2Q 2022 przyniósł wyraźne wyhamowanie wzrostu gospodarczego (5,5% r/r wobec 8,5% r/r w 1Q 2022), choć w dużej mierze był to efekt niższego niż w poprzednich kwartałach wkładu zapasów. W samym 2Q gospodarka skurczyła się o 2,1% kw/kw (dane odsezonowane), także w dużej mierze w wyniku absorbcji zakumulowanych zapasów. Na solidnym poziomie utrzymała się roczna dynamika konsumpcji prywatnej, a wzrost inwestycji w środki trwałe przyspieszył. W rezultacie sprzedaż finalna, rozumiana jako suma konsumpcji, inwestycji w środki trwałe oraz eksportu przyspieszyła do 5,3% r/r w 2Q z 3,8% r/r w 1Q.
Popyt w gospodarce pozostaje więc relatywnie mocny pomimo wysokiej inflacji i niepewności co do perspektyw otoczenia globalnego. Dane wysokiej częstotliwości, w tym wskaźniki wyprzedzające koniunktury wskazują jednak na silne hamowanie aktywności ekonomicznej w 3Q. Indeks PMI sugeruje wręcz wejście gospodarki w recesję. Dane o sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej oraz budowlano-montażowej za lipiec i sierpień zmniejszają prawdopodobieństwo technicznej recesji w Polsce w tym roku, jednak nie zmienia to ogólnej oceny pogorszających się perspektyw polskiej gospodarki.
Pogorszenie koniunktury w gospodarce strefy euro, w tym w Niemiec, rosnące ryzyko zaburzeń dostaw surowców energetycznych z Rosji, w połączeniu z wysoką inflacją oraz rosnącymi stopami procentowymi nie będą sprzyjały aktywności ekonomicznej w Polsce. Słabszy popyt będzie nie tylko efektem wolniejszego wzrostu konsumpcji prywatnej, ale także mniejszego zapotrzebowania na dobra pośrednie i utylizacji zapasów. W najbliższych kwartałach zapasy będą miały w naszej ocenie ujemną kontrybucję do PKB, efektem czego będzie też mniejszy ujemny wkład eksportu netto.
Głównym czynnikiem ryzyka dla perspektyw polskiej, ale i europejskiej gospodarki jest ciągłość dostaw surowców energetycznych z Rosji, szczególnie gazu. W naszym bazowym scenariuszu zakładamy, iż zaburzenia dostaw nie spowodują radykalnego ograniczenia aktywności ekonomicznej w polskiej gospodarce, szczególnie po uruchomieniu rurociągu Baltic Pipe. Dlatego też prognozujemy utrzymanie dodatniej dynamiki PKB średnio w całym 2022 oraz 2023 r., choć ścieżka PKB będzie nieco niższa niż nasze oczekiwania wyrażone w poprzednim raporcie, a na początku 2023 możliwa jest ujemna dynamika PKB.
Szansą dla polskiej gospodarki może być postępujące stopniowo udrożnienie łańcuchów dostaw wspierające wyniki części branż, które ze względu na wąskie gardła działały dotychczas na obniżonych obrotach.