Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Porażka Prigożyna, osłabienie Kremla

|
selectedselectedselected
Porażka Prigożyna, osłabienie Kremla | FXMAG INWESTOR
screen z nagrania opublikowanego przez Jewgienija Prigożyna
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

24 czerwca wieczorem Jewgienij Prigożyn ogłosił, że wydał rozkaz zawrócenia oddziałów wagnerowców zmierzających do Moskwy i zajmujących obiekty strategiczne w Rostowie nad Donem do ich baz. Decyzję uzasadnił koniecznością niedopuszczenia do „przelania rosyjskiej krwi”, a najemnicy zaczęli opuszczać Rostów nad Donem. Do ugody miał się przyczynić Alaksandr Łukaszenka, który – działając w porozumieniu i kontakcie z Władimirem Putinem – przedstawił propozycję deeskalacji napięcia i opcję gwarancji dla wagnerowców.

Do chwili rozkazu o powrocie do baz wagnerowcy bez przeszkód zbliżyli się do Moskwy na dystans do 200 km. Poza ostrzałami z powietrza kolumn wagnerowców w rejonie Woroneża nie odnotowano przeciwdziałania ze strony armii i służb rosyjskich. Liczebność sił, którymi dysponował Prigożyn, szacuje się na 25 tys. ludzi. Kolumny zmierzające do Moskwy liczyły jednak maksymalnie 4 tys. „buntowników”. Władze lokalne podjęły mało skuteczne działania, aby utrudnić ich posuwanie się w kierunku stolicy. Niszczono drogi lub ustawiano blokady z autobusów i samochodów ciężarowych, które bez trudności były usuwane. W Moskwie i obwodzie moskiewskim, gdzie obowiązuje stan operacji antyterrorystycznej, na drogach wiodących do stolicy pojawiły się posterunki blokadowe Gwardii Narodowej. Do miasta nie wprowadzono oddziałów regularnej armii. Według niepotwierdzonych doniesień idący na Moskwę wagnerowcy zajęli „kluczowe obiekty” w Woroneżu, czemu zaprzeczył jednak gubernator Aleksander Gusiew, grożąc przy tym odpowiedzialnością karną za rozpowszechnianie fałszywych informacji.

Jeszcze kilka godzin przed ogłoszeniem powrotu wagnerowców do baz przedstawiciele władz opisywali Prigożyna jako nieodpowiedzialnego watażkę dążącego do destabilizacji Rosji i działającego de facto w interesie Zachodu i Ukrainy. Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew stwierdził, że „bunt” jest zaplanowaną operacją, której cel to przejęcie władzy. Nie wykluczył, że wzięły w nim udział osoby, które wcześniej służyły w elitarnych jednostkach Sił Zbrojnych, a także „zagraniczni specjaliści”. Ostrzegł, że rebelianci mogą usiłować przejąć kontrolę nad bronią jądrową. Odnosząc się do zaistniałej sytuacji, resort spraw zagranicznych ostrzegł państwa zachodnie przed wykorzystywaniem kryzysu wewnętrznego do realizacji ich „rusofobicznych celów”. Podkreślono, że rebelia działa na korzyść zewnętrznych wrogów Rosji.

Późnym wieczorem rzecznik Putina Dmitrij Pieskow oświadczył, że sprawa karna przeciwko Prigożynowi w sprawie zbrojnego buntu zostanie umorzona pod warunkiem, że oskarżony wyjedzie na Białoruś (rządzący tym państwem dyktator Łukaszenka jest długoletnim znajomym Prigożyna). Osoby walczące w formacjach wagnerowców będą przebywać w obozach polowych, a chętni będą mogli podpisać kontrakt z Siłami Zbrojnymi FR. Biorący udział w buncie nie będą pociągani do odpowiedzialności karnej.

 

Reklama

 

Czytaj dalej na osw.waw.pl

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Ośrodek Studiów Wschodnich

Ośrodek Studiów Wschodnich

Ośrodek powstał w 1990 r. jako jednostka budżetowa administracji publicznej. Państwową osobą prawną stał się w roku 2012 na mocy ustawy z lipca 2011 r. Zgodnie z ustawą głównym zadaniem Ośrodka jest opracowywanie oraz udostępnianie organom władzy publicznej RP informacji o istotnych wydarzeniach i procesach politycznych, społecznych i gospodarczych w otoczeniu międzynarodowym Polski, przygotowywanie analiz, ekspertyz i studiów prognostycznych. Obecnie obszar naszych zainteresowań obejmuje Rosję, Kaukaz i Azję Środkową, Europę Środkową i Wschodnią, Bałkany, Niemcy, kraje nadbałtyckie (Skandynawię oraz Litwę, Łotwę i Estonię), Chiny, Turcję i Izrael. W Ośrodku pracuje na stałe kilkudziesięciu analityków. Podstawowa działalność Ośrodka jest w całości finansowana ze środków publicznych.


Reklama
Reklama