Dynamika wynagrodzeń w kwietniu okazała się odrobine wyższa od naszych oczekiwań (13,0% r/r) i wzrosła do 14,1% r/r z 12,4% w marcu, utrzymując realne wynagrodzenie wciąż nad kreską (wzrost z 1,4% r/r do 1,7%). Wynagrodzenia podniosły się we wszystkich śledzonych branżach gospodarki (najmocniej w transporcie: +24,3% r/r), a ich dynamika przyspieszyła w porównaniu z marcem.
Z kolei nic nowego w przypadku zatrudnienia. Swoją dynamiką wróciło do przed pandemicznego tempa i jest już 0,8% powyżej stanu z lutego 2020. Maruderami wciąż pozostają górnictwo oraz gastronomia i zakwaterowanie, ale pandemiczne straty zdążyło już odrobić przetwórstwo, mimo wciąż niskiego stanu zatrudnienia w produkcji odzieży i automotive.
Implikowany z dwóch powyższych fundusz wynagrodzeń przyspieszył zarówno w nominalnym, jak i w realnym ujęciu. W tym drugim przypadku z 3,8% r/r do 4,6% r/r. Sugeruje to, że mimo delikatnego spowolnienia w przemyśle gospodarka wciąż pozostaje na chodzie dzięki sektorowi usług (m.in. transportowi). Dokładniejsze dane poznamy wraz z Biuletynem Statystycznym GUS w tę środę, niemniej już teraz widać, że na razie koniunktura nie sprzyja gołębiom w RPP.
Krajowy rynek stopy pod wpływem lokalnych danych
W piątek krzywa SPW z kolei wypłaszczyła się. Krótki koniec (2Y) pozostał bez zmian, środek krzywej (5Y) obniżył się o 5 pb., a długi koniec (10Y) o 8 pb. Wypadkowo zamknęła sesję na odpowiednio 6,15%, 6,67% i 6,49%. Krzywa PLN IRS przesunęła się analogicznie, a PLN FRA podniosła śr. o 6 pb. Ruch tej drugiej wiążemy z dobrymi, kwietniowymi danymi z rynku pracy, które ugruntowują oczekiwania na kontynuację procesu podwyżek stóp przez NBP.
Warto odnotować, że w piątek MF opublikowało marcowe dane o zadłużeniu SP, z których wynika, że wzrosło ono o 3,3 mld zł przy redukcji zaangażowania nierezydentów o 5,5 mld zł (m.in. z powodu zapadnięcia 3,0 mld USD dolarowych obligacji). Wg tej samej publikacji resort zaciągnął 1,5 mld EUR pożyczki od UE, co jest niestandardowym instrumentem w historii finansowania potrzeb pożyczkowych. Mimo to udział długu w walutach obcych w zadłużeniu SP jest najniższy w historii i wynosi 22,0%. Sądzimy, że ten poziom podniesie się, wobec zapowiedzi MF zwiększenia aktywności na rynku walutowym, do czego pierwszym krokiem była emisji obligacji o nominale 2,0 mld EUR 18 maja.
Naszym zdaniem dziś pole do dalszych spadków dochodowości pozostaje ograniczone, szczególnie wobec oczekiwań, zapowiedzianych na dziś, wciąż wysokich odczytów sprzedaży detalicznej i produkcji budowlano montażowej, co powinno prowadzić do kontynuacji podwyżek przez RPP. W perspektywie końca tygodnia możliwa jest stabilizacja krajowych dochodowości w ślad za zachowaniem rynków bazowych oraz wobec braku istotnych rynkowo publikacji z krajowego podwórka.