Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Masakra w Buczy i kolejne sankcje. NBP ostro w górę!

|
selectedselectedselected
Masakra w Buczy i kolejne sankcje. NBP ostro w górę! | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Choć Rosja już poniosła klęskę na wielu polach, z militarnego punktu widzenia w dalszym ciągu jest w stanie zaszkodzić. Skupia jednak swoją uwagę na bezbronnych cywilach, czym ściąga na siebie jeszcze większy gniew międzynarodowej społeczności.

Zbrodnie wojenne

Na przełomie marca i kwietnia wojska Federacji Rosyjskiej wykonały odwrót z rejonu Kijowa. Do miejscowości położonych na północ od stolicy Ukrainy, zaczęły wkraczać wojska Ukraińskie. W mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się niepokojące zdjęcia przedstawiające zabitych na ulicach miasta Bucza, położonego na północny zachód od Kijowa. Wkrótce stało się oczywiste, że w Buczy, Hostomlu czy Borodziance dochodziło do zbrodni wojennych popełnianych przez rosyjskich żołnierzy na cywilach. Niektórzy zabici mieli związane z tyłu ręce, co sugerowało rozstrzelanie, zaś w Buczy, przy cerkwi św. Andrzeja znajdował się masowy grób zawierający kilkadziesiąt ciał. Łączna liczba ofiar w Buczy szacowana jest na 320, przy czym nie znana jest jeszcze dokładna liczba zabitych w czasie okupacji mieszkańców innych miast z tego regionu. Rosjanie wycofując się, zostawiali miny i pułapki.

Wiadomo, że w masakrze ludności cywilnej w Buczy uczestniczyli żołnierze 64. Oddzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych, wchodzących w skład 35. Armii Wschodniego Okręgu Wojskowego. Brygada ta obecnie została skierowana w rejon walk w obwodzie charkowskim – według informacji podawanych przez stronę ukraińską, prawdopodobnie Rosja będzie chciała się „pozbyć” sprawców. W Buczy w trakcie okupacji przebywać miały także dwa oddziały tzw. „kadyrowców” oraz członkowie tzw. Grupy Wagnera. Donosi o tym Der Spiegiel, na podstawie podsłuchanych rozmów radiowych.

Ukraina wszczęła swoje śledztwo, a jednocześnie zwróciła się do Międzynarodowego Trybunału Karnego z prośbą o wysłanie śledczych, a także do innych organizacji międzynarodowych. Rosja wszystkiemu zaprzecza, próbując utkać narrację o fałszywej operacji specsłużb Ukrainy i Wielkiej Brytanii. W tym celu poprosiła o specjalne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ, której jest jednym z pięciu stałych członków. W czwartek Federacja Rosyjska stała się pierwszym w historii stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ, który został wykluczony z Rady Praw Człowieka.

Uruchomiono kolejne sankcje na Rosję

Efektem masakry w Buczy było uruchomienie kolejnych sankcji przeciwko Rosji, w tym m.in. ogłoszenie przez Amerykanów i Brytyjczyków embarga na rosyjskie surowce czy zamrożono majątki rosyjskich oligarchów. Unia Europejska również ogłosiła kolejny pakiet sankcji, w którym znaleźć się ma m.in. zakaz importu węgla, drewna, chemikaliów i innych produktów z Rosji.

Reklama

W dalszym ciągu istnieje jeszcze pole do sankcji – chociażby zamknięcie granic dla tirów przewożących towary, ale także zamknięcie dróg kolejowych i morskich. Szczególnie bolesne dla Rosji byłoby całkowite odcięcie od nowoczesnych technologii produkowanych przez Koreę Południową, Japonię i Tajwan. Taki ruch cofnąłby Rosję w rozwoju o kilkadziesiąt lat. Wszystkie te kroki są obecnie bardzo potrzebne, gdyż przedłużający się konflikt owocować będzie większą ilością ofiar cywilnych i większą migracją uchodźców. Przedłużający się konflikt wpłynie także na ceny żywności oraz ryzyko głodu w wielu miejscach świata. Warto w tym miejscu podkreślić, że hipotetyczne odcięcie Rosji od Zachodu zaowocuje tym, że Rosja straci ok. 10 proc. swojego PKB. W tym czasie Zachód „zapłaci” za to zaledwie 0,71 proc. PKB.

Inflacja w marcu bliska 11 proc. NBP ostro w górę

Wszystkie projekcje dotyczące inflacji, które i tak były już mocno pesymistyczne, straciły ważność w marcu, wraz z rozpoczętą pod koniec lutego inwazją na Ukrainę. Poznaliśmy obecnie pierwszy „wojenny” odczyt inflacji, który wskazuje, że ceny rosły w tempie 10,9 proc. z czego najbardziej drożały paliwa (33,5 proc.) oraz nośniki energii (23,9 proc.). Ceny żywności i napojów bezalkoholowych rosły w tempie 9,2 proc. w skali roku. Jeszcze wyższe wzrosty cen notowano w krajach nadbałtyckich. Według Eurostatu inflacja HICP na Litwie wyniosła 15,6 proc., w Estonii 14,8, a w Łotwie 11,2 proc.

W środę 6. Kwietnia Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję o podniesieniu stóp procentowych. Choć podwyżki spodziewali się wszyscy, nie wszyscy spodziewali się, że będzie ona aż tak wysoka – 1 punkt procentowy, z 3,5 do 4,5 proc. To jedna z najwyższych podwyżek, jaka miała miejsce na przestrzeni ostatnich dwóch dekad.

O ile 11-procentowa inflacja przeraża większość społeczeństwa, o tyle drastyczna podwyżka stóp procentowych może już niebawem spędzić sen z powiek kredytobiorców złotówkowych. Rząd planuje pomoc dla kredytobiorców. „Na stole” są m.in. nieoprocentowane pożyczki dla najbiedniejszych, dopłaty do kredytów czy czasowe ograniczenie marż banków.

Metale szlachetne

Od wtorku 20 marca, kiedy to złoto zanotowało lokalny dołek, jego cena wyrażona w dolarze amerykańskim fluktuuje w granicach 1 920-1 940 USD. Nieco inaczej sytuacja wygląda w polskim złotym, który na fali niestabilności geopolitycznej osłabia się. Cena złota wyrażona w PLN powoli acz sukcesywnie pnie się ku górze, osiągając w piątek pułap 8 250 PLN.

Choć cena złota jest daleka od marcowych rekordów, w dalszym ciągu utrzymuje się w okolicach najwyższych od ponad dekady (USD) oraz najwyższych w ogóle (PLN). Jest to czytelny sygnał wysokiego zapotrzebowania na bezpieczeństwo.

Reklama

Nieco gorsze wyniki prezentuje srebro, które po szczycie z pierwszej połowy marca, w dolarze amerykańskim notuje spadki, a w polskim złotym porusza się w bok. Wynika to zapewne z szerokiego zastosowania srebra w przemyśle, co w obliczu ostatnich zawirowań geopolitycznych przyczynia się do spowolnienia popytu. Nie oznacza jednak, że w perspektywie długookresowej srebro musi być złym wyborem.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Michał Tekliński

Michał Tekliński

Ekspert rynku złota z liczącym już ponad dekadę doświadczeniem w branży. W Goldenmark pełnił funkcję dyrektora ds. rynków międzynarodowych. Zwiedził świat i zobaczył wszystko (łącznie z legendarnymi dywanami jubilerów, z których wytapia się drobinki złota). W Goldsaverze pełni funkcję głównego analityka oraz filaru zespołu eksperckiego. Prywatnie wytrawny obserwator polityki, geopolityki i gospodarki.


Reklama
Reklama