Historia nie jest dobrym prognostykiem w zakresie zmian zatrudnienia. Po pierwsze dlatego, że uboga jest próba niskich wzrostów PKB (historia spadków PKB jest jednoelementowa). Regresje oparte na takiej próbie sugerują lekki spadek zatrudnienia w okolicach 1-2% (to 150-250 tys. miejsc pracy mniej; stopa bezrobocia 6,1%- 7,1%).
Po drugie jednak, jest to zapewne szacunek zawyżony w zakresie skali. Gospodarka nie zbudowała znaczącego zatrudnienia w okresie super-prosperity (pewnie przez podaż pracy, tu nadal potrzeby są pewnie duże). Pracujący nadal pozostają dobrem rzadkim. Firmy konkurują o pracowników między sobą, nie zbierają ich z „rynku”. Spadki koniunktury spowodują zniknięcie mniejszych firm z rynku. Te osoby mogą znaleźć zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw. Obstawiamy dostosowanie głównie przez płace (uwaga jednak: to nadal implikuje, że płace nominalne w 2023 roku będą rosnąć szybciej niż w 2022).
***Materiał pochodzi z raportu mBanku: Scenariusz(e) na 2023 rok, którego pełną zawartość możesz zobaczyć i pobrać klikając w poniższy przycisk: