Choć działania rządu w pewnym stopniu blokowały siłę oddziaływania polityki pieniężnej na realną sferę gospodarki (koszty obsługi kredytów względem dochodu rozporządzalnego wzrosły w mniejszej skali niż w poprzednich cyklach zacieśnienia), to nie odwróciły tego procesu.
Zobacz także: Co dalej z inflacją w Polsce? Inne warianty prognoz inflacji i inflacji bazowej
Uwidocznione jest to przede wszystkim w przypadku kanału stopy procentowej (częściowo także kanału kredytowego, który wzmocni się z biegiem czasu). W efekcie mamy do czynienia z ogromnym hamowaniem akcji kredytowej (hipoteki). Ponadto, nie tylko w ujęciu realnym apetyt na kredyt istotnie kurczy się.
Spadki dotyczą również wolumenu kredytu w ujęciu nominalnym (od połowy 2022 odnotowujemy systematyczne miesięczne spadki). Jest to także efektem zwiększonych nadpłat kredytów, czemu pomagają „wakacje kredytowe”. Piętno na całym procesie odcisnęła również rekomendacja „S” KNF, która zbiegła się z podwyżkami stóp i zwiększyła ich oddziaływanie przez obniżenie zdolności kredytowej.
***Materiał pochodzi z raportu mBanku: Scenariusz(e) na 2023 rok, którego pełną zawartość możesz zobaczyć i pobrać klikając w poniższy przycisk: