają ponadto zarobić nawet ponad 7% w skali roku. Jeśli więc zgodnie z przewidywaniami inflacja będzie w kolejnych kwartałach wytracała swój impet, to realne straty na lokatach zakładanych w drugiej połowie 2022 roku nie powinny przekroczyć kilku procent. Niestety z dostępnych obecnie danych i projekcji (przy założeniu utrzymania tarczy antyinflacyjnej do końca 2023 roku) wyłania się mało optymistyczna prognoza dla oszczędzających. Wszystko wskazuje bowiem na to, że przeciętne roczne lokaty zakładane w latach 2022-2023 wciąż nie pozwolą uchronić siły nabywczej kapitału przed inflacją.
***Materiał pochodzi z raportu HERITAGE REAL ESTATE: “Indeks koniunktury na rynku nieruchomości w I kwartale 2022”, którego pełną zawartość możesz zobaczyć i pobrać klikając w poniższy przycisk:
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję