Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Europejski sektor bankowy - podsumowanie po Silicon Valley Bank i Credit Suisse

|
selectedselectedselected
Europejski sektor bankowy - podsumowanie po Silicon Valley Bank i Credit Suisse | FXMAG INWESTOR
pexels.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Implikacje SVB i Credit Suisse dla europejskiego sektora bankowego - sprawdź najważniejsze punkty naszej ostatniej dyskusji panelowej z Kim Catechis, strategiem inwestycyjnym z Franklin Templeton Institute.

 

Jaki jest związek między SVB a wydarzeniami wokół Credit Suisse?

Gdyby nie kryzys w SVB, jest mało prawdopodobne, aby płynność Credit Suisse została kiedykolwiek zakwestionowana. Credit Suisse ma kilka problemów: Po pierwsze, już wcześniej istniały obawy wokół planowanych zmian strategicznych w jego działalności ogłoszonych w październiku ubiegłego roku. Następnie, w tym tygodniu, raporty roczne wykazały istotne słabości w księgowaniu przepływów pieniężnych. Następnie mieliśmy coś, co uznalibyśmy za przekłamane doniesienia medialne o tym, że Saudi National Bank nie zwiększył swoich udziałów; tak więc w piątek obawy, że bank ma poważniejsze ryzyka związane z zarządzaniem i nie ma wsparcia płynnościowego w sposób naturalny stały się przedmiotem zainteresowania rynków. Naszym zdaniem pokrycie płynnościowe Credit Suisse jest wystarczające, ale rynek zareagował strachem, zwłaszcza po tym, co stało się z SVB - dlatego w środę wieczorem zobaczyliśmy komunikat o wsparciu ze strony Szwajcarskiego Banku Centralnego.

Czy komunikat szwajcarskiego banku centralnego wystarczy, by powstrzymać ryzyko systemowe? Naszym zdaniem na razie tak, a na horyzoncie może pojawić się kolejne wsparcie. Uważamy, że władze są gotowe wkroczyć, jeśli będzie to konieczne, aby uniknąć dalszego zarażania - może nie po stronie akcji, ale na pewno w celu ochrony deponentów. Historycznie, banki takie jak Szwajcarski Bank Narodowy interweniowały w czasach kryzysu, jak COVID-19 czy globalny kryzys finansowy (GFC). Uważamy, że rynkowi podoba się ta interwencja, ale rynek wciąż ma wątpliwości, czy jest ona wystarczająca.

 

Czy sytuacja Credit Suisse jest idiosynkratyczna czy systemowa?

Reklama

Uważamy, że sytuacja Credit Suisse jest wyjątkowa i nie wskazuje na systemowy problem w całym europejskim sektorze bankowym. Europejskie regulacje bankowe są bardziej restrykcyjne niż w Stanach Zjednoczonych, co naszym zdaniem jest korzystne. Pojęcie tego, co jest gotówką w bilansie, a co uważane jest za aktywa wysokiej jakości, nie jest problemem w europejskich bankach, takich jak Credit Suisse, ze względu na sposób, w jaki europejskie banki są regulowane. Dla Credit Suisse ważny jest wskaźnik pokrycia płynności (LCR), który odzwierciedla wysokiej jakości płynne aktywa banku podzielone przez potencjalne wypływy pieniężne netto w perspektywie 30 dni w warunkach skrajnych. Wskaźnik LCR jest specyficzny dla każdego banku, ale średnio w Europie wynosi około 163%.1 Obecnie w Credit Suisse wynosi on około 150%.2 Pytanie brzmi: co składa się na aktywa wysokiej jakości? SVB posiadał aktywa wysokiej jakości - amerykańskie obligacje skarbowe - ale były one długoterminowe, a więc obarczone ryzykiem związanym z czasem trwania, a ich wartość spadała wraz ze wzrostem stóp procentowych. W Credit Suisse ponad połowa to gotówka przechowywana w bankach centralnych, a reszta to ryzyko kredytowe rządu, które jest wyceniane do rynku. Wniosek jest taki, że pojęcie gotówki i wysokiej jakości płynnych aktywów nie jest przedmiotem zainteresowania Credit Suisse i innych europejskich banków, w przeciwieństwie do tego, co możemy zaobserwować w Stanach Zjednoczonych.

Czy w następstwie tych wydarzeń będziemy świadkami kolejnych regulacji? Prawie na pewno, przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, a zwłaszcza w przypadku mniejszych banków. Jeszcze do niedawna na rynku pojawiały się głośne głosy domagające się mniejszej liczby regulacji, ale ostatni tydzień prawdopodobnie uciszył ten hałas. Przewidujemy, że amerykańskie regulacje bankowe będą miały bardziej europejski charakter. Na przykład ratowanie deponentów SVB jest podejściem europejskim. Warto zauważyć, że instytucje i korporacje zwracają obecnie baczniejszą uwagę na dywersyfikację banków, zastanawiając się nad tym, jak zdywersyfikować miejsce przechowywania gotówki, ale także jak zdywersyfikować dochód stały. Może to oznaczać początek nowej ery, gdy inwestorzy dywersyfikują swoją bazę pieniężną, aby uniknąć tego typu ekspozycji w przyszłości.

 

Czego oczekiwać od banków centralnych i stóp procentowych w przyszłości?

Pomimo niepokoju w sektorze bankowym, nie spodziewamy się w najbliższym czasie obniżek stóp procentowych przez banki centralne. Inflacja jest nadal ich priorytetem, podobnie jak rynek pracy. Oba te czynniki są wciąż bardzo wysokie. Europejski Bank Centralny właśnie podniósł stopy o 50 punktów bazowych (bps).

Uważamy, że amerykańska Rezerwa Federalna (Fed) również będzie kontynuować podwyżki stóp, ponieważ w zeszłym tygodniu prezes Fed Jerome Powell mówił nie tylko o podwyżce o 25 pb, ale o potencjalnym ruchu o 50 pb.

 

Kto jest potencjalnym zwycięzcą na tym tle?

Reklama

Przypuszczalnie duże amerykańskie banki, które mają w swoich bilansach gotówkę i nadwyżkę depozytów nad zobowiązaniami. Przepływy będą kierowane do dużych banków, ponieważ wszyscy wiedzą, że są one "zbyt duże, by upaść". To jest problem w Stanach Zjednoczonych, ponieważ już teraz jest zbyt duża koncentracja w dużych bankach. Naturalnie, mniejsze banki prawdopodobnie będą miały problemy. Strukturalnie europejski system bankowy jest znacznie bardziej skonsolidowany niż w Stanach Zjednoczonych, więc nie ma takiej samej konkurencji o depozyty. Sytuacja SVB rzuciła również jasne światło na różnice między bankami europejskimi a amerykańskimi w zakresie kapitału wysokiego ryzyka i technologii, które z czasem wymagają zupełnie innych potrzeb bankowych. Być może z czasem prywatni inwestorzy dłużni zaspokoją część potrzeb inwestorów venture capital.

 

Jak wiarygodne są wskaźniki LCR dla banków takich jak Credit Suisse?

Ze względu na swoje znaczenie, kompletność każdej informacji o LCR jest przedmiotem wielkiej troski inwestorów. Wiele wskaźników, które banki są zobowiązane mierzyć, zostało zaprojektowanych dla sytuacji półstresowych, więc pytanie brzmi: jak zdefiniować to środowisko? Naszym zdaniem należy pamiętać, że nawet w najbardziej ekstremalnych okolicznościach, bankom takim jak Credit Suisse zaoferowano zabezpieczenie w wysokości 50 mld USD, a w przyszłości prawdopodobnie jeszcze więcej. W związku z tym, wszelkie ekstremalne odpływy są z pewnością chronione. To powinno uspokoić wszystkich deponentów. Banki centralne podejmują tak ogromne zobowiązania, że naszym zdaniem deponenci nie powinni obecnie odczuwać paniki z powodu jakichkolwiek nazw banków.

 

Co zrobić z wszelkimi alokacjami w bankowe papiery o stałym dochodzie w Unii Europejskiej w przyszłości?

Po pierwsze i najważniejsze, będziemy świadkami zwiększonej zmienności - bez wątpienia - w pozostałej części roku. Patrząc na diametralnie różne zachowania rynków w okresie od stycznia do lutego, możemy mieć pojęcie, czego możemy się spodziewać w przyszłości. Przyglądamy się krótkoterminowym inwestycjom i widzimy kilka dobrych okazji w sektorze bankowym. Przyglądamy się również spółkom z obszaru przemysłowego i uważamy, że obligacje zrównoważone również będą dobrą okazją w przyszłości.

 

Co mogłoby się wydarzyć, żeby to się stało poważnym kryzysem płynności, który dotknie wszystkich?

Reklama

Naszym zdaniem musielibyśmy zobaczyć ogromną i dramatyczną ucieczkę depozytów z Credit Suisse, co naszym zdaniem nie nastąpi. Inne potencjalne sytuacje stresowe mogą obejmować obniżenie oceny przez agencję ratingową, co ostatnio miało miejsce w przypadku First Republic Bank, a także wszelkie ekspozycje na ryzyko kontrahenta. W obu przypadkach obecne zabezpieczenia płynnościowe banków centralnych byłyby niezwykle pomocne w uspokojeniu deponentów i uniknięciu paniki.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę

Reklama
Reklama