- Rząd pokazał projekt ustawy budżetowej na 2025 rok.
- Prawdziwy deficyt państwa to sporo ponad 300 mld zł.
Projekt ustawy budżetowej na 2025 rok: najważniejsze założenia
- Duże wydatki na obronność. W budżecie oraz planie Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych na rok 2025 przewidziano rekordowe środki na obronę narodową, wynoszące 186,6 miliarda złotych, co odpowiada 4,7% prognozowanego PKB na ten rok. Dla porównania, w latach 2022-2024 planowane wydatki na obronność wynosiły odpowiednio 3,0%, 4,2% i 4,2%. Na modernizację zabezpieczenia granicy z Białorusią przeznaczono ponad 0,5 miliarda złotych.
- Gospodarka i rozwój. W budżecie na 2025 rok przewidziano fundusze na wsparcie transformacji energetycznej, w tym 4,6 miliarda złotych na budowę pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. Kontynuowane będą także programy infrastrukturalne, w tym drogowe i kolejowe. Inwestycje finansowane przez sektor publiczny wzrosną o 9,3% w ujęciu nominalnym rok do roku.
- Pomoc dla obywateli. W budżecie na 2025 rok przewidziano między innymi: ponad 221,7 miliarda złotych na ochronę zdrowia (łącznie z NFZ), co stanowi rekordowy wzrost o 31 miliardów złotych, czyli 16,1%, 0,5 miliarda złotych na realizację programu in vitro w ramach wydatków na ochronę zdrowia, 8,4 miliarda złotych na realizację świadczeń „Aktywny rodzic” oraz 62,8 miliarda złotych na program „Rodzina 800+”.
- Wysoki deficyt budżetowy i dług publiczny. Dług publiczny osiągnie poziom 59,8% PKB, a deficyt budżetu państwa wyniesie 289 miliardów złotych. Koszt obsługi zadłużenia sektora finansów publicznych w przyszłym roku będzie na poziomie 77 miliardów złotych, a potrzeby pożyczkowe netto będą wynosić 366 miliardów złotych. — Ten wysoki deficyt jest warunkowany działaniami, które podjęliśmy w poprzednich miesiącach, ale również przesunięciem i spłatą obligacji długu zaciągniętego przez naszych poprzedników z tytułu COVID-19. Chcemy, aby ta spłata odbyła się z budżetu. - komentował minister finansów Andrzej Domański.
Czytaj: Ukraińcy zabierają prace i emerytury Polakom? Dane ZUS zaskakują
Kontrowersje wokół nowego budżetu
Sławomir Dudek, prezes i główny ekonomista Instytutu Finansów Publicznych (IFP), zwrócił wczoraj uwagę na portalu X, że najnowszy projekt budżetu nie uwzględnia wszystkich planowanych wydatków. - Proste zestawienie kilku liczb pozwala mi oszacować, że obecny rząd z rozmachem zamierza korzystać z "równoległego budżetu" w BGK stworzonego przez poprzedników. To fatalna informacja dla wiarygodności finansów publicznych. To kontynuacja łamania praworządności. - czytamy.
Jak wskazuje Dudek, według cząstkowych danych opublikowanych przez Ministerstwo Finansów różnica między rzeczywistym długiem według standardów UE a długiem według definicji krajowej wzrośnie do 11,9% PKB w 2025 roku, w porównaniu do 10,6% w 2023 roku. Zgodnie z szacunkiem prezesa IFP dług w funduszach poza budżetem wzrośnie do 472 miliardów złotych, mimo że Ministerstwo Finansów chwali się, że spłaci 63 miliardów złotych BGK i PFR. W 2023 roku dług ten wynosił 363 miliardy złotych. - Czyli przyrost w dwa lata o 109 mld zł, ale w tym okresie mamy spłatę PFR w 2024 na 16 mld zł i BGK/PFR w 2025. Czyli nowe zadłużenie w dwa lata 2024-2025 to może być 190 mld zł. - podkreśla.
Prawdziwy deficyt budżetu państwa to sporo ponad 300 mld zł. Deficyt może być zaniżony o kilkadziesiąt mld zł. Dramat! Wkrótce opublikujemy prawdziwy deficyt budżetu państwa, jak zobaczymy szczegółowe dokumenty.
Według eksperta jedynym pozytywnym aspektem jest zapowiedź „ograniczenia finansowania poprzez mechanizm przekazywania skarbowych papierów wartościowych”.
Bez przywrócenia praworządności w finansach publicznych nie przywrócimy praworządności. Panie premierze, podpis pod tym budżetem, to jak kontrasygnata neosędziego. Taki sam błąd. - zakończył Dudek.
Czytaj: Raty kredytów hipotecznych wystrzeliły. 2-krotny wzrost w 4 lata
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję