Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Inflacja w lutym na poziomie 2,8%. To jeden z ostatnich takich niskich odczytów?

|
selectedselectedselected

To przedostatni akord spadków inflacji w tym roku. Kropkę nad "i" postawi wskaźnik z marca, który znajdzie się poniżej 2,5%. Poźniej inflacja CPI zacznie znów rosnąć. Skala poluzowania energetycznej tarczy inflacyjnej zdecyduje o poziomie inflacji na koniec roku. Procesy cykliczne będą jednak odpowiadać za to, że inflacja po prostu zamieni spadki na wzrosty.

Inflacja w lutym na poziomie 2,8%. To jeden z ostatnich takich niskich odczytów?
freepik
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Rewizja wag koszyka inflacyjnego ściągnęła inflację z wcześniej podanych 3,9% do 3,7% na początku tego roku. Nie ma tu większego zaskoczenia, gdyż konsumenci regularnie odwracają się od towarów drożejących na rzecz tańszych, a same ceny również wpływają na wagi. Pokazujemy to w wątku:

 

 

Skoro już przy metodyce jesteśmy, GUS pochwalił się, że sam koszyk również uległ zmianom. Wpadły do niego nowe produkty, wypadły stare/nieistotne (link), nastąpił dalszy krok w zakresie automatyzacji poboru cen i wykorzystania zewnętrznych źródeł danych. GUS nie chwali się co dokładnie wpada do koszyka, aby nie doprowadzić do sytuacji, w której ceny te podlegają manipulacjom i rzutują na cały wskaźnik CPI. Urząd nie chce również reklamować danych produktów. Cóż, logika słuszna, aczkolwiek podanie generycznej charakterystyki produktu typu "mleko" raczej by nie zaszkodziło.

 

Reklama

inflacja w lutym na poziomie 28 to jeden z ostatnich takich niskich odczytow grafika numer 2inflacja w lutym na poziomie 28 to jeden z ostatnich takich niskich odczytow grafika numer 2

 

Przejdźmy jednak do samych cen. Miesięczna dynamika cen w styczniu wyniosła 0,4% (tyle też wychodziło na "starych" wagach), a w lutym spadła do 0,3% (my prognozowaliśmy +0,4% i gros z tej pomyłki to żywność, którą wycyzelowaliśmy na zero, a ta spadła). Dynamiki inflacji bazowej to według naszych obliczeń po 0,4% w styczniu i lutym. Przekłada się to na lekko gasnące, ale mimo wszystko nadal podwyższone miary rozpędu tego wskaźnika. Tłumienie rozpędu pochodzi z cen towarów. Patrząc bez kontekstu - coraz bliżej do realizacji poziomów spójnych z realizacją celu inflacyjnego w średnim terminie.

inflacja w lutym na poziomie 28 to jeden z ostatnich takich niskich odczytow grafika numer 3inflacja w lutym na poziomie 28 to jeden z ostatnich takich niskich odczytow grafika numer 3

inflacja w lutym na poziomie 28 to jeden z ostatnich takich niskich odczytow grafika numer 4inflacja w lutym na poziomie 28 to jeden z ostatnich takich niskich odczytow grafika numer 4

 

Reklama

Tyle, że kontekst jest jednak potrzebny. Naszym zdaniem silny impuls dezinflacyjny na cenach towarów dobiega końca i właśnie obserwujemy jego ostatnie podrygi. Absolutnie zgadzamy się z argumentacją, że firmy obecnie pogubiły siłę do podnoszenia cen, bo konsumenci stali się bardziej elastyczni cenowo. Nie zapominajmy jednak, że spadki inflacji poprawiają dynamiki realnej siły nabywczej. Konsument będzie wydawał coraz więcej w kolejnych miesiącach i elastyczność cenowa spadnie. Dodatkowo, bardzo możliwe iż firmy biorące udział w najbardziej agresywnych grach cenowych po prostu osłabną i będą musiały negocjować warunki pokojowe. Naszym zdaniem czarnym koniem tego cyklu są inwestycje, szczególnie te współfinansowane z UE. Ich istnienie sprawia, że stanowią dodatkowy element popytu, który jest niezależny od cyklu koniunkturalnego. Pojawią się więc akurat w momencie, kiedy cała gospodarka również będzie stawać na nogi. W sytuacji dużej konkurencji o pracownika utrzyma to wysokie płace nominalne i stanowić będzie impuls proinflacyjny w każdej części gospodarki. Dopiero na końcu drogi wyższy kapitał będzie anty-inflacyjny. Spodziewamy się tego w 2026-2027 roku i to powoli zaczynają pokazywać projekcje inflacyjne NBP.

 

Zobacz także: Polska gospodarka w lutym: GUS zdradzi całą prawdę o aktualnej sytuacji

 

Reasumując, poziom inflacji jakoś specjalnie nas nie zaskakuje. Piszemy od dłuższego czasu, że złożenie efektów bazowych oraz ostatnie akordy towarowej dezinflacji w środowisku słabego popytu będą generować inflacyjny dołek na początku roku. Nadal uważamy, że jest potencjał do ponownego rozpędzenia lub co najmniej utrzymania rozpędu inflacji bazowej w wysokości 0,4%, co decydować będzie o tym, że wskaźnik roczny niedługo przestanie spadać. Do tarcz inflacyjnych nie przykładamy dużej wagi, bo to głównie elementy przejściowe w inflacji. 

 


 

Reklama

Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)!  Obserwuj FXMAG>>

 


Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Ekonomiści mBanku

Ekonomiści mBanku

mBank od lat jest synonimem innowacyjnych rozwiązań w bankowości. Byliśmy pierwszym w pełni internetowym bankiem w Polsce, a dziś wyznaczamy kierunek rozwoju bankowości mobilnej i online. Jesteśmy jedną z najsilniejszych i najszybciej rozwijających się marek finansowych w Polsce, od 1992 roku notowaną na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.


Reklama
Reklama