- Niemcy przestają być atrakcyjnym miejscem do otwierania nowych biznesów?
- Źle dzieje się w gospodarce. Nieruchomości pod presją, wynagrodzenia spadają.
Zainteresowanie własnym biznesem na dnie
Niemcy coraz mniej interesują się zakładaniem własnych firm i samozatrudnieniem. Według danych Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej (DIHK), liczba osób zainteresowanych przedsiębiorczością wciąż spada. W 2022 roku DIHK zorganizowało około 150 000 spotkań informacyjnych i konsultacyjnych dotyczących start-upów, co stanowi znaczący spadek w porównaniu do 431 000 takich spotkań w 2010 roku. Ponadto młodzi przedsiębiorcy wyrażają coraz większe niezadowolenie z niemieckiego środowiska biznesowego, oceniając je gorzej niż kiedykolwiek wcześniej.
Wykres. Liczba spotkań z potencjalnymi założycielami nowych firm.
Źródło: Badanie DIHK.
Według corocznego raportu DIHK, w ciągu ostatnich 13 lat, z wyjątkiem lat 2016 i 2019, liczba osób zainteresowanych zakładaniem działalności gospodarczej spadała z roku na rok.
Prezes DIHK, Peter Adrian, wyraził głębokie zaniepokojenie obecną sytuacją. Wskazał, że zainteresowanie przedsiębiorczością mocno spadało przez ostatnie trzy lata. Adrian podkreślił swoje obawy dotyczące „subtelnego exodusu związane z nasileniem ograniczeń produkcyjnych i rosnącym trendem migracyjnym”. Dodał, że kontynuacja tego trendu mogłaby prowadzić do znacznej utraty potencjału wzrostu i innowacyjności.
Jeśli teraz coraz mniej osób będzie chciało zakładać firmy w tym kraju, stracimy ważny potencjał wzrostu i innowacji. - mówił ekspert.
Jak podkreśla, spadek ten nie był spowodowany jedynie zmianami demograficznymi. Wyższe koszty oraz „niezwykle wysokie obciążenia regulacyjne” zniechęcały wielu do zakładania własnych przedsiębiorstw. W badaniu przeprowadzonym przez DIHK, około 75% z prawie 1000 uczestników postulowało o zmniejszenie liczby regulacji politycznych, a 66% opowiadało się za uproszczeniem systemu podatkowego.
Zobacz: Mam prawo do bycia offline? Kolejny rząd chce ukrócić kontakt szefa z pracownikiem po godzinach
Niemieckie budownictwo cierpi
W maju liczba pozwoleń na budowę mieszkań w Niemczech zmniejszyła się o 24 proc. w porównaniu do tego samego okresu rok wcześniej, jak wynika z danych opublikowanych przez niemiecki urząd statystyczny. Dane te potwierdzają ciągły spadek popytu w sektorze budowlanym i na rynku nieruchomości. Wydano około 17,8 tys. pozwoleń, co stanowi spadek o 17 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącu. Tylko w ciągu ostatnich dwóch lat liczba wydanych pozwoleń zmniejszyła się o 44 proc.
Niemiecki sektor nieruchomości w trzecim roku spadku przechodzi najpoważniejsze załamanie od dziesięcioleci. Pozwolenia są ważnym wskaźnikiem przyszłej aktywności budowlanej. — podkreślał Reuters.
Nie trzeba mieć dyplomu ze statystyki, by zdać sobie sprawę, że Niemcy pogrążają się w głębokim kryzysie mieszkaniowym. - powiedział Felix Pakleppa, szef Centralnego Stowarzyszenia Niemieckiego Przemysłu Budowlanego.
Więcej o kryzysie w niemieckim budownictwie przeczytasz tutaj: Problemy nieruchomości pogrążają bank z Niemiec. Zyski spadły o 74%
Wynagrodzenia w Niemczech pod presją
Z danych OECD wynika, że od czwartego kwartału 2019 roku, przed wybuchem pandemii COVID-19, do końca pierwszego kwartału 2024 roku, realne płace w Niemczech spadły. Kraj ten osiągnął jeden z najgorszych wyników wśród państw OECD.
Wykres. Wzrost realnych płac w wybranych krajach OECD (zmiana procentowa między Q4 2019 A Q1 2024).
Źródło: OECD (2024). Employment Outlook 2024.
Więcej o realnych wynagrodzeniach przeczytasz tutaj: Polska z rekordowym wzrostem płac. Bijemy Niemców na głowę.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję