W 2Q 2023 spadek polskiego eksportu towarów i usług wg rachunków narodowych pogłębił się do -2,9% kw/kw z -0,7% kw/kw w 1Q 2023. Import spadł natomiast w mniejszej skali niż przed kwartałem (-2,1% kw/kw wobec -4,3% kw/kw) i w konsekwencji saldo obrotów handlowych z zagranicą obniżało w 2Q 2023 dynamikę kw/kw PKB.
Słabość eksportu wynikała z popytu z zagranicy ograniczanego przez restrykcyjną politykę monetarną i inflację. Niska aktywność utrzymywała się w 2Q 2023 w strefie euro, która jest odbiorcą 60% polskiego eksportu towarów, a zwłaszcza w Niemczech. 3Q 2023 przyniósł pogłębienie tych negatywnych tendencji – wartość nowych zamówień z zagranicy w polskim przemyśle była w lipcu i sierpniu średnio niższa niż w 2Q 2023. Pomimo tego saldo obrotów bieżących poprawiało się w 2Q 2023 i na początku 3Q, głownie z powodu słabości importu. Na koniec lipca saldo C/A wynosiło już +0,1% PKB, a więc szybko otrząsnęło się z negatywnego szoku wywołanego skutkami wojny na Ukrainie. Poprawa ta sprzyjała do września br. umocnieniu kursu złotego.
Zobacz także: Inflacja w UE - nowe dane! Polska w niechlubnym gronie. Zobacz jak reaguje kurs euro
Napływ danych, a także rewizja w dół prognoz wzrostu gospodarczego dla strefy euro, wskazują, że dynamika eksportu towarów i usług według rachunków narodowych w cenach stałych (-0,5%) będzie niższa w 2023 r. niż zakładaliśmy 3 miesiące temu. Prognoza importu została również zrewidowana w dół (do - 1,6%). W konsekwencji tych korekt prognoza wkładu eksportu netto do wzrostu PKB w 2023 r. wynosząca 2,5 pkt proc. jest wyższa niż w czerwcu. Natomiast dla 2024 r. zakładamy, że wkład eksportu netto do PKB obniży się do 0,0 pkt proc., z powodu szybszej odbudowy popytu krajowego niż popytu z zagranicy. W przypadku salda obrotów bieżących podnieśliśmy prognozę na rok 2023 do +0,9% PKB, a dla 2024 r. do -0,6% PKB. Oznacza to, że zakładamy pogorszenie się w 2024 r. salda obrotów bieżących, a uzasadnieniem jest przede wszystkim spodziewane odbicie popytu krajowego. Podkreślmy jednak, że o ile krótkookresowe perspektywy eksportu nie są optymistyczne, to w dłuższym okresie możemy liczyć na dalszą ekspansję firm na międzynarodowych rynkach. Sprzyja temu bardzo wysoka dywersyfikacja produktowa polskiego eksportu, a także tendencje near-shoringu i friend-shoringu będące następstwem zmian w globalnym handlu po wybuchu pandemii i wojny na Ukrainie.
