Spadek liczby ofert pracy (wakatów) to kolejny miękki wskaźnik, który nie jest istotny dla zatrudnienia, ale bardzo chętnie cytowany jako sygnał pogorszenia sytuacji na rynku pracy. Dobrze odzwierciedla zatrudnienie tylko w momentach kryzysowych, gdy wszystkie zmienne poruszają się tak samo.
Zobacz także: Rynek pracy w Polsce powoli zaczyna się subtelnie psuć. Z naciskiem na subtelnie
Przydaje się na szczęście do czegoś innego. Używając go można stwierdzić, że zależność pomiędzy wakatami a bezrobociem (krzywa Beveridge’a) jest w ostatnim cyklu płaska. Stopa bezrobocia przestała odpowiadać na liczbę wakatów. Naszym zdaniem świadczy to o strukturalnych problemach podażowych, które będą trwały. Oferty pracy kierowane są do pracujących. Sugeruje to, że zobaczymy co najwyżej niewielki wzrost stopy bezrobocia. Dostosowania „pójdzie” przez płace, choć to chyba za ostre określenie (o czym za moment).
***Materiał pochodzi z raportu mBanku: Scenariusz(e) na 2023 rok, którego pełną zawartość możesz zobaczyć i pobrać klikając w poniższy przycisk: