Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Wino inwestycyjne jako alternatywna forma pomnażania kapitału - część II

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

W ostatnim czasie inwestorzy poszukując alternatywnych źródeł lokowania posiadanego kapitału oraz możliwości maksymalnego zminimalizowania swojej ekspozycji na powstałe ryzyko, próbują zdywersyfikować posiadane portfele. Otwierają się więc na niestandardowe sposoby inwestowania. Jedną z takich możliwości zapewnia alokacja środków w alkohole inwestycyjne.

 

W drugim artykule poświęconym rynkowi wina inwestycyjnego przybliżę pojęcie powstania wine bankingu. Ponadto przedstawię warunki, jakie spełnić musi wino, aby stać się przedmiotem inwestycji i móc osiągnąć wysoką stopę zwrotu dla nabywającego je inwestora.

 

Kiedy wino stało się wartościowe?

Inwestowanie w wino (z ang. wine banking) swoją historią sięga do lat 90. XX wieku, kiedy to w Londynie grupa wpływowych finansistów wykorzystując hobby bogatych biznesmenów z tamtejszego City zaczęła reklamować tenże sposób pomnażania kapitału. Przekonywali oni poszczególnych inwestorów, że dzięki zamrożeniu ulokowanych środków na bardzo długi okres czasu osiągną zdecydowanie wyższe stopy zwrotu, niż dawałyby im wtedy tradycyjne aktywa finansowe. W wyniku skutecznej reklamy oraz wysokiego zainteresowania ze strony potencjalnych inwestorów, interes zaczął się intensywnie rozwijać i coraz większa liczba osób posiadających wolne zasoby kapitału rozpoczęła proces alokacji środków w tego rodzaju przedsięwzięcia. Poza możliwością osiągnięcia wysokich stóp zwrotu, inwestorzy zyskali splendor wśród członków wpływowych grup zawodowych. W rezultacie udało się stworzyć regulowaną giełdę, dzięki której handel winami stał się zdecydowanie bezpieczniejszy.

Reklama

 

Czym musi się charakteryzować wino, aby stać się przedmiotem inwestycji?

Przeważająca część wyprodukowanych win, bo aż 90% całej produkcji, od razu po wytworzeniu przeznaczana jest na zaspokojenie bieżącej konsumpcji. Pozostałą część można uznać za wina wykorzystywane do pomnażania kapitału. Aby jednak można było mówić o trafionej inwestycji, należy uwzględnić jeszcze kilka wymienionych poniżej warunków.

Po pierwsze, za najpopularniejsze gatunki wina przeznaczane do inwestowania zalicza się te, które pochodząc z rejonu Bordeaux, to jest z obszaru Medoc i Saint – Emilion, a także wina z terenów Burgundii. Zostały one włączone do napoleońskiej klasyfikacji Premier Cru i stanowią przedmiot około 90% wszystkich transakcji zawieranych na rynku wina inwestycyjnego.

Najpopularniejszą grupę nabywanych na świecie win stanowią od dawna trunki pochodzące z rejonu Francji, jako kolebki winiarstwa, jednak różni przedstawiciele i badacze tego rynku próbują systematycznie dodawać kolejne gatunki, które charakteryzują się wyjątkowymi cechami. Wśród państw, które próbują wytwarzać tego typu trunki można wymienić między innymi: Hiszpanię, Portugalię, Włochy, Niemcy, Austrię, a także kraje egzotyczne dla rynku wina, jakimi są Stany Zjednoczone i Australia.

Kolejną istotną cechą, która ma bardzo duże przełożenie na ostateczną cenę wina (rzecz najbardziej interesującą potencjalnych inwestorów), jest jego miejsce produkcji. Jeżeli bowiem wino pochodzi z winnicy, która posiada potwierdzoną historię funkcjonowania, z wieloletnimi tradycjami wyrobu najlepszych trunków, wartość jej wyrobów od początku sprzedaży osiąga bardzo wysoką cenę. W tym miejscu warto zaznaczyć, że takie winnice w odpowiedni sposób dobierają gatunki szczepów winogron tak, aby uzyskiwać za każdym razem identyczny smak wytwarzanego wina.

Aby wino utrzymywało wysoką cenę musi także za każdym razem osiągać wysoką jakość. Pewne czynniki, takie jak pogoda czy klimat w danym czasie, mogą utrudnić zadanie i dlatego producenci win z tak zwanej górnej półki zabezpieczyli się na ten wypadek stosując tak zwaną sprzedaż drugiego wina. Jest to wino wyprodukowane we właściwej winnicy, posiadającej bogatą tradycję, ale z różnego rodzaju przyczyn niezależnych od niej, może nie udać się uzyskać optymalnego smaku wyrobów. Wówczas producent wypuszcza na rynek wino gorszej jakości, ale utrzymuje jednocześnie wysoką wartość wina o najwyższej marce. Dzięki temu zachowuje swoją reputację i może dalej starać się o wytworzenie w kolejnych latach alkoholi inwestycyjnych, które spełnią oczekiwania najbardziej wymagających inwestorów.

Reklama

 

Ponadto, status i wysoka pozycja w hierarchii są bardzo ważne dla producentów wina, dlatego robią naprawdę wszystko, aby jak najlepiej wypaść w oczach czołowych degustatorów światowego formatu. Wina, które mają stać się przedmiotem inwestycji, zostają w procesie produkcji poddane starannej ocenie wyspecjalizowanych sommelierów. Na tej podstawie przypisują oni odpowiednie noty, według wcześniej określonej skali, a co za tym idzie nadają pośrednio wartość początkową wina. Dobra ocena przekłada się na wysoką cenę trunku już na początku sprzedaży, natomiast niska może doprowadzić do osłabienia pozycji winnicy, z której pochodzi nieudany wyrób. Później ciężko jest odpracować tego typu wpadkę i produkty mogą przez długi okres czasu nie znaleźć upragnionego właściciela. Wśród najsłynniejszych sommelierów możemy wymienić między innymi Roberta Parkera, Jamesa Sucklinga oraz Jancisa Robinsona. Szczególnie ten pierwszy jest szanowany przez szerokie spektrum uczestników rynku a wina, które otrzymają od niego najwyższe noty mogą cieszyć się świetną opinią.

 

Po zakończonym procesie produkcji i umieszczeniu wina w odpowiednich magazynach rozpoczyna się proces leżakowania. Ten czas jest również bardzo ważny dla alkoholu, ponieważ aby wino mogło zostać przedmiotem inwestycji musi posiadać odpowiednie cechy długowieczności. Jeżeli inwestor nie będzie w stanie przechowywać go przez długi okres czasu, lub w wyniku działania czynników zewnętrznych dojdzie do osłabienia walorów jakości danego wyrobu, nie osiągnie on wysokiej ceny. Warto wspomnieć, że podstawowe procesy chemiczne zachodzące w winach wysokiej klasy trwają średnio od 12 do 18 lat, przez co inwestor musi uzbroić się w sporą dawkę cierpliwości.

 

Parę słów na koniec

Reklama

Wytrwały inwestor, posiadający duże zasoby wolnych środków finansowych, może pokusić się o zamrożenie kapitału w tej specyficznej inwestycji, ponieważ ma przed sobą perspektywy osiągnięcia pokaźnych zysków. Oczywiście trzeba uwzględnić kilka istotnych warunków przy wyborze właściwej butelki, ale może się okazać, że włożony wysiłek zaowocuje sukcesem.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Jacek Suder

Jacek Suder

Doktorant Wydziału Finansów na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Klasyk, zainteresowany rynkiem Forex. Swoją pracę zawodową łączy z nauką oraz pasją odkrywania rynków finansowych. Szczególną uwagę przywiązuje do właściwego połączenia fundamentów z sygnałami płynącymi z analizy technicznej.


Reklama
Reklama