Nie spodziewamy się, by jakiekolwiek dane z tego miesiąca zatrzęsły nastrojami w RPP. Niemniej jednak maj przyniesie kilka ciekawych publikacji, a ich zwieńczeniem będzie wstępny wyliczony wzrost PKB za ubiegły kwartał.
Po pierwsze będzie to miesiąc, w którym odnotujemy odbicie inflacji. Nie jest to niczym zaskakującym i wynika wprost z arytmetyki (efekt bazowy + zmiany w podatku VAT na żywność). Wpisuje się też w powszechne oczekiwania, w tym oczekiwania członków RPP.
Po drugie, maj będzie też miesiącem z publikacjami danych o wzroście PKB w I kw. Jak widać w prognozach powyżej - początek prognozowanego odbicia jest dość niemrawy. Musimy jeszcze wytłumaczyć się z naszej prognozy inwestycji. To nie błąd, zakładamy powoli opadającą ścieżkę inwestycji (a nie nagły spadek). Realizacja mediany oznaczałaby analogiczny kwartalny spadek inwestycji jak w początkach pandemii. Nie jest to z pewnością niemożliwe biorąc pod uwagę wyniki sektora budowlanego, niemniej poprzeczka zawieszona jest wysoko.
Zobacz także: Co dalej z inflacją w Polsce i czy stworzy ona szanse na obniżki stóp procentowych?
Po trzecie, powinniśmy też zobaczyć jak wiele ze słabych wyników marca (produkcje: przemysłowa i budowlana) to kwestie jednorazowe, a jak wiele z tego przeciągnie się też na kolejne miesiące. My prognozujemy ten pierwszy scenariusz.
Nawet jeśli kwietniowe dane przyniosłyby pewne zaskoczenia, to nie spodziewamy się, by jakkolwiek zmieniły one podejście RPP do polityki pieniężnej. Stopy pozostaną w tym roku bez zmian.
Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)! Obserwuj FXMAG>>