Zgodnie o oczekiwaniami FOMC we wrześniu nie zmienił stóp. Komunikat po posiedzeniu, czy przekaz Prezesa J. Powella sugerują możliwość dodatkowej podwyżki w 2023. Skala redukcji portfela obligacji przez Fed nie została zmieniona. Fed podkreślił, że inflacja pozostaje podwyższona, rynek pracy napięty, a gospodarka rozwija się w solidnym tempie, co uzasadnia restrykcyjne nastawienie FOMC.
Nowy zestaw projekcji Fed zakłada jeszcze jedną podwyżkę do końca 2023 roku i wolniejsze o połowę tempo obniżek stóp procentowych w 2024-25, czyli stopy pozostaną „wyżej na dłużej”. Większość członków FOMC widzi pole do 50bp obniżek w przyszłym roku, podczas gdy w czerwcu było to 100bp, choć Komitet wydaje się w tej sprawie podzielony.
Przekaz Prezesa Fed J. Powella po posiedzeniu był bardzo jastrzębi. Stwierdził on, że silniejszy wzrost PKB oznacza, że stopy raczej nie osiągnęły jeszcze poziomu docelowego. W jego ocenie dalsze kroki Fed będą uzależnione od inflacji i aktywności gospodarczej oraz oceny ryzyk, a decyzje będą podejmowane z posiedzenia na posiedzenie. Restrykcyjne nastawienie w polityce pieniężnej będzie utrzymywane tak długo, aż FOMC uzyska pewność, że spadek inflacji w kierunku celu jest trwały. Prezes Fed stwierdził, że najbardziej prawdopodobne jest „miękkie lądowanie” gospodarki USA, a tegoroczny wzrost jest powyżej oczekiwań.
Następne posiedzenie FOMC jest zaplanowane na 31- października - 1 listopada. W naszej ocenie, FOMC nie zdecyduje się w tym roku na dodatkowe podwyżki stóp. Wpłynie na to spodziewane osłabienie aktywności w 4kw23 ze względu na wzrost ciężaru zadłużenia gospodarstw domowych i wyczerpywanie pandemicznych oszczędności oraz wyższe ceny ropy naftowej, a także utrzymanie inflacji w trendzie spadkowym.
Zobacz także: Gdzie w Europie kończy się walka z inflacją? Kto kolejny idzie pod nóż?
