Produkcja przemysłowa w Polsce zwiększyła się w czerwcu o 10,4% r/r wobec wzrostu o 14,9% w maju, kształtując się poniżej konsensusu rynkowego (11,2%) i powyżej naszej prognozy (9,1%).
W kierunku spadku dynamiki produkcji przemysłowej pomiędzy majem a czerwcem oddziaływał efekt statyczny w postaci niekorzystnej różnicy w liczbie dni roboczych. Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja przemysłowa zmniejszyła się w czerwcu o 0,9% m/m (trzeci z rzędu spadek produkcji w ujęciu miesięcznym). Odnotowany od marca br. skumulowany spadek produkcji wyniósł zatem 3,8%. Spadek dynamiki produkcji przemysłowej pomiędzy majem a czerwcem miał szeroki zakres i wystąpił zarówno w kategoriach, w których sprzedaż w dominującym stopniu skierowana jest na eksport, w branżach powiązanych z budownictwem, jak i pozostałych branżach (por. MAKROpuls z 20.07.2022). Produkcja budowlano-montażowa zwiększyła się o 5,9% r/r w czerwcu wobec 13,0% w maju, co było wyraźnie poniżej konsensusu rynkowego (10,8%) i naszej prognozy (8,5%). W kierunku spadku dynamiki produkcji budowlano-montażowej pomiędzy majem a czerwcem oddziaływał wspomniany wyżej efekt statystyczny w postaci niekorzystnej różnicy w liczbie dni roboczych. Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja budowlano-montażowa zmniejszyła się w czerwcu o 3,5% m/m. W danych na szczególną uwagę zasługuje wyraźny spadek dynamiki produkcji w kategorii „budowa budynków” (15,2% wobec 34,7%), co odzwierciedla naszym zdaniem wygasanie efektu rozpoczętych w poprzednich kwartałach inwestycji prywatnych, szczególnie mieszkaniowych (por. MAKROpuls z 21.07.2022). Podtrzymujemy naszą ocenę, że w najbliższych miesiącach aktywność w budownictwie będzie ograniczana przez narastające bariery podażowe (brak wykwalifikowanych pracowników i silny wzrost materiałów budowlanych) i popytowe (zmniejszenie dostępności kredytów mieszkaniowych i spadek popytu gotówkowego na mieszkania związany z niepewnością towarzyszącą wojnie w Ukrainie). Opublikowane w ubiegłym tygodniu dane o produkcji przemysłowej i produkcji budowlanomontażowej są spójne z oczekiwanym przez nas silnym spowolnieniem wzrostu PKB w Polsce w II kw. (do 4,9% r/r z 8,5% w I kw. – por. MAKROmapa z 18.07.2022).
Nominalna dynamika sprzedaży detalicznej w Polsce zmniejszyła się do 19,9% r/r w czerwcu wobec wzrostu 23,6% w maju, kształtując się poniżej konsensusu rynkowego (21,5%) oraz nieznacznie powyżej naszej prognozy (19,8%). Sprzedaż detaliczna liczona w cenach stałych zwiększyła się w czerwcu o 3,2% r/r wobec wzrostu o 8,2% w maju. Po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych sprzedaż detaliczna w cenach stałych zmniejszyła się w czerwcu o 2,8% m/m, co jest jej najsilniejszym spadkiem od grudnia 2021 r. Spadek dynamiki sprzedaży detalicznej liczonej w cenach stałych miał szeroki zakres i został odnotowany w większości kategorii, przy czym najsilniej obniżyła się ona w kategoriach „paliwa stałe, ciekłe i gazowe, „pozostałe”, „farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny”, „tekstylia, odzież, obuwie” i „meble, rtv, agd”. W naszej ocenie odzwierciedla to pogarszające się nastroje konsumenckie związane z obserwowanym w ostatnich miesiącach spadkiem realnych wynagrodzeń oraz spowolnieniem wzrostu gospodarczego (por. MAKROpuls z 21.07.2022). Uważamy, że słabe nastroje konsumenckie pozostaną w najbliższych miesiącach głównym czynnikiem ograniczającym wzrost sprzedaży detalicznej.
Nominalna dynamika wynagrodzeń w polskim sektorze przedsiębiorstw zmniejszyła się w czerwcu do 13,0% r/r wobec 13,5% w maju, kształtując się poniżej konsensusu rynkowego zgodnego z naszą prognozą (13,3%). W ujęciu realnym, po skorygowaniu o zmiany cen, wynagrodzenia w firmach zmniejszyły się w czerwcu o 2,2% r/r wobec spadku o 0,3% w maju. Tym samym czerwiec był drugim miesiącem z rzędu, w którym odnotowano spadek realnych wynagrodzeń w ujęciu rocznym, będący efektem szybszego wzrostu cen niż nominalnych wynagrodzeń. Dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw zmniejszyła się do 2,2% r/r w czerwcu z 2,4% w maju, kształtując się zgodnie z konsensusem rynkowym i powyżej naszej prognozy (2,1%). Zatrudnienie zwiększyło się o 5,1 tys. w ujęciu miesięcznym i wzrost ten miał w znacznym stopniu charakter sezonowy (por. MAKROpuls z 20.07.2022). Spowolnienie wzrostu zatrudnienia i spadek realnych płac w sektorze przedsiębiorstw w ujęciu rocznym przyczyniły się do zmniejszenia realnej dynamiki funduszu płac w sektorze przedsiębiorstw (iloczynu zatrudnienia i przeciętnego wynagrodzenia skorygowanego o zmiany cen) do -0,1% r/r w czerwcu wobec 2,1% w maju. W konsekwencji przeciętna dynamika realnego funduszu płac obniżyła się w II kw. do 2,1% r/r wobec 3,8% w I kw. W efekcie, dane stanowią ryzyko w dół dla naszej prognozy przyspieszenia konsumpcji w II kw. (do 7,4% r/r z 6,6% w I kw.).
Zgodnie z oczekiwaniami agencja ratingowa Fitch utrzymała długoterminowy rating kredytowy Polski na poziomie A- z perspektywą stabilną. W ocenie agencji, obecny rating równoważy z jednej strony zdywersyfikowaną gospodarkę, relatywnie niski poziom długu publicznego oraz silne fundamenty polskiej gospodarki, a z drugiej strony wskaźniki opracowane przez Bank Światowy dotyczące praworządności i PKB per capita, które kształtują się na relatywnie niskim poziomie w porównaniu z innymi krajami posiadającymi rating A. Agencja prognozuje, że średnie tempo wzrostu gospodarczego w latach 2023-2024 wyniesie 2,3% z ryzkiem w dół. Głównymi czynnikami ryzyka dla tej prognozy są potencjalne zakłócenia w dostawach energii, które mogą przyczynić się do wystąpienia recesji u głównych partnerów handlowych Polski oraz ewentualne nieuruchomienie Krajowego Planu Odbudowy i brak napływu środków unijnych przewidzianych w ramach niego. Fitch zmodyfikował ocenę dotyczącą czynników, których materializacja mogłaby się przyczynić do decyzji negatywnej dla ratingu Polski w przyszłości. Pierwszym z nich jest trwały wzrost relacji długu publicznego do PKB. Drugim – silny, negatywny zewnętrzny wstrząs gospodarczy (np. związany z zakłóceniami w dostawach energii), który znacząco obniżyłby trajektorię wzrostu PKB w Polsce. Trzeci to utrzymywanie się inflacji na wysokim poziomie, który przyczyniłby się do pogorszenia konkurencyjności polskiej gospodarki oraz wzrostu zadłużenia zagranicznego. W poprzedniej ocenie Fitch zwracał natomiast uwagę na pogorszenie klimatu biznesowego lub naruszenie praworządności, jako jeden z potencjalnie negatywnych czynników dla ratingu Polski. Czynniki, które mogłyby się przyczynić do poprawy oceny wiarygodności kredytowej Polski nie zmieniły się w porównaniu do poprzedniej oceny. Zdaniem Fitch podwyżka ratingu mogłaby nastąpić w przypadku silniejszego od oczekiwań wzrostu gospodarczego, przyspieszającego konwergencję do Polski zamożniejszych krajów lub poprawy statystyk dotyczących zadłużenia zagranicznego lub trwałego spadku długu publicznego w relacji do PKB. Naszym zdaniem potwierdzenie przez agencję Fitch ratingu Polski i jego perspektywy jest neutralne dla kursu złotego i rentowności obligacji.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję